Wolff recenzja

Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwo_magnolia

💜💟 Aleksander Wolff ma 35 lat, ciężkie relacje z rodzicami oraz fakt, że wychowywała go babcia Ola. Wszystko to miało wpływ na jego życie, kobiety traktuje dość "przedmiotowo", jest draniem. Pochodzi z Warszawy i jest bogaty. Wszystko zmienia się, gdy pewnego sobotniego wieczoru... Ponieważ zostaje porwany przez oprychów, których nasłała na niego porzucona przez niego kobieta. Udaje mu się uciec z bagażnika samochodu w lesie. Z opresji ratuje go Mela, która wraca do domu samochodem z imprezy od kuzynki...

💜💟 Amelia Wysocka ma 25 lat, walczy z epilepsją, oraz z niską samooceną, na codzień ma kochających bliskich, którzy się o nią boją. Pochodzi ze wsi pod Łodzią, ale jej rodzina ma status klasy średniej. Gdy pewnego sobotniego wieczoru wraca z imprezy, a przed maskę jej samochodu w lesie wbiega przystojny Aleksander, postanawia mu pomóc. W konsekwencji wydarzeń w domu dostaje ataku epilepsji, w wyniku czego ojciec zabiera jej kluczyki...

💜💜💟 Czy, dwoje ludzi pomimo dzielących ich światów pokochają się? Czy, Aleksander podejmie walkę o uczucie względem Amelii? Czy, da szansę rodzicom na naprawę relacji? I w końcu czy, zimny drań może się zmienić i kogoś pokochać? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce 😉.

💜💟Dla mnie była to historia trochę osobista. Wspaniała, pełna zwrotów akcji historia, która myślę, że wciągnie czytelników w świat chorej Amelii i zimnego drania, który zmienia się pod wpływem dziewczyny w opiekuńczego i troskliwego faceta. Osobiście nie polubiłam Edytki, kuzynki Meli, którą momentami chciałam udusić za jej chamstwo oraz za to, że chciała odbić jej narzeczonego Aleksandra, choć była zaręczona z Mirkiem. Bardzo polubiłam Aleksandra za zmianę zachowania i troskę jaką przejawiał w stosunku do Amelii, a Amelię za jej niesamowity charakter 😉. Ta książka, pozostawiła we mnie emocje, które na pewno zostaną ze mną na długo. A @iza_maciejewska_pisarka dziękuję bardzo za pokazanie, że osoby chore mają prawo do miłości, ukazanie rąbka zmagań osób, które borykają się z epilepsją... Wielkie 👏i ukłony dla autorki. Osobiście czekam na kolejne książki. A Wam tę książkę bardzo gorąco polecam 😉.