Realny świat recenzja

Kiedy przyszła do mnie zapowiedź książki Realny świat, mówiąca m.in. o tym, że napisała ją autorka bestsellerowej powieści Pax, od razu pomyślałam, że chcę ją przeczytać, chociaż samego Paxa kojarzę tylko z tytułu i z tego, że to literatura dziecięca.
Myślałam, że tak samo jest w tym przypadku i na taką dziecięcą historię miałam ochotę. Podczas lektury stwierdziłam jednak, że to książka chyba dla trochę starszych czytelników, że dziecku mogłoby być odrobinę za ciężko, chociaż z pomocą rodziców...:) na pewno jest to książka bardzo wartościowa!
.
Sama historia wydaje się trochę abstrakcyjna, ale może to przez to, że już stara jestem 😅
Ware to 11-latek z ogromną wyobraźnią! Jest zafascynowany historią średniowiecza, a poza tym, lubi przebywać sam ze sobą. Odrzuca go hałas, tłum ludzi to ostatnie miejsce w jakim ma ochotę przebywać, harmider go przytłacza, nie lubi tego i nie rozumie. A inni, nawet rodzice, nie potrafią zrozumieć jego...
Jedno przypadkiem usłyszane zdanie, wypowiedziane przez mamę chłopca, sprawia, że ten chce się zmienić.
Mimo najszczerszych chęci, nie potrafi zmusić się do przebywania ze zgrają innych dzieciaków i zamiast chodzić na półkolonie, wymyka się obok, do opuszczonego kościoła, gdzie spotyka Jolene, dziewczynkę, która uprawia obok ogród i która początkowo nie jest zbyt miła, ani przyjaźnie nastawiona. Pewne zdarzenia sprawiają jednak, że Jolene pozwala chłopcu zostać i 'jej teren' staje się ich terenem, wszystko po to aby to miejsce uratować.
.
Jolene ma dość negatywne podejście do życia, dzieli świat na Kryształowy i na szarą rzeczywistość.
Sama od zawsze znajduje się w tej drugiej, w szarości i nie bardzo wierzy, że jeszcze będzie ok, czasem próbuje sprowadzić na ziemię Ware'a, który wierzy za nich oboje.

"Otwórz oczy, nie wyobrażaj sobie, że wszystko jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ułoży się po twojej myśli. Zejdź na ziemię. Trzeba mocno po niej stąpać, żeby przetrwać w tym świecie."
.
Ta książka, to piękna opowieść o przyjaźni, o byciu sobą i małym-wielkim bohaterstwie :)
"Widzieliście? Wow."