Magdalena Szponar w nowej odsłonie - czas na MC. Kto już czytał ?
Niesamowicie spodobała mi się twórczość autorki, jej romanse biurowe : “Wbrew pozorom” i “Wbrew regułom”. To było coś czego nie zapomnę, przy niewielu książkach tak dobrze się bawiłam. A jak było tu?
MC - gatunek do którego podchodzę ostrożnie. Bywa jednak, że mi się historia z tym wątkiem podoba. I tu w sumie było całkiem fajnie, choć zdecydowanie mniej było tego humoru, który pokochałam u autorki. Co nie znaczy, że nie było go wcale .
Sara to absolwentka liceum, mająca wręcz obsesję na punkcie Klubu Motocyklowego Weles, który co roku, w wakacje pojawia się w jej miejscowości na Kaszubach. W Cisewiu, każdy zna każdego i nieliczni akceptują i tolerują te wizyty bikerów. Większość, jak matka Sary, uznaje ich za niebezpiecznych bandziorów. Ale ona ich obserwuje od lat, jest nimi zafascynowana i marzy o tym by poznać bliżej. Szczególnie jego…Aresa.
Ares to syn prezesa klubu - Wilka. A od teraz, z racji śmierci ojca, zajmuje jego miejsce. Przed śmiercią ojciec wyznał mu sekret - prawdziwy powód śmierci matki Aresa. Teraz mężczyzna myśli o zemście na osobach, które się do niej przyczyniły. Czy ta żądza zemsty będzie dla niego najważniejsza ?
Zwykle akcja książek z wątkiem MC rozgrywa się za granicą. Tu mamy polskich bikerów i autorka fajnie to rozegrała. Klimat Kaszub, lasy, urocze jeziora, taka wiejska sielanka i ta szalona walka Klubu Weles MC Poland z …wrogami. Niby zupełnie jedno do drugiego nie pasuje ale jednak wg mnie wyszło ciekawie i wciągnęło mnie.
Działo się dużo, nie tylko między głównymi bohaterami. Niby krótka książka, a jednak zdecydowanie treściwa i nie ma chwili odpoczynku. Albo szaleje akcja pełna niebezpieczeństwa i niepewności, albo namiętność, albo odkrywamy głęboko zakopane sekrety, które narobią niemało zamieszania. Zranią bez wątpienia ale czy osobę, która na to zasłużyła ? Czy ta zemsta ma sens ?
Na te pytania odpowiedzieć musi Ares. To on zdecyduje czy jest dla niego ważniejsza od miłości. I to on się przekona, czy sama miłość wystarczy by naprawić to co zepsuł między nim, a Sarą.
Bohaterowie zostali ciekawie wykreowani. Na początku byłam taka niepewna czy polubię Sarę, wydawała mi się przez chwilę taką szczenięco zakochaną małolatą, ale z rozdziału na rozdział coraz bardziej się do niej przekonywałam. Sam Ares pozuje na samca alfa, bo wymaga tego od niego stanowisko, lecz w rzeczywistości to wrażliwy mężczyzna.
Co dla mnie ważne, nie było tu suk, dziwek, starych - czyli tego co mnie drażni w MC. Mamy tu łagodniejszą, ale wcale nie gorszą przez to, wersję tego typu książki. Mi się podobało choć do końca nie byłam pewna czy tak będzie, bo opinie już mi różne w oko wpadły. Aleee …Wszystkim się nie dogodzi. Pamiętajcie zawsze, że każdy ma prawo do innego zdania i szanujcie je. Możecie oczywiście napisać, że książka nie przypadła Wam do gustu, tylko z szacunkiem i kulturą.
Dziękuję Magdzie i Wydawnictwu NieZwykłe za egzemplarz i czekam na kolejny. Falcon aż się prosi o swój własny tom i w sumie Duch też by się pewnie nie obraził. Ciekawe , który z bohaterów Was zaintryguje. Polecam :)