„-Walcz o siebie i marzenia, bo jesteś wyjątkową osobą - [...]”
„Droga ku marzeniom” to kontynuacja cyklu Matylda. Pierwszy tom serii bardzo mi się podobał, miałam przyjemność recenzować tę książkę. Z ciekawością czekałam na kontynuację, wiedziałam, że będę chciała ją przeczytać żeby dowiedzieć się jak potoczą się losy tytułowej Matyldy i jej bliskich. Spodziewałam się kolejnej dawki dobrej, przyjemnej w odbiorze literatury. Czy zatem „Matylda. Droga ku marzeniom” spełniła pokładane w niej nadzieje?
Zdecydowanie tak! Dawkowałam sobie tę historię przez kilka dni. Fabuła zaangażowała mnie w całości. Byłam bardzo ciekawa jak potoczą się wydarzenia w powieści i jaki los zgotowała dla swoich bohaterów autorka. Każdą kolejną stronę czytałam z przyjemnością i czytelniczą satysfakcją. Ta wielowątkowa opowieść, w której akcja toczy się niespiesznie, swoim własnym rytmem, angażuje czytelnika i wywołuje wiele emocji. Fabuła drugiego tomu „Matyldy” jest przemyślana, dopracowana w każdym szczególe i bardzo zajmująco poprowadzona. Autorka pisze z zaangażowaniem, czuć na kartach powieści jej uczucia, jak również wiedzę historyczną. Bohaterowie, są znakomicie zróżnicowani i doskonale nakreśleni.
Dalsze losy Matyldy, jej rodziny i przyjaciół toczą się wraz z rozwojem kulturalnym i przemysłowym Łodzi. Główna bohaterka z małej dziewczynki, zmienia się w kobietę, która musi mierzyć się z problemami dnia codziennego. Nie studzi to w niej zapału i determinacji do pracy nad sobą i spełnienia marzeń. Z odwagą i determinacją dąży do wyznaczonych sobie celów, pokonuje przeszkody, którymi los dotyka nie tylko ją samą ale i jej najbliższych. Towarzyszymy bohaterce w kolejnych miejscach, w których podejmuje zatrudnienie. Obserwujemy jej literacką pasję, która prowadzi ją wprost w kręgi łódzkiego towarzystwa teatralnego. Razem z nią przeżywamy pierwsze poważniejsze zauroczenia, głębokie przyjaźnie ale również rozczarowania i smutek nimi spowodowany.
Niepodważalnym atutem tej powieści są przemyślenia dotyczące roli i pozycji kobiet w opisywanym okresie. Autorka przedstawia czytelnikowi młode, ambitne kobiety, pełne zapału, pasji i marzeń. Matki, żony a także te dopiero poszukujące swojej drugiej połowy i życiowej stabilizacji. Wszystkie łączy ze sobą chęć decydowania o sobie. Pragnienie niezależności i realizacja wyznaczonych sobie planów. Oddaje hołd ich sile, motywacjom i determinacji w walce o lepsze jutro.
Aneta Krasińska pochyla się również w powieści nad relacjami rodzinnymi. Bratersko-siostrzanymi i tymi łączącymi rodziców z dziećmi. Te pierwsze poruszają głębią, miłością, troską i chęcią niesienia sobie wzajemnej pomocy i wsparcia. Te drugie zaś osłabione rozgoryczeniem, żalem, oschłością, pretensją i w jakimś stopniu uczuciowym zaniedbaniem, wywołują refleksję i niezgodę.
Autorka napisała piękną powieść. Emocjonującą i poruszającą na każdej płaszczyźnie. To jedna z tych powieści, których fabuła skłania do refleksji i daje czytelnikowi do myślenia. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom.