Jedno złudzenie recenzja

Gabriela Gargaś nie bez powodu nazywana jest przez rzesze swoich czytelników mistrzynią emocji. Każda książka, która wychodzi spod jej pióra dotyka najczulszych zakamarków duszy. Dotyka spraw i dylematów, które towarzyszą człowiekowi w jego codzienności. A dotyk ten jest tak emocjonujący, jak wbity w serce nóż, który długo zostawia po sobie ślad.

„Jedno złudzenie” to kolejna książka Gabrieli, którą udowadnia, że z największą precyzją potrafi pisać o tym co boli i uwiera człowieka najbardziej. Złamane obietnice, rozczarowania, prawdy, o których boimy się usłyszeć, potrzeba miłości, akceptacji i zrozumienia.

Zgłębiając losy powieściowych bohaterek Ewy i Darii, czytelnik niemalże czuje, za sprawą znakomitego pióra autorki, towarzyszące im emocje, lęki, wątpliwości. Zarówno Ewa jak i Daria, za sprawą jednego wydarzenia, zaczynają zadawać sobie pytanie, czy wspomnienia, prawdy, na których budowały swoje życie, były faktycznie rzeczywistością, czy może jednak jednym wielkim złudzeniem? Kobiety łączy przyjaźń, która jest skałą, na której zawsze mogą się oprzeć, znaleźć wsparcie i zrozumienie.

Ewa, będzie musiała zmierzyć się z rzeczywistością i skonfrontować samą siebie z ludźmi i wydarzeniami, do których doszło w przeszłości. Sytuacja nie jest prosta, tym bardziej, że w sieć kłamstw zaplątany jest również jej syn, którego przez całe jego życie, starała się chronić przed brutalną rzeczywistością. Daria natomiast, również żyje w iluzji, wierząc w to, że miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystko. Kiedy odkrywa bolesną prawdę, zaczyna do niej docierać jak bardzo można się pomylić i jak trudno poskładać siebie po tak wielkim rozczarowaniu na nowo.

W książce Gabrieli Gargaś można przejrzeć się jak w lustrze. Zajrzeć w głąb siebie i zadać sobie pytania, które nie zawsze są dla nas wygodne. Na ile nasze codzienne życie i działania, opierają się na prawdzie, a na ile na złudzeniach, które podsycamy w sobie ze strachu przed rozczarowaniem i bólem. W tej książce autorka uzmysławia czytelnikom, że czasem prawda, która na pierwszy rzut oka burzy wszystko, wychodzi na jaw właśnie po to, abyśmy mogli zbudować siebie od nowa. W sercu należy szukać najwłaściwszych odpowiedzi. I choć prawda boli i rani najbardziej, zawsze jest lepsza niż życie oparte na kłamstwach i złudzeniach.

„Jedno złudzenie” to piękna i poruszająca książka pełna bólu i nadziei. Losy bohaterek w bardzo emocjonujący sposób dowodzą, że nawet jeśli wszystko się w życiu posypie, czasami właśnie te ruiny, które pozostają, mogą stać się podwaliną do zbudowania czegoś silniejszego, trwalszego, prawdziwego. Zupełnie od nowa.

Polecam.