Dziś przychodzę do Was z opinią o kolejnej książeczce dla dzieci. Jednak znajdzie ona również zastosowanie wśród dorosłych - zwłaszcza dla pań przedszkolanek, bo może się okazać wspaniałą inspiracją do przeprowadzenia zajęć w grupach przedszkolnych. Zaciekawieni? Mam nadzieję, że tak. A ja zapraszam do zapoznania się z moimi wrażeniami z lektury.
Historia ta nie jest zbyt obszerna. Liczy zaledwie 36 stron. Ale tak jak sugeruje tytuł, główną rolę odgrywa tutaj słowo "przepraszam". Poznajemy tutaj trzy przyjaciółki : Kotkę Polę, Wiewiórkę Tosię i Myszkę Zuzię. Dziewczynki bardzo się lubią. Nie dość, że są sąsiadkami, to jeszcze uczęszczają wspólnie do tej samej grupy w przedszkolu. Spędzają zatem ze sobą bardzo dużo czasu. Pewnego dnia, Myszka Zuzia przychodzi do przedszkola spóźniona, co wprawia ją w zły humor. Na widok swoich koleżanek, które dobrze się bawią, dziewczynka jest jeszcze bardziej zła. Postanawia zepsuć im ich budowlę. W związku z tym, pomiędzy dziewczynkami dochodzi do niemiłej wymiany zdań, a na końcu do dużej kłótni. W końcu, w sprawie postanawia zainterweniować ich Pani wychowawczyni. Jednak żadna z nich, nie chce wyciągnąć ręki na zgodę. Dlatego też, Pani Królik, wspólnie z Panią Tygrysicą, postanawia pokazać im pewne przedstawienie. Czy za jego sprawą dziewczynki zrozumieją swój błąd? Czy ponownie będą przyjaciółkami? I jaką rolę w tym wszystkim odegra słowo "przepraszam" ? Jeśli jesteście ciekawi finału tej opowiastki, to zachęcam Was gorąco do zapoznania się z nią.
Jak wspomniałam na początku, historyjka ta może świetnie posłużyć jako inspiracja do zajęć w przedszkolu. A dlaczego? Już mówię. A dlatego, że po zakończeniu bajeczki, znajdziemy szereg ćwiczeń, które możemy wykonać wspólnie z dziećmi. Między innymi na temat radości, smutku, złości czy strachu. Znajdziemy tu ćwiczenia, jak pokazać daną emocję bez użycia słów, oraz pytania typu co sprawia, że czujemy daną emocję. Ponadto znajdziemy tutaj również różne sposoby na to, jak radzić sobie z tymi stanami, które nas dopadają. Mamy tutaj również pytania do samej historyjki, które doskonale sprawdzą, czy dzieci uważanie słuchały czytanej opowieści. Na końcu książeczki znajdziemy też miejsce na rysunek dziecka. Nasza pociecha może samodzielnie narysować emocje, która towarzyszy jej w obecnej chwili.
Jest to interesująca historyjka dla dzieci, która w przyjemny i przystępny sposób pokazuje, jak radzić sobie z emocjami. Jak ważne jest przyznanie się do błędu i powiedzenie słowa "przepraszam". Pokazuje również siłę przyjaźni, o którą należy dbać już od najmłodszych lat.
Polecam Wam gorąco tę bajeczkę. A panie przedszkolanki, zachęcam do skorzystania z tej publikacji. Sądzę, że warto. Bardzo dziękuję Klub Recenzenta Wydawnictwa Sorus za egzemplarz do recenzji i przyznaję 10 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/ 10 punktów. 😀📖