Powieści Ewy Przydrygi śmiało biorę w ciemno, ponieważ wiem, że zawsze otrzymam idealne historie, które trzymają w napięciu do ostatniej strony. Tak samo było z jej najnowszym thrillerem „Nienarodzona”.
Tutaj agresja ojca miała destrukcyjny wpływ na życie kilku rodzin.
Mamy dwie główne bohaterki, którymi są przyrodnie siostry Laura i Nina.
Laura jest mamą autystycznej Tosi i po raz kolejny jest w ciąży. Niestety mąż od niej odszedł. Dlaczego? Musicie zagłębić się w jej życie, żeby dotrzeć do skrywanych tajemnic. Obecnie mieszka z córką na odludziu. Ich dom mieści się w samym lesie. Jest jej bardzo ciężko. Tosia wymaga stałej opieki. Jeździ z nią na różne terapie. Do tego dochodzą różne dolegliwości ciążowe. Ostatnio poddała się badaniom lekarskim, niestety jeszcze nie zna ich wyników. Fatalnie się czuje. Zostawiła swoją córkę u babci i zniknęła bez śladu. Policja podejrzewa, że popełniła samobójstwo. Dlaczego? Przecież nie zostawiłaby swojej córeczki, którą kocha nad własne życie. Czy Laura odnajdzie się cała i zdrowa? Czy już niestety będzie dla niej za późno? Poznając jej historię byłam przerażona. Martwiłam się o nią i jej nienarodzone dziecko. Miałam nadzieję, że odnajdzie się cała i żywa. Gwarantuję, że wy będziecie w szoku poznając historię Laury. Gratuluję autorce wyobraźni. Idealna postać.
Nina jest młodsza od Laury. Czy wie wszystko o swojej siostrze? Walczyła o odnalezienie siostry jak prawdziwa lwica. Ona jest lepsza od policji. Zrobiła dla swojej siostry więcej niż inni. Podobała mi się ta bohaterka. Tylko ona dostrzega to czego nie widzą inni. Tylko czy to ma znaczenie jak liczy się każda sekunda? Nina jest gotowa oddać własne życie za Laurę. Kobieta na medal, Takich bohaterek nam potrzeba.
Czy wydarzenia z przeszłości mają wpływ na przyszłość? Zobaczcie, jak to przedstawiła Ewa Przydryga w swoim najnowszym dziele. W życiu naszych bohaterek zdarzył się straszny wypadek, po którym ojciec młodszej trafił do więzienia. Czy rodzina się po tym podniosła? Domyślcie się jak społeczeństwo traktowało jego żonę i córki. Czy to miało wpływ na zniknięcie Laury? Kim jest ojciec jej nienarodzonego dziecka? Czy może były mąż nie mógł się pogodzić ze stratą żony i ją uprowadził? Czy może sama Laura miała dosyć życia z niepełnosprawną córeczką i chciała zacząć wszystko od nowa ze swoim nowym dzieckiem? Laura jest już na samym finiszu ciąży. Czy komuś zależało na jej i dziecka organach? Tutaj prawda ma drugie dno. Nic nie jest proste i nie jest takie na jakie wygląda. Prawda będzie smutna i szokująca. Nie ukrywam, że popłynęły mi łzy.
W 100% zgadzam się z Piotrem Kościelnym na temat „Nienarodzonej”:
„Oplata jak pajęczyna. Nie uwolnisz się od niej do ostatniej strony.”
Za wszelką cenę chciałam dowiedzieć się co tak naprawdę stało się z Laurą i jej nienarodzonym dzieckiem. Autorka trzymała mnie w niepewności, a ja snułam swoje teorie – nie zawsze zgodne z prawdą. Historia ukryta w powieści „Nienarodzona” wciągnęła mnie do środka i nie chciała wypuścić. Przeczytałam ją w ciągu jednego dnia.
„Nienarodzona” to ciekawa i oryginalna fabuła, wartka akcja – nie zdążyłam się nudzić i genialne bohaterki. Dzięki Laurze i Ninie cofamy się w czasie i poznajemy ich całą historię oraz to co wydarzyło się na chwilę przed zaginięciem.
Idealna powieść na deszczowe wiosenno-jesienne dni.
Zachęcam was do przeczytania „Nienarodzonej”. Jeżeli znacie już twórczość Ewy Przydrygi to wiecie, że musicie ją przeczytać. Jeżeli jeszcze jej nie znacie to koniecznie to nadróbcie.
Wypatruję już kolejnego dzieła tej autorki.
Z całego serca polecam historię Niny i Laury - #mommy_and_books .