"Czy można zakochać się w więcej niż jednym mężczyźnie naraz? A co ważniejsze, czy byłoby to niewłaściwe, gdybym pozwoliła każdemu z nich o mnie zabiegać?"
Wyobraźcie sobie, że prowadzicie trzy różne życia, którego uczestnicy nie wiedzą nawzajem o swoim istnieniu. I nie mówię tu wcale o jednym czasie, nie.
Co byście zrobili, gdyby przyszło Wam żyć w kilku różnych epokach?
Czy umielibyście odnaleźć się w takiej sytuacji, zwłaszcza, gdyby Wasze serce żwawiej zabiło nie do jednego, a do trzech mężczyzn?
Ale to nie wszystko. W momencie osiągnięcia dwudziestu jeden lat musielibyście podjąć decyzję, które epoki porzucacie, gdyż dalsze życie moglibyście wieść wyłącznie w jednej z nich.
Przed takim wyborem staje Maggie, którą poznajemy na kartach powieści Gabrielle Meyer "W tym momencie", stanowiącej kontynuację "Gdy nadejdzie dzień". Bohaterka posiada wyjątkowy dar, jakim jest przenoszenie się w czasie. Kobieta żyje równolegle w trzech różnych epokach: w 1861, 1941 i 2001 roku. W każdej z nich staje u progu przełomowych dla Ameryki wydarzeń, które w znaczący sposób wpływają na jej życie. Jako lekarka z powołania pragnie służyć ludziom, jednak nie w każdym czasie jest to takie proste z uwagi na zmieniającą się pozycję kobiet w społeczeństwie. Oczywiście, różny jest też poziom zaawansowania medycyny i Maggie, mimo swoich kompetencji, często nie może pomóc pacjentom, z uwagi na niemożność świadomego wpływania na bieg wydarzeń.
Czy kobieta będzie w stanie biernie przyglądać się cierpieniu najbliższych wiedząc, że istnieją sposoby, dzięki którym możnaby im ulżyć?
Przyznam, że "W tym momencie" to naprawdę zajmująca lektura, która mocno angażuje czytelnika. Tutaj cały czas coś się dzieje i nie ma czasu na nudę. Maggie wiedzie aktywny żywot w każdej z epok i w każdej z nich chce czuć się potrzebna. Do tego dochodzą rozterki sercowe bohaterki, które zdają się pogłębiać z dnia na dzień.
No, bo jak tu kochać trzech mężczyzn naraz? Oczywiście, nie sposób tu mówić o dojrzałym i głębokim uczuciu, a raczej o zauroczeniu, które dopiero się rozwija. Niemniej, każdy z tych trzech przedstawicieli płci przeciwnej nie pozostaje obojętny jej sercu.
Moja przygoda z twórczością Gabrielle Meyer rozpoczęła się od "Gdy nadejdzie dzień" i muszę przyznać, że byłam zachwycona tym tytułem. Z ogromną niecierpliwością wyglądałam premiery kontynuacji, dlatego z radością przyjęłam wiadomość o dostępności tego tytułu. Po zapoznaniu się z nim odczuwam smutek, bo, choć to nie była ostatnia część serii, to na premierę kolejnej przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Mam nadzieję, że nie potrwa to zbyt długo. Jestem przekonana, że trzeci tom tego cyklu również dostarczy mi wiele emocji.
"W tym momencie" to świetna lektura, która umożliwia czytelnikowi poznanie życia w trzech różnych epokach. I nie są to puste, pozbawione znaczenia słowa, bo Gabrielle Meyer przeprowadziła naprawdę solidny research przed napisaniem książki i w swoich powieściach wiernie trzyma się faktów. Oczywiście, zdarzają się tu pewne odstępstwa od historii, jednak każde z nich autorka wspomina w uwagach końcowych, przez co jesteśmy świadomi prawdziwego przebiegu rzeczywistych zdarzeń.
Świetna książka, którą polecam wszystkim miłośnikom historii i elementów fantastyki.
Moja ocena 9/10.