W tym momencie recenzja

Lubicie książki z motywem przenoszenia się w czasie ?
W takim razie ta opowieść jest dla Was.

📖 Maggie podobnie jak jej rodzice, otrzymała dar przenoszenia się w czasie. Jednocześnie wiedzie życie w trzech różnych epokach.
W 1861 roku jest córką amerykańskiego senatora, właśnie wybuchła wojna secesyjna, a miasto pełne jest szpiegów z Południa, oraz rannych żołnierzy, którzy potrzebują pomocy.
W 1941 roku pracuje jako pielęgniarka w marynarce wojennej i na okręcie szpitalnym udaje się do Pearl Harbor.
W 2001 jest studentką medycyny, spełniającą swoje marzenia. Nieubłaganie zbliżają się urodziny Meggi, a co za tym idzie czas na podjęcie ostatecznej decyzji w której epoce pozostanie już na zawsze. Lecz decyzja ta nie jest łatwa. W każdej z epok ma kochających rodziców i przyjaciół. Dodatkowo w każdej z epok pojawia się mężczyzna, który zdobywa jej serce.
Jak w takim razie dokonać dobrego wyboru ?

🩵 Po zachwytach nad częścią pierwszą cyklu „Poza Czasem”, nadeszła pora na drugą część.
Już dawno nie czytałam takiej historii, która trafi prosto w moje serce.
Takiej, która sprawi, że zapomnę o całym świecie i całkowicie się w niej zatracę.
Takiej, która sprawi, że emocje i uczucia głównej bohaterki, będą również moimi uczuciami.
Oraz takiej, o której na pewno nie zapomnę i z pewnością niejednokrotnie do niej wrócę.

Historia Meggi mimo podobieństwa motywu przenoszenia w czasie, była zupełnie inna, niż historia Libby. Tym razem Meggi żyła w trzech epokach, gdzie w każdej była szczęśliwa. Czerpała z życia pełnymi garściami i nauczyła się żyć - żyć w danym momencie.
Nie zazdrościłam jej wyboru, w której epoce pozostanie, ale po cichu liczyłam, że wybierze epokę, którą ja sama bym wybrała.

Autorka sprytnie i z wprawą przeskakiwała po epokach, wzbogacając każdą z epok opisami historycznymi. I co najważniejsze czytelnik nie miał poczucia zagubienia pomiędzy tymi epokami.

Meggi, niezwykle pozytywna postać, która od samego początku zyskała moją wielką sympatię. Mężczyźni, którymi się otaczała w każdej z epok również „dopracowani” w każdym szczególe. Wielobarwni, zupełnie inni, lecz uzupełniali się.

Cudowna historia z wciągającą fabułą, oraz wielotorową akcją. Całość czyta się na jednym oddechu. Wciąga od pierwszej strony. Gwarantuję, że ten cykl warto przeczytać. Na trzecią część musimy jeszcze poczekać, ale wiem, że to oczekiwanie będzie zwieńczone cudowną historią