Dorośli recenzja

W prostym i jasnym norweskim stylu

Autor: @Zuell_Zuell ·2 minuty
2021-11-21
Skomentuj
15 Polubień
Po przeczytaniu opisu powieści i dobrych opinii pomyślałam, że biorę do ręki coś na miarę filmowego dramatu "Sierpień w hrabstwie Osage" albo chociaż intrygującego "To tylko koniec świata". W obydwu filmach zjazd rodzinny obnaża wzajemne animozje, a pod słowną agresją skrywa się bezsilność, poczucie krzywdy, inne słabości. Obydwa filmy generują emocje, pokazują kruche ludzkie relacje, dają teatr słowa zamknięty na rodzinnej scenie i trzymają w napięciu. Tak mi się skojarzyło i zasiadłam do lektury z przekonaniem, że będzie podobnie. Podobny był temat. Wakacyjny weekend, który ma zacieśnić więzi rodzinne — zjawia się Ida, starsza siostra, singielka. Miła w założeniu wizyta okazuje się łańcuszkiem nieprzyjemnych emocji i — z perspektywy głównej bohaterki — krzywdzących ją zachowań i decyzji.

Powieść Marie Aubert "Dorośli" okazała się łatwą w odbiorze krótką książeczką, która pobieżnie traktuje poruszane problemy i daje spłycony rys psychologiczny. Przedstawia historię egocentrycznej Idy, która nie radzi sobie z kompleksami i frustracjami, która nie potrafi odnaleźć swojego miejsca w świecie, ani zaakceptować (docenić?) świata, jaki ją otacza. Świetnie, że Aubert postanowiła ukazać swoją bohaterkę na tle najbliższej rodziny, bo wszystko stało się czytelne i wyraźne, cieszył mnie tez powściągliwy norweski styl autorki.

Dlaczego więc historia wydała mi się mało interesująca?

Po pierwsze całą intrygę — z banalną i spokojną akcją — można określić w dwóch zdaniach, bo sto czterdzieści "szybkich" stron to dla tej historii zbyt mało, żeby bohaterowie zdołali zaserwować nam emocjonalną ucztę. Po drugie wewnętrzne rozterki Idy są przedstawione jednoznacznie i bez niedomówień. Aubert nie zostawia marginesu niepewności, Ida do końca pozostaje bohaterką irytującą, a cała historia nie zaskakuje, a finalnie wręcz rozczarowuje.

Niby widać jakieś animozje, a bohaterka-narratorka przedstawia swoje problemy, ale jest to forma skrótowej relacji wydarzeń, przyozdobionej migotliwymi refleksjami o "niezasłużonej" niesprawiedliwości losu. W opowieść o letnim weekendzie wplatają się projekcje niezadowolenia Idy ze swojego życia i obarczania innych za swoje błędy. Socjopatyczna egocentryczka nie radzi sobie ze swoimi kompleksami w obliczu szczęścia siostry. Zazdrość i poczucie niespełnienia generują usprawiedliwienie dla egoistycznych zachowań i braku poczucia winy. Zamykają w świecie wiecznych pretensji, zarzutów wobec innych i pielęgnowania swojego poczucia krzywdy...

Aubert chciała pokazać dramat niedojrzałej bohaterki, która chce żyć według własnych reguł, ale nie godzi się z konsekwencjami własnych działań; pragnie być niezależna w relacjach, ale prowadzi ją to do zagubienia i samotności. Autorka wybrała prosty i bezpośredni sposób na rozrysowanie tego wyraźnego, choć powierzchownego portretu sfrustrowanej czterdziestolatki. Przy czym nie sprostała własnym zamierzeniom. Bo nie ma thrillera psychologicznego, jest opowiadanie o nieszczęśliwej kobiecie. Dosłowne i pozbawione narracyjnego dystansu. Powieściowe płycizny nie pozwalają zanurzyć się w bólu, nie ukazują dylematów, wreszcie nie pozwalają na pełny obraz dramatu wewnętrznego Idy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-03
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dorośli
Dorośli
Marie Aubert
6.6/10

Ida jest bezdzietną architektką, wciąż czuje się młodo, ale jednak dostrzega już pierwsze oznaki nadchodzącego wieku średniego. Macierzyństwo to ważny dla niej temat: rozważa je, chociaż nie ma stałe...

Komentarze
Dorośli
Dorośli
Marie Aubert
6.6/10
Ida jest bezdzietną architektką, wciąż czuje się młodo, ale jednak dostrzega już pierwsze oznaki nadchodzącego wieku średniego. Macierzyństwo to ważny dla niej temat: rozważa je, chociaż nie ma stałe...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Narratorką i bohaterką tej krótkiej książki jest Ida, która przyjeżdża na parę dni do rodzinnego domku letniskowego, na miejscu jest już jej młodsza siostra Marthe ze swoim partnerem i córką partnera...

@almos @almos

"Dorośli" to bardzo niepozorna powieść. Czytelnik jest obserwatorem rodzinnego zlotu z okazji urodzin mamy, ot tak parę dni spędzonych w Norwegii. Wydaje się, że w takiej scenerii nic nadzwyczajnego ...

@dominikqua09 @dominikqua09

Pozostałe recenzje @Zuell_Zuell

Gniazdo
Tylko Niny żal...

Mroźna i bezwzględna zima. Do pokrytej śniegiem posiadłości powoli zjeżdżają członkowie rodziny. W ostatniej chwili, bo zaraz kapryśna aura odetnie im drogę, łączność te...

Recenzja książki Gniazdo
Serotonina
Na pomoc miłości

Gdyby "Serotonina" była książką dobrą, mogłabym nieopatrznie przyjąć tezy Michela Houellebecqa , a co gorsza zrozumieć argumentację jego bohatera. Sugerujący tytuł i int...

Recenzja książki Serotonina

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl