Tak jest okej recenzja

„Tak jest okej" to książka, która, choć przeznaczona dla nastoletniej młodzieży, z pewnością spodoba się nie jednemu dojrzałemu czytelnikowi. A dlaczego tak uważam?

Główną bohaterką jest Marin - dziewczyna, która zrywa kontakty ze środowiskiem, w którym spędziła ostatnie lata, dziewczyna, która nie chce pamiętać o wydarzeniach z przeszłości i przede wszystkim dziewczyna, która jest bardzo samotna. Przez karty powieści przebija smutek, którego z początku nie rozumiałam. Owszem, mamy tutaj stratę bliskiej osoby, która jest na pewno dotkliwa i potrafi odwrócić nasze życie do góry nogami, ale od początku czuć też, że chodzi tu o coś więcej i to staramy się odkryć, poprzez wspomnienia Marin i zderzenie z rzeczywistością, jakim jest spotkanie z przyjaciółką Mabel.

„Tak jest okej" należy do książek, które pochłaniamy w jeden wieczór, a mimo to poruszają najczulsze strony w naszym sercu i sprawiają, że ciężko o nich zapomnieć. To przejmująca opowieść o pięknej przyjaźni, miłości i tęsknocie za bliskością. To historia, która pokazuje jak dojmujące może być uczucie osamotnienia, jak ważne jest by kochać i być kochanym, jak istotną rolę odgrywa poczucie, że w trudnych chwilach mamy na kogo liczyć. I chociaż, szczerze mówiąc, spodziewałam się więcej wzruszeń, to jestem bardzo usatysfakcjonowana tym, jak autorka dozuje informacje, sprawiając, że fabuła, choć wolna i spokojna, ma w sobie coś, co przyciąga i wzbudza zainteresowanie, a my przeżywamy z główną bohaterką jej wzloty i upadki.

„Tak jest okej" to książka, która mimo swojego melancholijnego i niekiedy przytłaczającego pod względem emocjonalnym klimatu, daje nadzieję na to, że są na tym świecie ludzie, dla których jesteśmy ważni i dla których warto walczyć. I z tym przesłaniem Was zostawiam i zachęcam do zapoznania się z tą książką. Serdecznie polecam czytelnikom w każdym wieku. Ja sama cieszę się, że miałam okazję poznać tę historię i kompletnie tego nie żałuję. Polecam.

Książkę otrzymałam dzięki współpracy z Wydawnictwem Jaguar.