Na południe od granicy, na zachód od słońca recenzja

W pogoni za ideałem

Autor: @miedzystronami ·2 minuty
2011-09-02
Skomentuj
1 Polubienie
Murkami znów spełnił moje oczekiwania. Krótko, prosto ale na temat, trafia w serce, w głębokie zakamarki duszy. Pod pozorem banalności i typowej fabuły przemyca pewne wartości, zaskakuje.

Pogoń za niespełnioną miłością, za ideałem- czy można z tego uczynić sens życia?
Takim niedoścignionym wzorem dla Hajime była Shimamoto, z którą przyjaźnił się w szkole podstawowej, do momentu gdy osiągnęli po 12 lat. Wtedy ich drogi się rozeszły. Lecz on bez przerwy pielęgnował w swoich myślach i sercu jej wizerunek. Wszystkie kobiety w swoim życiu porównywał właśnie do niej. Ta obsesyjna miłość z dzieciństwa stała się sensem jego życia, wyznaczyła pewien poziom, stworzyła pewną blokadę. Jest ona też symbolem niespełnionych marzeń, tęsknoty.

Ta upragniona kobieta ponownie pojawia się w życiu Hajime właśnie wtedy gdy ułożył sobie życie, ma żonę i dwie córki, dobrą pracę, wszystko, czego pragnął. No właśnie czy wszystko?

Czasami każdy człowiek ma wrażenie, że coś w jego rzeczywistości jest nie tak. Coś mu przestaje pasować, pojawia się wrażenie, że lada moment cała ta konstrukcja się rozpadnie. Tak też było z Hajime. Co można wtedy zrobić, by uniknąć katastrofy? Co robi Hajime?

Mi tu nasuwa się pytanie czy gdyby nie spotkanie po 25 latach nie doszukiwał by się na siłę niczego złego w swoim życiu? Nie zastanawiał by się nad tym czy jest szczęśliwy i spełniony, czy chce być z żoną czy nie, bo Shimamoto byłaby tylko bolesnym aczkolwiek odległym wydarzeniem, dawnym marzeniem, niespełnionym…

Jednakże nasz bohater postanowił porzucić rodzinę. Czyli tak naprawdę po raz kolejny kogoś skrzywdził. Robi to od rozstania z Shimamoto w wieku 12 lat. Ciągle krzywdzi kobiety i nie potrafi wyjaśnić dlaczego. Czy z egoizmu czy jakiejś wielkiej potrzeby serca? Czy rzeczywiście egoizm zawsze leżał i będzie leżał w naturze człowieka? Czy, z drugiej strony, wystrzegając się go można tłumić swoje prawdziwe potrzeby? Czy wręcz przeciwnie należy je spełniać bez względu na cenę, jaką przyjdzie za to płacić.? To każdy czytelnik oceni sam.

Jedno jest pewne. Minionego czasu nie da się odzyskać, nie da się uzupełnić tej pustki i luki. Nie da się nadrobić. To już za nami. Zresztą czy warto? Czy ciągłe odwracanie się wstecz ma jakiś sens? Jaki wtedy jest cel życia teraźniejszego?

Bohater musi sprawdzić czy coś jest na południe od granicy… czy znajdzie to, czego szukał całe życie. Czy znajdzie tam coś, co jest więcej warte niż to, co udało mu się do tej pory osiągnąć? Może to tylko ulotna chwila szczęścia, łudząca i kusząca. Czy dla niej jedynie warto postawić wszystko na szali?

Jak zawsze wiele pytań, prawie żadnych odpowiedzi. Wiele niedopowiedzeń, wiele urwanych wątków, które pozostają w myślach jeszcze długo po zamknięciu książki.

Murakami odkrywa przed czytelnikiem rzeczy już mu znane, odkrywa je na nowo, nazywa je, językiem gładkim i przystępnym. Dlatego atmosfera jego powieści tak wciąga, jest niepowtarzalna, pozwala w zwyczajnym świecie dostrzec jakieś cząstki niesamowitości i piękna.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na południe od granicy, na zachód od słońca
11 wydań
Na południe od granicy, na zachód od słońca
Haruki Murakami
8.1/10

"Hajime i Shimamoto przyjaźnili się w dzieciństwie. Shimamoto, kiedy była mała, zachorowała na polio i od tego czasu miała sparaliżowaną jedną nogę. Hajime był jedynakiem, trochę rozpuszczonym i egois...

Komentarze
Na południe od granicy, na zachód od słońca
11 wydań
Na południe od granicy, na zachód od słońca
Haruki Murakami
8.1/10
"Hajime i Shimamoto przyjaźnili się w dzieciństwie. Shimamoto, kiedy była mała, zachorowała na polio i od tego czasu miała sparaliżowaną jedną nogę. Hajime był jedynakiem, trochę rozpuszczonym i egois...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Historia fascynacji i miłości z lat dziecinnych, która powraca po latach. W latach szkolnych dwoje dzieci Shimamto i Hajima połączyła samotność i poczucie inności. Poznają się jako dwunastolatkowie...

@jatymyoni @jatymyoni

Po raz kolejny uświadamiam sobie, że czytanie nie jest łatwe. Nie ma w tym nic prostego, chyba każdy w pewnym momencie to zauważy. Co wybrać do czytania, co pozwoli mi się rozerwać, ale zarazem nauczy...

@FiolkaK @FiolkaK

Pozostałe recenzje @miedzystronami

Sztuka wskrzeszania
Sztuka wskrzeszania

Przenieśmy się na chwilę w lata 40-te XX wieku na chilijską pustynię i do małych chilijskich miasteczek, gdzie ludzie w euforii i prawie ekstazie oczekują na odwiedziny p...

Recenzja książki Sztuka wskrzeszania
Światła września
Światła września

Powieścią Światła września zakończyłam swoją przygodę z trylogią Carlosa Ruiza Zafona. Po raz kolejny w jego świecie czułam się doskonale, dałam się pochłonąć magii, poz...

Recenzja książki Światła września

Nowe recenzje

Fuga dwojga serc
Muzyka gra
@dosia1709:

Daria po kilkuletniej emigracji wraca do domu, gdzie planuje przemyśleć co robić dalej i zacząć żyć od nowa. Dziewczyna...

Recenzja książki Fuga dwojga serc
Matylda. Droga ku miłości
Warta przeczytania
@violetowykwiat:

Po wyprowadzce (a raczej ucieczce z Łodzi) Matylda wraz z bratem osiedlają się w Berlinie. Niemcy pod rządami Hitlera r...

Recenzja książki Matylda. Droga ku miłości
Pierwszy krok w chmurach
Marek Hłasko - kaskader literatury
@Strusiowata:

Pretekstem do ponownego sięgnięcia po prozę Marka Hłaski był udział w wyzwaniu czytelniczym: 20 książek na rok 2024. Je...

Recenzja książki Pierwszy krok w chmurach
© 2007 - 2024 nakanapie.pl