W najciemniejszym kącie recenzja

Na wstępie chcę bardzo podziękować Magdalena Figiel która poleciła mi tę książkę: na prawie 6h moje dzieciaki opanowały dzisiaj mieszkanie gdy ja całkowicie zatraciłem się w lekturze.

 

Muszę przyznać, że jest to bardzo dobrze napisany thriller psychologiczny, plasujący się w pierwszej piątce książek o tej tematyce które miałem okazje przeczytać. Historia toczy się dwutorowo i naprzemiennie: jeden rozdział opisuje obecne życie Catherina Bailey - głównej bohaterki, a w następnym zastosowana jest retrospekcja i czytelnik dowiaduje się jak doszło do tak traumatycznych zdarzeń w jej w życiu. Zastosowanie tego zabiegu pozwoliło autorce umiejętnie zbudować napięcie na odpowiednio wysokim poziomie i utrzymać je go przez całą książkę, a także zrozumieć czytelnikowi stan psychiczny w którym znajdowała się Cathy. 

 

Elizabeth Haynes, w mojej ocenie, udał się bardzo trudny zabieg, a mianowicie pokazać jak sprytnie i szybko ofiara została osaczona, zdominowana i podporządkowana swojemu oprawcy. W niesamowicie realny i plastyczny sposób autorka ukazała również jakiego spustoszenia w psychice bohaterki dokonał chory z zazdrości zwyrodnialec. Czytelnik zostaje dosłownie wessany w aktualne życie, problemy i fobie Cathy, razem z nią przeżywa obawy i rozterki. Krótkie rozdziały sprawiają, że nie sposób oderwać się od lektury. Ze strony na stroną coraz bardziej identyfikujemy się z zastraszoną i doprowadzoną na skraj załamania nerwowego ofiarą. Przedstawiona historia obfituje w opisy pełne przemocy fizycznej i psychicznej, niezwykle brutalne i krwawe, opisy które mogły powstać jedynie jako odzwierciedlenie działań i czynów chorego psychicznie z zazdrości człowieka w realnym świecie. 

 

Duet dobrego scenarzysty i odpowiedniego reżysera mógłby stworzyć na podstawie tej książki niesamowity film, trzymający widza od pierwszych minut w stalowym uścisku.  

 

Polecam książkę wszystkim czytelnikom którzy mają mocne nerwy i lubią historii pozostające na bardzo długi czas w pamięci.