Uwięziona recenzja

„ Ludzie nie zawsze są tacy, jak nam się wydaje.” (str.166)

Thriller psychologiczny średniej jakości. Bohaterką jest Amelie, która nie miała łatwego życia. Jako nastolatka opiekowała się chorym na raka ojcem. Nie miała nikogo prócz niego. Po jego śmierci udała się do Londynu gdzie zatrudniła się w restauracji, z której w szybkim czasie została zwolniona. Nie miała gdzie mieszkać. Na szczęście na jej drodze pojawia się Carolyn, która dała jej zatrudnienie i kwaterunek. Bardzo się zaprzyjaźniły. Z czasem grono przyjaciółek się powiększyło.

Amelie pragnęła zostać prawniczką. Jej przyjaciółki pracowały w redakcji „Exclusives” należącej do Neda syna milionera, który cały majątek przekazał fundacji do walki z narkomanią. Tam też znajduje zatrudnienie Amelie. Ned stał się bogaczem po śmierci dziadka, który przekazał mu swój spadek. Ned był człowiekiem bezwzględnym, któremu wszystko wolno było. Na wiele sobie pozwalał i miał ciemne sprawy na swoim sumieniu.

Nieoczekiwanie Ned proponuje małżeństwo. Była to propozycja biznesowa. Małżeństwo na papierze, bez zobowiązań z planowanym rozwodem po miesiącu. Amelie w zamian miała otrzymać gotówkę na upragnione studia. Decyzje podjęte pod wpływem chwili nie zawsze okazują się dobre. Amelie szybko zaczęła żałować swojej decyzji. Odtąd jej życie stało się koszmarem.

Odcięta od świata, uwięziona w domu męża poznaje stopniowo całą prawdę o nim. To co słyszała i co widziała przerażało ją. Była świadkiem zdarzeń, które nie powinny mieć miejsca. To wszystko wydarzyło się kiedyś.

Teraz Amelie i jej mąż zostali uprowadzeni. Amelie wiedziała, że jeśli chodzi o przeżycie liczyła się każda sekunda. Po tym co przeszła nie bała się śmierci. Upływał dzień za dniem. Siedząc w ciemnościach obmyślała plan ucieczki, lecz próby podjęcia nich kończyły się niepowodzeniem. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Kiedy odzyskała wolność nie mogła się odnaleźć. Trauma została.

Śmierć bliskich osób ją przytłoczyła. Próbowała wyjaśnić jakie motywy kierowały porywaczami. Po części jej się to udało.