Uwięziona recenzja

B.A. Paris to brytyjska pisarka, autorka thrillerów psychologicznych. Na swoim koncie ma takie powieści jak "Za zamkniętymi drzwiami", "Terapeutka", "Pozwól mi wrócić" czy "Dylemat". Autorka przez wiele lat mieszkała we Francji, pracowała w finansach i prowadziła szkołę językową. Po wielkim sukcesie jej książek całkowicie poświęciła się pisarstwu. Jej pierwsza powieść ("Za zamkniętymi drzwiami") została uznana za najlepszy debiut 2016 roku. W Wielkiej Brytanii sprzedano ponad milion egzemplarzy. Rok później ukazał się drugi thriller ("Na skraju załamania"), który powtórzył sukces debiutu. W 2019 roku do polskich księgarni trafiła kolejna książka autorki - "Pozwól mi wrócić" - a rok później powieść psychologiczna "Dylemat". Wszystkie powieści autorki były nominowane do Bestsellera Empiku, a wydana w 2021 roku "Terapeutka" zdobyła tę nagrodę. Kilka dni temu miało miejsce kolejne rozdanie Bestsellerów Empiku i najnowsza powieść autorki, "Uwięziona", również wywalczyła tę nagrodę.

"Uwięziona" to najnowszy thriller psychologiczny brytyjskiej pisarki, który ukazał się w połowie stycznia 2023 roku nakładem wydawnictwa Albatros. Książka liczy sobie 352 strony.

Amelie zawsze musiała sama o siebie zadbać. Ojciec osierocił ją, gdy była nastolatką, ale zanim wpadła w tryby opieki społecznej, udało jej się uciec i zacząć nowe życie w Londynie. Poznała wpływowych przyjaciół i zdobyła pracę w redakcji ekskluzywnego magazynu. Wkrótce zgodziła się poślubić jego właściciela, Neda Hawthorpe'a, syna miliardera. Ich związek dla obojga był układem, ale dla Amelie okazał się śmiertelnie niebezpieczną pułapką - pewnego dnia Amelie budzi się w ciemnym pokoju. Nie ma pojęcia dokąd ją zabrano i dlaczego. Kim są jej tajemniczy porywacze? Czego chcą? I dlaczego Amelie czuje się w tym więzieniu bezpieczniej niż u boku męża?

Bohaterami najnowszego thrillera psychologicznego brytyjskiej autorki jest małżeństwo Hawthorpe'ów - Amelie i Ned. Amelie to młoda, zaledwie 20-letnia dziewczyna. Kobieta po przejściach, straciła oboje rodziców, została sama na świecie. W poszukiwaniu szczęścia zawędrowała do Londynu, gdzie wkrótce poznała Carolyn Blakely, która dała jej pierwszą pracę i w niedługim czasie stała się jej prawdziwą przyjaciółką. Oprócz Carolyn Amelie ma jeszcze dwie dobre przyjaciółki, Justinę i Linę. Właśnie poprzez nie Amelie poznaje rodzinę Hawthorpe'ów. Poznaje Neda, który prowadzi własny ekskluzywny magazyn "Exclusives", w którym Amelie zaczyna pracować. Ned to dojrzały mężczyzna, syn miliardera, który prowadzi własną fundację. Ojciec Neda nie jest zachwycony swoim synem. Dlaczego? Co takiego niepasującego ojcu robi Ned? Dlaczego fundacja miliardera jest ważniejsza niż syn? Wkrótce dość nieoczekiwanie dochodzi do ślubu Amelie z Nedem. Jaki jest prawdziwy powód zawarcia ślubu? Co z tego związku będzie miała Amelie a co Ned? No i czy warto było wejść w ten układ? W niedługim czasie Amelie przekona się jaką cenę przyjdzie jej zapłacić za związek z milionerem...

Książka jest wciągająca. Szybko się ją czyta i z przyjemnością poznaje zagmatwaną historię Neda i Amelie. Autorka wprowadziła do powieści narrację w pierwszej osobie, okiem głównej bohaterki Amelie Lamont. Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza opowiada o porwaniu małżeństwa - akcja tej części podzielona jest na dwa przedziały czasowe: raz śledzimy wydarzenia toczące się obecnie a raz poznajemy przeszłość głównej bohaterki i obserwujemy historię powstania jej związku z Nedem. Druga część opowiada historię po porwaniu. Śledzimy losy Amelie, która stara się dojść do siebie po wielu traumatycznych przeżyciach. Czy kobieta zdoła uporządkować swoje zagmatwane życie? Czy dowie się kto stał za jej porwaniem? Czy uda jej się wyrwać ze związku z Nedem?

Książka mi się podobała. Miała dużo nieoczekiwanych zwrotów akcji. Część z nich było może trochę absurdalnych, ale w ogólnym rozrachunku książka całkiem nieźle się broni. Myślałam, że będę mieć do czynienia z podobną historią do tej stworzonej w debiucie autorki, ale jednak tak nie było. Kibicowałam Amelie, choć nie było mi jej żal, bo na własne życzenie wpakowała się w całą tą gmatwaninę. Ogólnie książka jest dobra, wciągająca, trzyma w napięciu do końca i myślę, że mogę polecić ją z czystym sercem nie tylko fanom autorki. Dobra i ciekawa lektura na każdy czas.