Rzeźbiarka krwi recenzja

„Uwierzylibyście? Prawdziwa, żywa rzeźbiarka krwi. Jak myślicie, ile takich jeszcze zostało?”, czyli medycyna, fantastyka i azjatycka kultura.

Autor: @withwords_alexx ·2 minuty
2024-11-11
Skomentuj
3 Polubienia
Rzeźbiarka krwi to książka, która przyciąga do siebie swoją kolorową okładką. Do sięgnięcia po tę powieść zachęcił mnie opis, który zwiastował opowieść pełną medycyny i magii w mrocznej fantastyce inspirowanej Wietnamem. Jest to debiut literacki Vanessy Le. Jak sobie poradziła?

Osiemnastoletnia Nhika jest sierotą, utrzymującą się ze sprzedaży homeopatycznych mikstur w przechodzącym industrialną rewolucję mieście Theumas. Ma też wyjątko­wą umiejętność – potrafi wnikać w ciała innych ludzi i wpływać na ich anatomię. Od dziecka uczono ją, jak uśmierzać ból i leczyć rany, jednak umie także niszczyć organy wewnętrzne. Dlatego na takich jak Nhika, nazywanych rzeźbiarzami krwi, trwa nie­ustanne polowanie.
Jej zdolności wzbudzają przerażenie, ale również mogą okazać się cenne. Nhika zosta­je zaangażowana, by rozwiązać sprawę zabójstwa potentata theumańskiego przemy­słu. Swych umiejętności ma użyć do uleczenia jedynego świadka tamtego zdarzenia, stojącego na progu życia i śmierci.

Nasza główna bohaterka Nhika, to kobieta, która ma zdolność wpływania na anatomię siebie oraz innych, dzięki czemu potrafi leczyć rany, ale i jednocześnie niszczyć organy, co może spowodować śmierć. Utrzymuje się ze sprzedaży homeopatii, a jej zdolności wkrótce będą musiały pomóc w rozwiązaniu zagadki morderstwa. Połączenie fantastyki z kryminalną zagadką? Jestem jak najbardziej na tak! Szybko wczułam się w fabułę. Krok po kroku będziemy odkrywać tajemnice, poznawać świat wykreowany przez autorkę oraz wietnamską kulturę. Do tego całość skupia się wokół wątków medycznych, ale spokojnie wszystko jest wytłumaczone, więc nawet najwięksi laicy zrozumieją, z czym mamy do czynienia.

Na początku książki dostajemy mapkę Theumas wraz z dzielnicami, których nazwy pochodzą od zwierząt (co jest bardzo ciekawym rozwiązaniem i jednocześnie od razu wiemy, jacy ludzie zamieszkają daną dzielnicę). Akcja toczy się dynamicznie i trzyma w napięciu do samego końca. Zakończenie pozostaje otwarte i mam nadzieję, że dostaniemy kolejne tomy. Vanessa Le stworzyła co nowego, oryginalnego w świecie fantastyki, dzięki czemu czytelnik nie nudzi się podczas lektury.

Wątek kryminalny sam w sobie nie jest zbyt odkrywczy (szczególnie dla fanów kryminałów), ale nie odbiera to przyjemności z czytania. Rzeźbiarka krwi to młodzieżowa powieść fantastyczna z ciekawym światem inspirowanym azjatycką kulturą, w którym wysokorozwinięta technologia mierzy się z tradycyjną medycyną. Nie ukrywam, że bardzo lubię książki, które nawiązują do kultury azjatyckiej. Dla mnie to wisienka na torcie. Od samego początku ta historia mnie pochłonęła. Dawno już nie czytałam tak ciekawie napisanej fantastyki. Zupełnie nie spodziewałam się, że tak mnie ona wciągnie. Liczę, że dostaniemy kolejne tomy. Rzeźbiarkę krwi śmiało mogę polecić fanom młodzieżowej fantastyki, która zostaje połączona z kryminałem, co tworzy solidną opowieść.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rzeźbiarka krwi
Rzeźbiarka krwi
Vanessa Le
8.3/10
Cykl: Ostatnia rzeźbiarka krwi, tom 1

Porywający systemem magii medycznej. Bujny świat fantasy inspirowany Wietnamem. Czytanie tej książki jest jak oglądanie serialu medycznego. Osiemnastoletnia Nhika jest sierotą, utrzymującą się ze ...

Komentarze
Rzeźbiarka krwi
Rzeźbiarka krwi
Vanessa Le
8.3/10
Cykl: Ostatnia rzeźbiarka krwi, tom 1
Porywający systemem magii medycznej. Bujny świat fantasy inspirowany Wietnamem. Czytanie tej książki jest jak oglądanie serialu medycznego. Osiemnastoletnia Nhika jest sierotą, utrzymującą się ze ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Rzeźbiarka krwi” to niesamowita książka, która namieszała mi w głowie. Vanessa Le stworzyła coś świeżego, innego i nieoczywistego. Takie debiuty to ja uwielbiam! Budowa świata przedstawionego była n...

@snieznooka @snieznooka

Zwracacie uwagę czy dana książka to debiut? Ostatnio przegapiłam informację, że książka, po którą sięgnęłam to debiut, jednak nie odczułam, że sięgnęłam po niego. Jeśli miałabym być szczera, to “R...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Korona w mroku
„Śmierć jednakże była zarówno jej klątwą, jak i jej darem, a do tego dobrą przyjaciółką od wielu, wielu lat”, czyli drugi tom bestsellerowej serii.

Korona w mroku to drugi tom bestsellerowej serii Sarah J. Maas Szklany Tron, który zdobył serca milionów fanów na całym świecie. Dosyć długo zajęło mi sięgnięcie po ten ...

Recenzja książki Korona w mroku
Poradnik grzebania kotów
„Sens istnienia to nie jest coś, co trzeba znaleźć po dwudziestce. Można szukać do woli. Można też nie szukać wcale. Żyje się tak czy inaczej”, czyli fanka podcastów true crime na tropie zbrodni sprzed lat.

Po Poradnik grzebania kotów sięgnęłam dzięki TikTokowi, gdzie widziałam fragment tej książki, który mnie zaintrygował do tego stopnia, że postanowiłam dać jej szansę. Do...

Recenzja książki Poradnik grzebania kotów

Nowe recenzje

Tamarynd
Szukając własnego cienia
@zaczytaniwm...:

Hej Moliki książkowe dziś w tak piękną i słoneczną pogodę przychodzę do was z bt,, Tamarynd" marząc o lepszym jutrze au...

Recenzja książki Tamarynd
Baśka. Łobuzerka
Baśka
@emilia.lekner:

Baśka to młoda artystka, pisze teksty piosenek oraz je śpiewa. Ma dwie autorskie płyty na swoim koncie. Niestety, nie m...

Recenzja książki Baśka. Łobuzerka
Milion powodów
Recenzja
@paulinagras...:

♥️Recenzja♥️ Premiera 15.01.2025 r. „Milion powodów” – Martyna Majewska Współpraca reklamowa z @wydawnictwopapierowe...

Recenzja książki Milion powodów
© 2007 - 2025 nakanapie.pl