[współpraca reklamowa uroboros]
Rzeźbiarka krwi to jak się okazuje to zarazem debiut jak i pierwszy tom serii skupiającej się na drugiej strony medycyny. Aspekt uśmierzania jest najciekawszy, a istota rozumienia choroby całkiem różna od tego co znamy my sami. Zarówno tytuł jak i grafika okładki łączy się w fabule w sposób dający do myślenia.
Co znajdziecie w środku;
➤ narrację trzecioosobową, mapkę i liczne graficzne detale wewnątrz;
✿ wyraźny podział między społeczeństwem na dane sektory;
➤ zagadkę kryminalną;
✿ akcje skupiająca się wokół kilku bohaterów;
➤ żałobę po stracie bliskiej osoby;
✿ inne spojrzenie na medycynę;
➤ intrygi, walkę z systemem i rodzące się uczucie...
"To, że nie mogę zostać, nie oznacza, że Cię zostawiam".
Choć mamy mapkę to świat przedstawiony wydaje się nie do końca dopracowany. Jedna strona miasta jest rozwinięta technologicznie, druga nie do końca. Z fabuły dowiadujemy się, że niektóre wyspy zostały zajęte przez toczącą się w0jnę i osoby takie jak Nhika tak naprawdę nigdzie nie są bezpieczne. O samej kulturze głównej bohaterce wiemy najwięcej od niej samej, choć są to informacje wybiórcze. I tak można w sumie podsumować kreacje świata jako właśnie wybiórczą z możliwością dalszego rozwinięcia w kolejnym tomie.
Natomiast największy problem mam z główna bohaterką, bo od pierws...