Uwierz jej recenzja

Uwierz jej

Autor: @Logana ·2 minuty
3 dni temu
Skomentuj
29 Polubień
Jest to kolejna powieść autora, w której ukazuje łagodniejsze literackie oblicze. Bez makabreski, bez latających wszędzie flaków i słów ociekających krwią. Pisarz wyrabia się w pisaniu thrillerów psychologicznych.

"Czło­wiek boi się całe życie. Naj­pierw, że umrze, a potem, że bę­dzie żył zbyt długo."

To historia kobiety, która wykazuje brak myślenia perspektywicznego, brak skłonności myślenia o konsekwencjach, niechęć do analiz. Antonia działa automatycznie, pod wpływem impulsu i instynktu. Jej ułomne kompetencje społeczne wywołane zostały traumą, jaką przeszła w dzieciństwie. To przekleństwo, które rezonuje. Już jako dziecko stała się niedoszłą morderczynią, pariasem, dziwakiem.

"To, co w pod­sta­wów­ce było szu­mem tła, w li­ceum nagle za­czę­ło brzę­czeć bar­dzo gło­śno. Jakby prze­szłość na­bie­ra­ła zna­cze­nia do­pie­ro po la­tach."

Autor ukazał wstrząsająca genezę i analizę mrocznego, pokręconego chorego umysłu. Historia zdaje się być lekko przegadana, ale w jakim stylu. Okazuje się, że przegadać też trzeba umieć i można to zrobić wybornie.

"Sy­tu­acja mogła wy­da­wać się bez­na­dziej­na. Ba, zda­nia w ten spo­sób for­mu­łu­ją je­dy­nie osoby za­bu­rzo­ne. Kie­dyś pe­wien psy­cho­log zwró­cił moją uwagę na sfor­mu­ło­wa­nie: „Mogła wy­da­wać się”. To nie tylko eu­fe­mizm, lecz również eks­pre­sja nie­mal schi­zo­fre­nicz­na. Komu mogła, a komu się wy­da­wa­ła? Czy jedna oso­bo­wość oce­nia­ła drugą?"

Zauważalna jest odmienna stylistyka. Prosta, zawierająca metafory odarte z eufemizmów.

"Nie­dłu­go ogłu­pia­li lu­dzie będą się sta­rać o dzie­ci, upra­wia­jąc seks z pre­zer­wa­ty­wą re­kla­mo­wa­ną jako śro­dek na AIDS lub inną cho­le­rę. „Zajdź w ciążę bez­piecz­nie”. De­bi­le. Bra­ku­je jesz­cze dru­giej czę­ści pla­ka­tu. „Tylko za­cho­dząc w ciążę, kiedy się za­bez­pie­cza­cie, do­sta­nie­cie osiem­set plus”. Voilà."

Miejscami brak ogłady Antoni bywał zabawny.

"– Nie mów jak stu­let­ni robot.
– Ale…
– Dzie­cia­ki mówią: „Sztos i ga­la­re­ta”, czy jakoś tak. A przy­naj­mniej mó­wi­ły tak dwa­dzie­ścia lat temu.
– Sztos i ga­la­re­ta?
– Albo gi­ta­ra.
Chyba to ja za­brzmia­łam jak wy­rwa­na z po­przed­niej epoki."

Z niedociągnięć:
"W żół­wim tem­pie po­ko­na­li­śmy aleję Nie­pod­le­gło­ści, a potem do­je­cha­li­śmy na Grun­waldz­ką. Przy ha­lach oliw­skich już my­śla­łam, że Rosso zje­dzie, żeby mnie tam za­ła­twić."
Hale oliwskie??? Aktualna nazwa to hala Olivia, ale przed wieloma laty również nie spotkałam się z określeniem kompleksu w liczbie mnogiej.

Max Czornyj nie potrzebuje autoreklamy, jednak uporczywie ją stosuje. Tym razem zastosował autokrytykę, która również była autoreklamą.
"Jakiś czas temu zu­peł­nie przy­pad­ko­wo zna­la­złam się na spo­tka­niu au­tor­skim z ja­kimś pi­sa­rzy­ną usi­łu­ją­cym wcie­lać się w se­ryj­nych zbrod­nia­rzy. Men­ge­le, Kat z Pła­szo­wa, Ed Gein, nawet Lenin. Było mu wszyst­ko jedno, byle za­in­try­go­wa­ło go modus ope­ran­di."

Powieść była inna niż te, do których przyzwyczaił autor. Podobała mi się ta czytelnicza odmiana.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-25
× 29 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uwierz jej
Uwierz jej
Max Czornyj
8.4/10

Ta historia uzależnia jak miłość. zakochacie się w Antonii na zabój. Będziecie chcieli spędzić z nią każdą wolną chwilę. U stóp Antonii leży trup. I być może nie ma w tym nic niezwykłego. Komisarz...

Komentarze
Uwierz jej
Uwierz jej
Max Czornyj
8.4/10
Ta historia uzależnia jak miłość. zakochacie się w Antonii na zabój. Będziecie chcieli spędzić z nią każdą wolną chwilę. U stóp Antonii leży trup. I być może nie ma w tym nic niezwykłego. Komisarz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Główna bohaterka, Antonia, to postać, która swoją osobowością i charakterem przyciąga jak magnes. Jej historia jest jednocześnie fascynująca i przerażająca. Gdy w jej gabinecie dochodzi do tajemnicze...

@something.about.books @something.about.books

„Zazwyczaj stajemy się w życiu takimi, jakimi czyni nas los, a nie takimi, jakimi chcemy być”. Pochowajcie nożyczki, bo oto na scenę wchodzi Antonia! A u jej stóp leży trup. Nic wielkiego przecież....

@landrynkowa @landrynkowa

Pozostałe recenzje @Logana

Wywierzysko
Wywierzysko

Po przeczytaniu serii z Leną Rudnicką Kinga Wójcik stała się jedną z moich ulubionych polskich autorów kryminałów. Tworzone przez nią historie były intrygujące, tajemnic...

Recenzja książki Wywierzysko
Usuwacz
Usuwacz

Tuż po premierze debiutanckiej powieści autora miałam ochotę ją przeczytać. Odkładałam w czasie, aż teraz, przy okazji ukazania się czwartej książki, w końcu to się udał...

Recenzja książki Usuwacz

Nowe recenzje

Zakazana bliskość. Frekwencja 350. Tom 2
Dwa oblicza miłości
@emol:

„Zakazana bliskość” jest drugim tomem czterotomowej serii „Frekwencja 350” Aleksandry Fili-Jankowskiej. Aby w pełni zro...

Recenzja książki Zakazana bliskość. Frekwencja 350. Tom 2
Moja walka / Twoja walka
Wojowniczka z krwi i kości...
@Robwier:

Pisanie autobiografii przez wciąż czynnego zawodowo sportowca to zawsze spore ryzyko. Już po wydaniu publikacji mogą pr...

Recenzja książki Moja walka / Twoja walka
Na końcu ulicy
Po stronie prawa
@Moncia_Pocz...:

Diane Chamberlain od wielu już lat znajduje się na liście moich ulubionych pisarzy amerykańskich i za każdym razem z og...

Recenzja książki Na końcu ulicy
© 2007 - 2025 nakanapie.pl