Shutout recenzja

Ponownie zostałam przekupiona przez Autorkę tym, co zrobiła. Może w naprawdę niewiele mniejszym stopniu niż przy "Offside".

Seraphina Carter jest siostrą głównego bohatera poprzedniego tomu. Przez zmianę uczelni ma zostać współlokatorką brata, a tym samym zamieszkać z jeszcze dwoma innymi chlopakmi z drużyny hokejowej. Ciężko jest jej sobie wyobrazić jak to przetrwa. Doskonale zna zachowania sportowców i nie pała do nich zbyt dużą sympatią. Nigdy nie chciałaby być dziewczyną jednego z nich.
Cóż, podczas przeprowadzki okazuje się, że jednego z nich zdążyła wcześniej poznać w nieco bardziej intymnej sytuacji, a na dodatek zostawił w jej głowie nieusuwalny ślad.
Czy Sera i Tyler dadzą radę ukryć to, co ich spotkało?

Avery Keelan kolejny raz zachwyciła mnie stylem, fabułą, a przede wszystkim bohaterami. Chociaż miałam możliwość poznać ich odrobinę wcześniej, już wtedy wiedząc, że coś się święci, ich historia zdecydowanie mnie urzekła.
Tym razem wszystko działo się szybciej niż w poprzedniej części, ale też i sytuacja była zupełnie inna. Cóż, bohaterowie zaczęli znajomość z grubej rury, a od tego momentu, trudniej było im się oprzeć.

Muszę przyznać, że Autorka ma talent do budowania napięcia i przekazywania tej czystej chemii między postaciami.
W tym przypadku, zaczynając od oszałamiająco pociągu fizycznego, krok po kroku poprowadziła do czegoś głębszego, takiego wręcz chwytającego za serce.
Nawet nie wiecie, ile razy uśmiechałam się do tej książki, ponieważ rozczulały mnie niektóre gesty.

Uwielbiam to, że ponownie książką kręci się wokół hokeja i znów nie został ten temat tylko wspomniany. Tak więc "Shutout" zdecydowanie można określić mianem gorącego romansu hokejowego.

Nie obyło się tu również bez poruszenia trudniejszych tematów związanych po prostu z życiem. Można wysnuć tu kilka ważnych wniosków, które dotyczą postępowania przez nas samych ale i naszego postępowania wobec bliskich.

To na pewno książką, z którą można spędzić bardzo przyjemny czas, zapełniając go różnorodnymi emocjami.
Ja teraz, niecierpliwie, czekam na kolejną książką, ponieważ czuję, że Reid może skraść moje serce, a Chloe to równie zatwardziała zawodniczka.