Macie swoją ulubioną serię / książkę ?
Wiem, to wyjątkowo trudne pytanie. Ja zawsze mam problem z odpowiedzią, bo jest tyle cudownych książek, więc jak wybrać tę jedyną ? Ale mam szczególny sentyment do serii “Dotknij mnie” Tahereh Mafi i po części nie wierzyłam, że autorka może stworzyć coś równie pięknego, coś co porwie mnie i rozkocha w sobie równie mocno. Wiecie co ? Jednak jej się to udało.
“Utkane królestwo” to nie tylko piękna okładka, to również przejmująca, porywająca i niesamowita zawartość. To historia jak z bajki, bo wg mnie ma w sobie nieco z Kopciuszka, troszkę z Romea i Julii, szczyptę z Aladyna… jednak zarazem ma w sobie więcej bólu niż te historie. Autorka chyba lubi pisać takie książki, gdzie bohaterowie mają za sobą i przed sobą, swego rodzaju piekło, trudne decyzje do podjęcia, dramaty z którymi muszą sobie radzić na bieżąco. Mają możliwości i szanse na szczęście ale osiągnąć to będzie niezwykle trudno.
Gdy zaczęłam czytać tę książkę miałam tak ogromną ochotę wrócić do Dotyku Julii, że ledwo dałam radę się opanować. Ale to zrobię, muszę, bo tęsknie. Tylko za jakiś czas.
A tu ? Widzę pewną schematyczność, ( która absolutnie mi nie przeszkadza) bo zamiast Julii, Adama i Wernera, mamy Alizeh, Kamrana i Cyrusa. Kto jaką odgrywa tu rolę ?
“Została wychowana do tego, by przewodzić, by zjednoczyć, by wyzwolić swój lud z połowicznego życia, jakie był zmuszony prowadzić.”
Alizeh… Z pozoru służąca, dorabiająca jako szwaczka, kobieta - cień, nieistotna, skrywa twarz za snodą ( skrawkiem jedwabiu, swego rodzaju woalką), która nie pozwala dostrzec jej niezwykłych oczu. Nie jest zwyczajna. Jest dżinnką, istotą mającą w sobie siłę,ogień i mróz zarazem, jeszcze nieodkrytą moc. Jest istotą pogardzaną i od lat wyniszczaną przez glinów (zwykłych ludzi). Od początku wiemy, że się ukrywa, że uciekła, straciła rodzinę, wszystkich bliskich. Czuć aurę tajemniczości wokół niej, czuć niepokój spowodowany obawą, że inni odkryją kim jest naprawdę. Sami dowiadujemy się tego stopniowo i wierzcie mi - te informacje są zaskakujące, chwilami nawet dla niej. Dlatego stara się nie zwracać na siebie uwagi. Jednak ON ją dostrzegł.
“Samą przemocą, jak wiedziała, nie da się nic osiągnąć. Gniew bez odpowiedniego nakierowania był niczym podmuch gorąca, pojawiał się i znikał.”
Jedna chwila, jedno niefortunne wydarzenie, spowodowało lawinę kolejnych, nieodwracalnych, nie do zatrzymania. Jakie będzie to miało konsekwencje dla wszystkich bohaterów ?
Kamran jest następcą tronu Ardunii. Mężny, waleczny, silny i … niezwykle przystojny. Jego dziadek przygotowuje go do objęcia władzy lecz zarazem…często można odnieść wrażenie, że nie uważa go za godnego tej roli. Dochodzi między nimi niejednokrotnie do konfliktu, przez który Kamran ma dylemat czy wybrać to czego pragnie, czy pozostać lojalnym.
Gdy Kamran jest świadkiem sceny z udziałem Alizeh, podejrzewa ją o wszystko co najgorsze. Lecz z każdym kolejnym spotkaniem, jest nią też coraz bardziej zaintrygowany, a nawet …oczarowany. Jednak nie na tyle by jej zaufać. Wrodzona podejrzliwość zepsuje tu bardzo wiele. Więcej niż oboje są gotowi unieść…
Autorka lubi poruszać trudną tematykę, zwracać uwagę na problemy takie typowo kulturowe. W tej książce mamy wątki z mitologii perskiej. Niby to fantastyka, ale Mafi pokazuje na przykładzie dżinnów i glinów, jak łatwo uznać “innych” za gorszych. Jak odmienność często chce się zlikwidować wręcz, budzi agresję, zazdrość - wszystko co najgorsze. Tak trudno zdobyć się na empatię, tolerancję , akceptację ? Mogliby żyć w zgodzie i z pozoru pokój został zawarty, bo “wielkoduszny i wspaniałomyślny” król Zaal wprowadził Traktaty Ognia. Jednak co tak naprawdę nim kierowało? Jakie tajemnice skrywa ten bohater ?
Może Wam się wydawać, że zapomniałam o Cyrusie. Ale absolutnie nie, to wręcz niemożliwe, bo…to mój ulubieniec. Ach…Chyba się zakochałam 🙂 taki pyskaty, sarkastyczny, krnąbrny i inteligentny - jak ja kocham takie wredne istoty. Ile on krwi napsuje pozostałym… Musicie to sami sprawdzić. I jaką odegra rolę - koniecznie!
To jest książka, o której mogłabym pisać bez końca. Jestem zachwycona tym wszystkim co zawiera. Zakończenie było szokiem ale na szczęście miałam już pod ręką drugi tom, który wciągam namiętnie. Gorzej z trzecim, bo nawet nie wiem kiedy wyjdzie ale okładka jest równie piękna jak tych dwóch pierwszych. Ogólnie kocham to, że Wydawnictwo pozostawia oryginalne okładki, bo są naprawdę wspaniałe.
Patrzę tylko na to, że książka ma oznaczenie wiekowe “14+” i niekoniecznie uważam, że jest ono odpowiednie. Osobiście postawiłabym na 16.
Jeśli kochacie fantastykę, jeśli jak ja, macie obsesję na punkcie serii Dotknij mnie, tej serii nie możecie pominąć, musicie poznać ją koniecznie. Jeśli kochacie orientalne klimaty, barwne opisy, wątki bazujące na mitologii - to idealna książka dla Was. Jeśli cenicie książki, w których wątek miłosny jest trudny, uczucia wręcz zakazane ale takie intensywne, że nie da się ich nie poczuć - sięgajcie po Mafi. A to tylko szczypta z całej listy zalet jakie posiada ta książka !
Kocham to i mam nadzieję, że i Wy pokochacie. Polecam !