Dygot recenzja

Uroboros

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Johnson ·2 minuty
2019-12-23
1 komentarz
29 Polubień
5 rozdziałów
5 okresów lat 1938 - 2004
70 lat
2 rodziny

Jeden „Dygot”

Zmuszony wewnętrznym imperatywem głodu jakubowego pisania sięgnąłem po Dygot automatycznie po skończeniu genialnej „Nikt nie idzie”. Nie zaznałem już dawno takiego pragnienia dalszej lektury dzieł nowo poznanego Autora, aż do teraz, do spotkania z twórczością Jakuba Małeckiego. Z pełną powagą i niezachwianym przekonaniem stwierdzam, że jest on wirtuozem słowa pisanego. Genialny opowiadacz, kronikarz żyć, twórca. Nie ważne czy jego książka ma 320 stron, 3200 czy 32000 stron, Małeckiego będę czytał zawsze. I choćby opowiadał przez całą powieść o tym jak menel pije piwo pod sklepem, a potem sobie idzie przez park i kopie kamyk i myśli, choć trochę bezmyślnie i idzie dalej i wciąż kopie kamyk – Małecki opowie to w sposób nieporównywalny z niczym innym, a zachwytom nie będzie końca.

Znowuż jakubowi zwykli ludzie wiodący zwykłe życia, na przestrzeni 70 lat – chyba najgorętszym i najbardziej dyskutowanym okresie historii Polski, tak jeszcze świeżym w pamięci ludzkiej. Służba u „Frau”, wybuch i trwanie wojny z perspektywy wsi, a wśród tego wszystkiego wybory życiowe ściągające w koszmarach do końca życia. Potem socjalizm at its finest, kolektyw, PRL i ówczesny patriotyzm podlewany represjami. Znów zwykłe życia zwykłych ludzi, zaradność, wola przeżycia, instynkt przetrwania. Dochodzimy do lat 90 i ’00. Rodzący się kapitalizm i związane z nim nadzieje. Wbrew pozorom to nie „saga rodu jakiegoś tam”, czy nawet dwóch rodów, nie ma tu rozwlekania, moralizowania, ocen. To idealnie sklejona mozaika ludzkich losów związanych więzami krwi, historii i splotem różnych zdarzeń i wyborów. Chwilami podczas czytania miałem wrażenie jakbym czytał antologię, zbiór opowiadań o ludziach „tamtych czasów”, poszczególne wątki bardzo od siebie odjeżdżają by potem spotkać się w jakiś spektakularny sposób.

Wyobrażam sobie jak Małecki pisze powieść. Jak tworzy historię, jak wymyśla fabułę i te jej elementy, które walą czytelnika w łeb. Na pewno ma obok komputera drewnianą pałkę, taką średniowieczną z końcówką obitą żelazem. Pisze i wstukując ostatnie wyrazy rozdziału nagle wali tą pałką w biurko. Bach! Dalej rozdział spokojnie i bach! Bujaj się czytelniku - kamień w taflę fabuły. Coś niesamowitego.

Kunszt pisarski Małeckiego rozbłyska w pełni na końcu powieści, w ostatniej scenie Autor podróżującemu w czasie czytelnikowi zamyka cykl zdarzeń, dziejów, ludzkich istnień, zamyka koło czasu. Dopełniają się wydarzenia (trochę jak w serialu Dark) Uroboros dosięga własnego ogona. Pokazuje czym jest ludzkie istnienie, życie – momentem w historii, wycinkiem świata od narodzin aż do śmierci.

Dygot nie jest wesołą i sielankową książką do przekartkowania. To dość przygnębiająca powieść, choć nie jest to zwykły dramat, jest zapisem ludzkich zmagań z losem pełnych także pozytywnych zdarzeń.

A Jakub Małecki to dla mnie kandydat do nagrody Nobla.

23.12.2019 r.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-12-20
× 29 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dygot
3 wydania
Dygot
Jakub Małecki
8.0/10

Naznaczona wstrząsającą tajemnicą ballada o pięknie i okrucieństwie polskiej prowincji. Porywające obsesje, niszczące namiętności i groza przemijania. Uciekająca przed Armią Czerwoną Niemka przeklina...

Komentarze
@NieTylkoBestsellery
@NieTylkoBestsellery · około 5 lat temu
Wstyd przyznać, ale mimo popularności autora - jakoś wciąż mi z nim nie po drodze :D
× 2
@Johnson
@Johnson · około 5 lat temu
Żaden wstyd, można lubić, można nie :) 
× 2
Dygot
3 wydania
Dygot
Jakub Małecki
8.0/10
Naznaczona wstrząsającą tajemnicą ballada o pięknie i okrucieństwie polskiej prowincji. Porywające obsesje, niszczące namiętności i groza przemijania. Uciekająca przed Armią Czerwoną Niemka przeklina...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dygot" jest opowieścią o Polsce i Polakach, przy czym jest to Polska odarta z wzniosłych idei, dumnych charakterów i szlachetnych czynów. Polska prowincja u Jakuba Małeckiego przepełniona jest gęstn...

@malgorzata.o @malgorzata.o

Książka "Dygot" Jakuba Małeckiego wywarła na mnie ogromne wrażenie. To opowieść o zwyczajnych ludziach, ale opowiedziała w sposób niezwykły. To książka o prozie życia na prowincji, która nie jest wca...

@karolak.iwona1 @karolak.iwona1

Pozostałe recenzje @Johnson

Światłoczułość
Literacka Chutzpah!

Remunio jak Ty mnie zaimponowałeś w tej chwili! Jak? Ano można wymyśleć książkę niemalże żywcem pod**baną z Malowanego Ptaka w podobnym, ba! Identycznym anturażu co pow...

Recenzja książki Światłoczułość
Listonosz
W oparach absurdu.

Najbardziej człowieczy z ludzi, bo tak widzę pozbawionego egzaltacji literackiej Bukowskiego, atakuje mnie powieścią wydaną po raz pierwszy w 1971 roku. Jest to pierwsza...

Recenzja książki Listonosz

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl