Wyznaczanie granic recenzja

Tytuł jedno, a treść co innego

Autor: @zaczytanaangie ·1 minuta
2023-05-24
Skomentuj
2 Polubienia
Zawsze sceptycznie podchodzę do poradników czy książek dotyczących samorozwoju. Wspominałam wielokrotnie, że po prostu nie wierzę w uniwersalne metody dla każdego, a ewentualne narzędzia czy techniki dobieram sobie sama intuicyjnie lub na podstawie własnego doświadczenia życiowego. Zdaję sobie jednak doskonale sprawę z tego, że mam trudny charakter, zwłaszcza dla siebie samej, więc staram się nad sobą pracować i aktualnie na tapecie mam odpuszczanie, a to wiąże się ze stawianiem granic.
"Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym" to pozycja, z którą nie wiązałam zbyt dużych nadziei, więc nie jestem nią szczególnie rozczarowana. Ale może zacznijmy od pozytywów.
Książka jest świetnie wydana, bardzo przejrzyście z wyraźnymi podziałami na konkretne segmenty tekstu poprzez czcionkę, pogrubienia czy dodanie tła. To też sprawia, że można przejść przez nią szybko, a autorka przyjęła konwencję raczej gawędziarską, więc to też ułatwia odbiór.
Sama treść niestety niewiele wnosi, a Melissa Urban już na samym początku zraziła mnie opowieścią o sobie samej, przez co nie widzę w niej nawet najmniejszego autorytetu. Mimo to dotarłam do ostatniej strony i nie wyciągnęłam z tej lektury zupełnie nic użytecznego dla siebie. Doceniam jednak to, że wielokrotnie padło w niej zdanie odsyłające w trudniejszych przypadkach do specjalisty. Co prawda w ten sposób autorka zdyskredytowała samą siebie ostatecznie, ale przynajmniej było to uczciwe wobec czytelników.
Generalnie ideą tej powieści jest nie tyle wyznaczanie granic, co sugerował tytuł i opis. Mimo podziału na rozdziały, wszystko opiera się na jednym schemacie i sprowadza się do odmówienia czegoś na milion sposobów. Jednocześnie ciągle jest podkreślane, że nie możemy kogoś ograniczać, a jedynie bronić własnych przekonań.
"Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym" to książka pełna przykładów i konkretnych wypowiedzi do określonych sytuacji. Melissa Urban zapomniała w tym wszystkim o samych granicach i mechanizmach mogących ułatwić ich wyznaczanie sobie, bo to kluczowa kwestia, a dopiero potem można się uczyć jak to komunikować światu.
Moje 4/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-17
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wyznaczanie granic
Wyznaczanie granic
Melissa Urban
7.1/10

Czy chcielibyście nauczyć się mówić „nie”? Czy czujecie się wyczerpani, przeciążeni zadaniami i zmęczeni przedkładaniem potrzeb innych nad swoje własne? Czy wasze relacje z innymi wydają się jednostr...

Komentarze
Wyznaczanie granic
Wyznaczanie granic
Melissa Urban
7.1/10
Czy chcielibyście nauczyć się mówić „nie”? Czy czujecie się wyczerpani, przeciążeni zadaniami i zmęczeni przedkładaniem potrzeb innych nad swoje własne? Czy wasze relacje z innymi wydają się jednostr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wyznaczanie granic – gwarancja zdrowia psychicznego, objaw silnego charakteru, a może egoizm? Melissa Urban w poradniku „Wyznaczanie granic, Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym” mówi o „uzdrawiające...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Dla mnie dobry poradnik to taki, z którego będę chciała coś uszczknąć i zaadaptować do swojego życia. Taki, który pozytywnie mnie nakręci i zmotywuje do zmian, choćby drobnych, niewielkich. I taki, ...

@nowika1 @nowika1

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

Profesorka
Zaskakująca

Czasami mam tak, że wystarczy mi rzut oka na jakąś książkę i zaczynam odczuwać przyjemne ciarki na myśl o tym, że będę ją czytać. Okładka, opis, jakieś opinie, które już...

Recenzja książki Profesorka
Ty, ja, ona
Przewidywalna

Zastanawiał mnie zawsze fenomen thrillerów małżeńskich, zwłaszcza że w większości z nich pojawia się po prostu ktoś trzeci. Nie rozumiem tego nadal, ale sama lubię uracz...

Recenzja książki Ty, ja, ona

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl