Tysiąc mil samotności recenzja

"Tysiąc mil samotności"

Autor: @Bibliotekarka_Natalka ·3 minuty
2024-10-27
Skomentuj
5 Polubień
Zacznę dziś od pytania. Czy lubicie podróżować? Czy, kiedy jest ku temu okazja, pakujecie się i wyruszacie w drogę? A może jesteście domatorami i wolicie spędzać czas w domu? A pytam Was o to dlatego, że prezentowana przeze mnie książka dotyczy właśnie podróży. Jeśli jesteście zainteresowani, to serdecznie zapraszam Was do zapoznania się z moimi wrażeniami z lektury.

Zacznę może od tego, że strrrrrasznie Autorce zazdroszczę. Czego? No właśnie możliwości podróży! Ja tak samo jak Autorka kocham wszelkiego rodzaju wyjazdy. Jednak różni też nas sporo. Dla mnie wyjazd musi być zorganizowany i zaplanowany. Kocham zwiedzać i w każdym kraju czy mieście, muszę zobaczyć to, co jest w danym miejscu do oglądania. Pani Paulina zaś zupełnie odwrotnie. Kocha samotne, spontaniczne wojaże. Bez stresu, bez żadnego planu. Jeździ i chodzi zawsze tam, gdzie poniosą ją nogi. Chłonie odwiedzane miejsca i spędzone tam chwile całą sobą. Jeśli jakieś miejsce przypadnie jej do gustu, zatrzymuje się w nim na dłużej. Dla niej pojęcie czasu czy plan dnia praktycznie nie istnieje. Ma określone jakieś ramy czasowe, w jakim musi spiąć cały swój wyjazd, jednak to tyle. Poza tym całkowita wolność i swoboda. Widać, że podróże zarówno samotne jak i ze swoją córką dają jej ogromną satysfakcję. Ma możliwość zobaczenia miejsc, w których jeszcze nie była. Z przyjemnością powraca do tych już znanych, w których za każdym razem odkrywa coś nowego. Autorka jest przykładem typowego nomada. Nie ma swojego stałego miejsca. A jej domem jest praktycznie cały świat. Wszędzie doskonale się czuje i każda z odwiedzonych przez nią krain jest na swój sposób urocza. Wyjazdy te mają też to do siebie, że często zdarza się, iż trzeba spróbować czegoś nowego lub zrobić coś, czego do tej pory się nie robiło. Jedne rzeczy okazują się przyjemne, inne natomiast są już w przyszłości nie do powtórzenia.

Autorka swoją książkę prowadzi jakoby w dwóch formach. Czytamy jej ogólne wrażenia a także zapiski z jej podróży. Czyta się tę publikację z ogromną przyjemnością. I powiem Wam, że w trakcie lektury odbywa się wręcz niesamowitą podróż. Można by rzec, że prawie dookoła świata :) Ja byłam absolutnie zachwycona! Nie wychodząc z domu, miałam doskonałą okazję, by znaleźć się w tylu cudownych miejscach i poznać je nieco bliżej! Czułam się dokładnie tak, jakbym tam była i wspólnie z Autorką przemierzała nieznane mi szlaki. To było naprawdę znakomite doświadczenie!

Zastanawia mnie tylko jedno. Skąd Autorka miała może nie tyle fundusze, ale tyle możliwości na podróżowanie. Nie znalazłam informacji o tym, czy pracuje, czy jeździ z oszczędności, które jak wiadomo nie są z gumy. Często sama Pani Paulina pisze, że nie mając zbyt wiele pieniędzy, rezygnowała z wielu rzeczy i zaopatrywała się tylko w niezbędne minimum. Niemniej uważam, że mając takie możliwosci, grzechem byłoby z nich nie skorzystać. Wszak nie od dziś wiadomo, że podróże kształcą. Na przykładzie Pani Pauliny widać to doskonale.

Świetnie bawiłam się, spędzając czas z tą pozycją. Dowiedziałam się tyłu ciekawych informacji, znalazłam tyle inspiracji i miejsc, które chcę w przyszłości odwiedzić. Jeśli szukacie miejsc, gdzie warto pojechać i tak jak Autorka, lubicie życie w podróży, to ta historia będzie dla Was idealna. Ja ze swojej strony bardzo ją polecam. Bardzo dziękuję Wydawnictwo Seqoja za egzemplarz do recenzji. Przyznaję 9 ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ 10 punktów i czekam na następne publikacje spod pióra Pani Pauliny.📖 😃

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-18
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tysiąc mil samotności
Tysiąc mil samotności
Paulina Paprocka
9.5/10

"Tysiąc mil samotności" Pauliny Paprockiej to zapiski kobiety, która żyje, aby podróżować, i podróżuje, aby żyć. Niepotrzebne jej przewodniki. Wybiera własne ścieżki, chłonie barwy, zapachy i smaki, ...

Komentarze
Tysiąc mil samotności
Tysiąc mil samotności
Paulina Paprocka
9.5/10
"Tysiąc mil samotności" Pauliny Paprockiej to zapiski kobiety, która żyje, aby podróżować, i podróżuje, aby żyć. Niepotrzebne jej przewodniki. Wybiera własne ścieżki, chłonie barwy, zapachy i smaki, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

**PATRONAT MEDIALNY** Odbierając wiadomość od szefowej wydawnictwa z fragmentami tekstu i zapytaniem o patronat nad tą książką, przeczuwałam, że będzie to coś wyjątkowego i coś, co pokaże zupełnie in...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Pozostałe recenzje @Bibliotekarka_Na...

Elwin 13
"Elwin 13. 400 lat po upadku"

Zastanawialiście się kiedyś, jakby to było żyć w alternatywnej przyszłości? Co będzie ze światem za kilkaset lat? Kto lub co przejmie kontrolę nad światem? Jeśli udało m...

Recenzja książki Elwin 13
Pomidor. Przepisy na każdą porę roku
"Pomidor. Przepisy na każdą porę roku"

Co jakiś czas zdarza mi się czytać książki z przepisami kulinarnymi. Tym razem miałam do czynienia z książką, której głównym bohaterem jest pomidor🍅. Czego się o nim dow...

Recenzja książki Pomidor. Przepisy na każdą porę roku

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri