Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1 recenzja

Tylko smoki ratują ten tom

Autor: @Possi ·2 minuty
2023-10-19
1 komentarz
15 Polubień
Kiedy nadchodzi jesień, mam chęć przenieść się do magicznych światów. Poza szarość dni, które coraz częściej za oknami. Dlatego lubię sięgać po fantastykę i dość grube książki. Wtedy mam więcej czasu i bezczelnie mogę go wykorzystywać czytając.

Podróżując, nie tylko w sensie literackim. Zabrałam ze sobą pierwszy tom Zakonu Drzewa Pomarańczy Samanthy Shannon. I miałam nadzieję, że w długiej podróży, ta historia tak mnie wciągnie, że nie będę odczuwała upływu czasu. Tak się jednak nie stało.

Kilka lat temu, zaraz po wydaniu tej serii w Polsce. Było o niej bardzo głośno, te opinie w jakiś sposób skusiły i mnie. Dostałam je na gwiazdkę, zostawiając na później i czekając jak nadejdzie ten odpowiedni moment. Nadszedł w tym roku.

Autorka zabiera nas do fantastycznego świata, gdzie z jednej strony świata smoki są ważnymi członkami wspólnoty, w drugiej z nich ludzie się ich obawiają. To również świat królowieckiego panowania, intryg, rycerzy i magii. A do tego zapowiedzi wojny, która wybrzmiewa z każdą decyzją coraz głośniej, odbijając się echem w murach królestwa. Zdecydowanie w tym świecie dominują kobiece bohaterki.

Świat dzieli się na wschód i zachód, a oba "kraje" choć należą do jednego świata, są tak różne, jakby były zupełnie odrębne.

Na początku autorka wprowadza czytelnika w świat bohaterów, jednak jest bardzo dużo wątków. Trochę pisze o tym co dzieje się na wschodzie, trochę o zachodzie. Dla mnie osobiście takie pomieszanie wątków wprowadza tylko i wyłącznie chaos. Utrudnia on szybkie odnalezienie się w wykreowanym przez autorkę pomyśle. Być może dla niej to nie było widoczne, bo pisząc doskonale znała swoje wyobrażenia i wykreowane postaci. Innymi słowy, krócej za dużo wszystkiego na raz. Zanim zrozumiałam podziały, różnice i funkcje, przeczytałam ponad 300 stron. A i tak sporo pozostało tajemnicą. Dopiero pierwszy tom przede mną, ale po kolejny za szybko nie sięgnę, mimo iż stoi na półce.

Jak na tak gruby tom, dla mnie było zbyt mało akcji. Zabrakło mi konkretów. Wszystko zaczęło się nagle rozwijać, na 100-200 ostatnich stronach. Z mojej perspektywy, autorka chciała nagle wszystko nadrobić i szybko zrobiła z bohaterami co chciała. Dosłownie cięcie i ha ha, była akcja. Tylko jak dla mnie bardzo rozczarowująca.

Przy światach mniej rozbudowanych, ze zdecydowanie krótszymi tomami lepiej się bawiłam.
Podobały mi się wątki ze smokami, trochę o nierozwikłanej zagadce i kilka bohaterek. Reszta jest raczej nudna i w sumie koniec tomu wmusiłam, wciąż mając nadzieję, że może będzie ciekawie...

Ze smutkiem napiszę, nie polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-10-11
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1
3 wydania
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1
Samantha Shannon
7.4/10
Cykl: Zakon Drzewa Pomarańczy, tom 1.1

Rozdarty świat. Królowiectwo bez dziedziczki. W trzewiach ziemi pradawny wróg budzi się z tysiącletniego snu. Dom Berethnet włada Inys od stuleci. Wciąż niezamężna królowa Sabran IX musi wydać n...

Komentarze
@Lorian
@Lorian · około rok temu
Właśnie słyszałam o tej książce, że nie najlepsza :D
Bardzo dobra recenzja!
× 2
@Possi
@Possi · około rok temu
Pomysł na te książkę jest dobry, bo ma potencjał. Tylko zdecydowanie wykonanie jest słabe. Takie jakby na fali poprzednich książek chciała utrzymać sprzedaż itp. Pewnie doczytam kiedyś tam drugi tom, ale już bez entuzjazmu. Ciekawe w sumie jestem jak ta pierwsza jej seria, ale mam trochę obawy po tym. I dziękuję za dobre słowo.
× 2
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1
3 wydania
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1
Samantha Shannon
7.4/10
Cykl: Zakon Drzewa Pomarańczy, tom 1.1
Rozdarty świat. Królowiectwo bez dziedziczki. W trzewiach ziemi pradawny wróg budzi się z tysiącletniego snu. Dom Berethnet włada Inys od stuleci. Wciąż niezamężna królowa Sabran IX musi wydać n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książki z gatunku fantastyki nigdy nie należały do moich ulubionych. Zdecydowanie bardziej przemawiają do mnie powieści obyczajowe, czy też literatura piękna. Wszelakie stwory, wymyślone światy nie p...

@cafeetlivre @cafeetlivre

Sięgnęłam po książkę, kiedy już słuchy o niej zaginęły. Długo czekałam, gdyż miałam mieszane uczucia, ale kiedy w końcu sięgnęłam... to nie mogłam się oderwać! Książka zbiera dość kontrowersyjne opin...

@mojakawa00 @mojakawa00

Pozostałe recenzje @Possi

Mój kumpel jest dziewczyną
Powrót do starych młodzieżówek

Nie jestem już nastolatką, moje "-naście" zmieniło się już klika lat temu na "-dzieścia", co nie znaczy, że od czasu do czasu nie sięgam po młodzieżówki. Mój duch jest m...

Recenzja książki Mój kumpel jest dziewczyną
Galeria Snów DallerGuta
Szkoda

Kilka lat temu przeczytałam pierwszą książkę, która była rodem z Japonii, ujęła mnie jej oryginalność, spostrzeżenia i spokojna akcja, bez zmieniających się nagle wątków...

Recenzja książki Galeria Snów DallerGuta

Nowe recenzje

Gra o serce
Gra o serce
@CzarnaLenoczka:

Kiedy miłość uderza znienacka niemal nie sposób się przed nią obronić. Shy rażony miłosnym piorunem podczas lekcji mate...

Recenzja książki Gra o serce
Wędrowna aptekarka
Wędrowna aptekarka
@asach1:

Bardzo lubię powieści pary autorów. Akcja w nich toczy się żywo, jest wiele momentów grozy, trzymających w napięciu. Z ...

Recenzja książki Wędrowna aptekarka
The Devil's toy
Co kryją mury Mulberry Tales?
@Mirka:

@Obrazek „Nie wiara wpływa na to, jakimi ludźmi jesteśmy, tylko to, jak sami postrzegamy moralność.” Kilka miesię...

Recenzja książki The Devil's toy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl