Tylko jedna noc recenzja

Czytałam trzy poprzednie książki Autorki i każda z nich mnie zachwyciła. Świetny styl, ciekawe historie i zaskakujące zwroty akcji. Nie obyło się bez tego i tym razem.

Amber ma szczęśliwą rodzinę. Niestety nie wszystko układa się tak jak tego oczekiwała. Macierzyństwo zaczyna ją przerastać. Ciągłe zmęczenie i związane z tym rozdrażnienie źle wpływa na ich związek. Rodzice postanawiają na jedną noc powierzyć córkę cioci, a sami wyjeżdżają, by choć przez chwilę odetchnąć. Nie zdają sobie sprawy, że ta "chwila" jest początkiem dramatycznych wydarzeń.

To co od początku rzuca się w oczy, to prawdziwy obraz macierzyństwa. Bez słodzenia i usilnego idealizowania. Między wierszami przytoczone są również stereotypy mówiące o tym jak powinna, a jak nie, zachowywać się odpowiedzialna matka. Może niektóre aspekty są lekko przekoloryzowane, ale tylko dobitniej oddają to, że życie młodej matki nie jest bajką, jaką często kreują social media. Rzeczywistość może przerosnąć nawet najsilniejszy charakter. Pojawia się baby blues, a nawet depresja poporodowa. Ważne jest wtedy odpowiednie wsparcie najbliższych, a niekiedy nawet szersza diagnostyka i leczenie.

Kolejno otrzymujemy dramat rodzica który utracił dziecko. Pierwszy szok i wyparcie, a następnie całą sekwencję zamiennych nastrojów wpływających na logiczny osąd sytuacji. Traumatyczne przeżycie tworzy przeróżne scenariusze w głowie, każe chwytać się choćby najmniejszych, często wręcz zaprzeczających sobie domysłów. Narastają nieporozumienia, wytykane są błędy. Do głosu dochodzą też skrywane tajemnice i nawarstwiające się kłamstwa. Na to wszystko nakłada się lincz opinii publicznej, hejt, wydawanie pochopnych osądów. Wszystko to tylko dodatkowo komplikuje niełatwe relacje między bohaterami.

Autorka znakomicie buduje napięcie, lawiruje słowem myląc czytelnika. Fabuła opowiadana jest z kilku perspektyw. Dostajemy więc pełny obraz sytuacji. Emocje buzują. Znużenie i bezsilność przeradza się w głęboki strach i dojmujący ból. Do tego, z innej perspektywy atakuje także zwyczajna ludzka zawiść.

Zdecydowanie polecam!