Węże na ziemi, węże na niebie recenzja

W ostatniej części trylogii autorka ponownie zaprasza czytelników do świata zagadek kryminalnych. W trzeciej odsłonie serii poznajemy nową bohaterkę. Intrygującą postać – kobietę-guru, specjalistkę od numerologii, zodiaków, tarota i podobnych. Wprowadzenie tej bohaterki jest w pewnym sensie kontrapunktem dla racjonalnego i opanowanego Bondysa, który również jest zafascynowany liczbami a w zasadzie liczeniem.

Autorka zręcznie łączy wątki kryminalne z elementami ezoterycznymi. Nieznany (przynajmniej mi), trzynasty znak zodiaku i numerologia znakomicie wzbogaca fabułę, dodaje jej głębi i tajemniczości. Świadczy to o niezwykłym talencie autorki do budowania nastroju i ciekawej historii. Struktura książki jest przemyślana i dynamiczna, z krótkimi rozdziałami, które nadają opowieści odpowiednie tempo. Akcja toczy się żwawo, bez zbędnych przestojów, co sprawia, że trudno się od niej oderwać. Białys umiejętnie wplata nowe wątki i rozwija te poboczne, które pojawiły się w poprzednich tomach, tworząc spójną i intrygującą fabułę. Niespodziewane zwroty akcji, zaskakujące powiązania oraz umiejętne budowanie napięcia sprawiają, że książka to prawdziwy majstersztyk gatunku.

Podczas gdy druga część serii była nieco słabsza, momentami wpadając w schematyczność, trzeci tom udowadnia, że autorka wyciągnęła wnioski i wraca w najlepszej formie. To pełnokrwisty kryminał, w którym czytelnik do samego końca nie jest pewien, jakie będzie zakończenie, choć pewne rzeczy można przewidzieć. To prawdziwa burza emocji – od miłości i zdrady, po tajemnice z przeszłości i nieoczekiwane zwroty wydarzeń.

Końcówka trylogii przynosi nieoczekiwane i wstrząsające zakończenie, które wywołuje mieszankę emocji. Białys pozostawia nas z poczuciem satysfakcji z bardzo zgrabnie zamkniętej historii, ale jednocześnie z pewnym niedosytem i tęsknotą za dalszymi losami Marka Bondysa i jego bydgoskiego zespołu. Autorka zostawia nas z postaciami i problemami, z którymi możemy się utożsamiać i które zostają w pamięci na długo po zakończeniu lektury.

Podsumowując, książka to nie tylko doskonałe zakończenie serii, ale również samodzielna, wybitna powieść kryminalna, która zasługuje na uwagę każdego miłośnika gatunku. Hanna S. Białys po raz kolejny udowodniła, że jest mistrzynią w swoim fachu, tworząc historię, która wciąga, intryguje i po zakończeniu daje materiał do przemyśleń.