Wojownik Altaii recenzja

Tropem Conana z Cymerii

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @Tanashiri ·2 minuty
2020-05-28
Skomentuj
13 Polubień
"Wojownik Altaii" to debiutancka powieść Roberta Jordana, amerykańskiego pisarza fantasy, znanego głównie jako autora cyklu "Koło czasu". Jordan powieść napisał czterdzieści lat temu, jednak z przyczyn losowych nie została ona wówczas wydana, choć dwukrotnie były nią zainteresowane wydawnictwa. Niezrażony porażką Jordan, pisał dalej. Kontynuował między innymi pracę Roberta E. Howarda, nad kolejnymi częściami przygód Conana Barbarzyńcy. Jego literacki debiut wydany został już pośmiertnie, Robert Jordan zmarł 16 września 2007 roku.

Rdzeń powieści koncentruję się wokół losów Wulfgara, lorda i wojownika z koczowniczego plemienia Altaii. Ten barbarzyński lud utrzymuję się dzięki rabunkom i handlom z innymi plemionami. Kiedy Altaii osiedlają się w pobliżu miasta Lanta, Wulfgar postanawia zgodnie z obyczajem złożyć wizytę dwóm królowym tego miasta i zapewnić je o swoich pokojowych zamiarach. Na miejscu okazuję się, że sytuacja w pałacu jest napięta niczym cięciwa łuku, a potężne władczynie wcale nie są zadowolone z audiencji Altaii. Chłodne przyjęcie a następnie jawna kpina królowych w stosunku do Wulfgara i Altaii ma jednak głębsze przesłanki, które wojownik będzie musiał odkryć sam.

"Wojownik Altaii" to powieść o prostej fabule, co mnie osobiście cieszy. Nie ma tu skomplikowanej intrygi, zawoalowanych niewiadomych. Postacie przedstawione są tym za kogo się podają, mają ciekawą charakterystykę i jak dla mnie zbudowane są całkiem sprawnie.
Ciekawie autor skonstruował królowe Lanty, Eiilin i Elanę oraz Siostry Mądrości. Bardzo interesujące było także to, że Jordan w powieści magię zarezerwował wyłącznie dla kobiet. To one mogły ją uprawiać i one miały moc. Jednakowoż były niezastąpione i niejednokrotnie pomagały wojownikom swoimi umiejętnościami.
Sam Wulfgar, tytułowy "Wojownik Altaii" jest postacią która wzbudza sympatię. Rozważny, inteligentny, odważny, nie boi się zaryzykować. Zawsze na pierwszym miejscu stawia dobro swojego ludu. W jednym momencie daje popis naiwności, sądzę jednak, że jest to spowodowane raczej kolejnością wydarzeń, które mają nastąpić później.
Uniwersum Jordana jest duże. Jest ciekawe i naprawdę rozbudza wyobraźnię. Nie można mu odmówić inwencji twórczej, nie można zarzucić pisarskiego niechlujstwa. Powieść ma początek, środek i koniec, choć koniec zostawia niedomkniętą furtkę.
Brakuje mi opisów batalistycznych. Ponieważ książka jest o plemieniu barbarzyńców, wojowników a i fabuła nawiązuję do walki i bitwy. Tego mi mało, to jest zdecydowanie minus.
Dla każdego fana fantasy, a także dla miłośników talentu Roberta Jordana będzie to świetna przygoda i uczta dla wyobraźni.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-26
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wojownik Altaii
2 wydania
Wojownik Altaii
Robert Jordan
6.1/10

Błyskotliwa powieść fantasy, w której wojownik Wulfgar niczym legendarny Conan ściera się ze złem, które zawładnęło światem. Pierwsza powieść autora kultowego cyklu „Koło Czasu”, porównywa...

Komentarze
Wojownik Altaii
2 wydania
Wojownik Altaii
Robert Jordan
6.1/10
Błyskotliwa powieść fantasy, w której wojownik Wulfgar niczym legendarny Conan ściera się ze złem, które zawładnęło światem. Pierwsza powieść autora kultowego cyklu „Koło Czasu”, porównywa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z „Wojownikiem Atalii” jest taki problem, że ta książka jest debiutem pisarza wydanym po kilkudziesięciu innych tytułach i ugruntowanej pozycji. Fani mogą poczuć się zawiedzeni poziomem opowieści alb...

@mysilicielka @mysilicielka

Dziś zawędrujemy na Rozłogi. Nieprzychylne miejsce, gdzie brak wody, a na ludzi polują zęboraki. Znajdziemy tam myśliwsko- koczownicze plemiona m.in. Altaii. W ich namiotach poznamy brutalnych kawale...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @Tanashiri

Kroczący wśród cieni. Nigdy mnie nie odnajdziesz
Wśród cieni

Kavel Rotheng jest tropicielem. Jedynym w swoim rodzaju. Kiedy udaje mu się brawurowo rozwiązać zagadkę tajemniczych zgonów w miejskim więzieniu, zostaje wzięty pod lupę...

Recenzja książki Kroczący wśród cieni. Nigdy mnie nie odnajdziesz
Lupus magnus
Lupus Magnus

Hmm... i cóż ja mam powiedzieć o tej powieści? Motyw zmiennokształtnych nie jest nowością, podobnie jak żadnym odkryciem w literaturze nie jest również zagadnienie wilko...

Recenzja książki Lupus magnus

Nowe recenzje

Baśń o wężowym sercu
Świetna, ale nie o Kóbie
@Meszuge:

Rak potrafi pisać. To jest świetna książka. Baśń albo zbiór bajań dla dorosłych napisanych z takim polotem i wyobraźnią...

Recenzja książki Baśń o wężowym sercu
Erem
𝗦𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗷 𝘀𝗶ę 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗻𝗲𝗴𝗼
@gala26:

Aldona Reich zaskarbiła sobie moją sympatię powieścią 𝐴𝑘𝑡 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖. Ta książka oczarowała mnie niezwykłą narracją, nietyp...

Recenzja książki Erem
Czemu zapłakałeś
"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem ...
@g.sekala:

"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem zagubionym? Do zła przez innych przymuszonym." Neort Cziwo Lotta samotn...

Recenzja książki Czemu zapłakałeś
© 2007 - 2025 nakanapie.pl