Wojownik Altaii recenzja

Wojownik Nudy

Autor: @mysilicielka ·1 minuta
2020-11-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Z „Wojownikiem Atalii” jest taki problem, że ta książka jest debiutem pisarza wydanym po kilkudziesięciu innych tytułach i ugruntowanej pozycji. Fani mogą poczuć się zawiedzeni poziomem opowieści albo zaciekawieni taką „nowością”, a przypadkowi czytelnicy... No właśnie, ja jestem taką przypadkową czytelniczką i trochę się namęczyłam czytając.

Wojownik Altaii idzie tam, gdzie chce i kiedy chce. W rzeczy samej powiadają, że najczęściej pojawiamy się wtedy, gdy się nas najmniej spodziewają

Główny bohater Wulfgar jest przywódcą barbarzyńskiego (uwierzmy na słowo) plemienia Altaii. W książce obserwujemy jego konflikt z bliźniaczymi królowymi (jedyne interesujące postacie według mnie) i samą wojnę.

Kiedy teraz o tym myślę, to faktycznie nie widać zbyt wielu dowodów na istnienie konfliktu pomiędzy plemionami, a szkoda. Autor mógł podać chociaż kilka przykładów, skracając trochę przydługie rozmowy o przeznaczeniu, które prowadzą donikąd.

Pojawia się magia w postaci szamanek, które dysponują magicznymi kamieniami, przewidują przyszłość, potrafią przejąć nad kimś kontrolę. Nie mogłam przestać kojarzyć tego z kastą damating od P.V. Bretta, tym bardziej, że bohaterowie tak samo posługują się egzotycznymi nazwami bóstw i zaklęć. Są jeszcze Wędrowniczki i zagadkowa nowa broń, która wymaga nieznanego nikomu prochu. Tutaj znowuż przypominał mi się Ziemiański z cyklem o Pomniku Achai. Jednym słowem te motywy już znałam i widziałam w lepszej formie.

W powieści czytelnik od razu rzucony jest na głęboką wodę, cały czas jest jakaś akcja, ale kurczę... wynudziłam się i w ogóle to podchodziłam do tej książki kilka razy, byleby tylko skończyć. Na pewno nie utknie mi w pamięci na dłużej.

Powieść ponoć powstała w kilka dni, to i tak jest coś godnego pochwały, bo jest przyzwoitym fantasy. Czuć, że to coś, od czego pisarz dopiero musiał się odbić, żeby zasłużyć sobie na większą popularność innymi tytułami. Dlatego polecam fanom Roberta Jordana i czytelnikom, którym nie szkoda czasu na średniaka. A nuż wyniknie z tego jakaś wielka miłość i sięgną po więcej pozycji tego autora?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-13
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wojownik Altaii
2 wydania
Wojownik Altaii
Robert Jordan
6.1/10

Błyskotliwa powieść fantasy, w której wojownik Wulfgar niczym legendarny Conan ściera się ze złem, które zawładnęło światem. Pierwsza powieść autora kultowego cyklu „Koło Czasu”, porównywanego z sagą ...

Komentarze
Wojownik Altaii
2 wydania
Wojownik Altaii
Robert Jordan
6.1/10
Błyskotliwa powieść fantasy, w której wojownik Wulfgar niczym legendarny Conan ściera się ze złem, które zawładnęło światem. Pierwsza powieść autora kultowego cyklu „Koło Czasu”, porównywanego z sagą ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziś zawędrujemy na Rozłogi. Nieprzychylne miejsce, gdzie brak wody, a na ludzi polują zęboraki. Znajdziemy tam myśliwsko- koczownicze plemiona m.in. Altaii. W ich namiotach poznamy brutalnych kawale...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Tak, TEN Robert Jordan. Ten od Conana Barbarzyńcy. Yup. Dokładnie ten. No i autor cyklu „Koło czasu”. Wiecie już o kim mówię? Tak? No właśnie. No i teraz zacznie się dla mnie niewielki kłop...

@Orestea @Orestea

Pozostałe recenzje @mysilicielka

Awaria prądu
Elektryzujący zbiór opowiadań

"Moja nadzieja" Dagmara Adwentowska - bardzo dobry początek zbioru! Ukłon w stronę klasycznych historii grozy. „Nowy blask” Aleksandra Bednarska - azjatycki horror z...

Recenzja książki Awaria prądu
Zakład psychiatryczny Arkham
Koniec może być początkiem

Przywitajcie się z bohaterami dzisiejszego mrożącego krew w żyłach spektaklu! W rolach głównych występują m.in. doktor Francis Alexander, godny zaufania (czy aby na pewn...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham

Nowe recenzje

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl