To był nasz dom recenzja

To był nasz dom

Autor: @ladybird_czyta ·2 minuty
2025-02-28
Skomentuj
1 Polubienie
Jak cienka jest granica między wyobrażeniem a obłędem? Czy zjawiska niewyobrażalne mogą okazać się jednak bliskie rzeczywistości? Kiedy wejdziesz po schodach na ganek starego domu, gdy zdecydujesz się nacisnąć klamkę i otworzyć skrzypiące drzwi, kiedy Twoja noga przekroczy próg tego miejsca, już nic nigdy w twoim życiu nie będzie takie samo...

Eve i Charlie żyją ze sprzedaży starych domów, które kupują po okazyjnych cenach, remontują i sprzedają z zyskiem. Zwykle robiły to w znanej sobie okolicy. Tym razem finansowy nóż na gardle skłonił je do podjęcia się wyzwania w odległej części kraju, w miejscu nazywanym przez lokalnych mieszkańców Wzgórzem Bezdomnych Psów. Wprawdzie żadne zwierzę nie staje na dzień dobry na ich drodze, jednak niedługo po przeprowadzce do drzwi pukają goście. Pod nieobecność partnerki Eve otwiera drzwi rodzinie, której ojciec rzekomo wychował się w tym domu. Przejeżdżali przez okolicę i Thomas postanowił pokazać bliskim stare kąty. Kobieta, choć niepozbawiona obaw i oporów, zgadza się, by rzucili okiem na wnętrza. Kiedy jednak przekraczają próg, odnosimy wrażenie jakby cały wszechświat uparł się, aby odwlec ich odjazd...Eve stara się wszystko racjonalizować, walcząc z wewnętrznym głosem podsuwającym jej najczarniejszej scenariusze.
Relację z wydarzeń w domu autor przeplata maszynopisami, dotyczącymi różnych dziwnych spraw, które na przestrzeni wielu lat miały miejsce w okolicy, a którymi bez spektakularnych rozwiązań zajmowały się media oraz policja. Ten zabieg jeszcze bardziej podkręca niesamowitą, mroczną pełną niedopowiedzeń atmosferę.

Powiedzieć o tej książce, że jest dobra, to jak nic nie powiedzieć! Ja wpadłam w tę historię od pierwszych zdań. Właściwie od rzucenia okiem na okładkę... Może już w tamtym momencie zadziałała na mnie niewyjaśniona, wciągająca aura tego domu? Chłód niepokoju zalał mnie wraz z powiewem mroźnego powietrza, jaki wpadł do holu domu, gdy Eve otworzyła drzwi rodzinie Faustów. Napięcie nie opadało ani na sekundę, trzymając za gardło, wywołując drżenie dłoni przewracających strony książki. Jeszcze dziś, kilka dni po skończonej lekturze, czuję ucisk w brzuchu i klatce piersiowej na wspomnienie tamtych doznań. Więcej! Totalne apogeum osiągnęły emocje, kiedy odkryłam tajemniczy przekaz, przemycony alfabetem Morse'a. To w dużej mierze przez niego nie potrafię przestać kierować swoich myśli w stronę tej historii.

Będziesz się bać, będziesz wątpić w główną bohaterkę, by za chwilę, przez chwilę, znów jej zaufać. Będziesz oglądać się za siebie i z niepewnością zerkać w ciemne kąty swojego otoczenia. Jesteś na to gotowa/y? Jeśli tak, złap za klamkę i przekrocz ten próg. Próg TEGO domu...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-25
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To był nasz dom
To był nasz dom
Marcus Kliewer
8.4/10

Kiedy już wejdą, nigdy nie wyjdą... Eve i jej dziewczyna Charlie zamieszkały w starym domu, na malowniczym wzgórzu otoczonym lasem. Pewnego zimowego dnia ich spokój zakłóca pukanie do drzwi. Na pr...

Komentarze
To był nasz dom
To był nasz dom
Marcus Kliewer
8.4/10
Kiedy już wejdą, nigdy nie wyjdą... Eve i jej dziewczyna Charlie zamieszkały w starym domu, na malowniczym wzgórzu otoczonym lasem. Pewnego zimowego dnia ich spokój zakłóca pukanie do drzwi. Na pr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Prawo do ekranizacji książki kupione przez NETFLIXA... "To był nasz dom" autorstwa Marcusa Kliewera to mrożący krew w żyłach thriller psychologiczny, który trzymał mnie w napięciu od pierwszej do os...

@nana0404 @nana0404

„Spomiędzy obsypanych śniegiem pni ziała ciemność i widok ten sprawiał, że kobieta czuła się obserwowana. Jakby coś tam czyhało. Coś gorszego niż śmierć.”. Eve i jej partnerka Charlie inwestują w st...

@Spizarnia_ksiazek @Spizarnia_ksiazek

Pozostałe recenzje @ladybird_czyta

Czterdzieści dni do świąt
Czterdzieści dni do świąt

Babska przyjaźń potrafi być lekiem na całe zło. A ta w wykonaniu Aśki, Karoli, Magdy i Anity jest przykładem relacji idealnej. Oddana, wspierająca, ale kiedy trzeba walą...

Recenzja książki Czterdzieści dni do świąt
Czarna krew
Czarna krew

Czy zasadnym jest obwinianie ludzi żyjących obecnie za zbrodnie popełnione przez ich przodków? Czy należy wierzyć, że zła krew przepływa przez rody, zakażając kolejne po...

Recenzja książki Czarna krew

Nowe recenzje

Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Stres, jako przenikające się procesy fizjologic...
@roksana.rok523:

Ciało człowieka można porównać do niezwykle zaawansowanej technologicznie maszyny, z wbudowanym systemem zarządzania, k...

Recenzja książki Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Zamek po drugiej stronie lustra
Czytajcie
@Radosna:

Wilk w kulturze i popkulturze przedstawiany jest jako, inteligentne i bezwzględne ucieleśnienie zła. Przekaz ten spopul...

Recenzja książki Zamek po drugiej stronie lustra
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
@kasiasowa1:

„Wiosna w Zapomnianym Schronisku” – opowieść o nowych początkach „Wiosna w Zapomnianym Schronisku” Julii Furmaniak to ...

Recenzja książki Wiosna w Zapomnianym Schronisku