Idealna recenzja

Lubicie thrillery z motywem „nieidealnego małżeństwa”? A może kojarzycie książkę B.A.Paris „Za zamkniętymi drzwiami”? Podobała wam się?

„Idealna” H.C Warner podobno przypomina właśnie książkę pani Paris, ale niestety nie jestem w stanie tego potwierdzić, bowiem nie miałam jeszcze okazji jej czytać (ale z pewnością nadrobię w tym życiu :) ).

„Jest wszystkim o czym marzył…. Ale za zamkniętymi drzwiami staje się jego najgorszym koszmarem.”

Potrzebowałam dobrego thrillera i powiem szczerze, że „Idealna” wpasowała się w odpowiednim momencie. Nie uważam ją za książkę idealną, pomimo wszystko bardzo dobrze mi się ją czytało i z każdą kolejną stroną czułam coraz większe zainteresowanie obrotem wydarzeń i tym, o co tu tak naprawdę chodzi. Autorka powoli tworzy mroczny klimat wokół Belli, dlatego już od samego początku jej postać jest intrygująca. W niektórych momentach miałam ochotę ja rozszarpać bo tak bardzo mnie irytowało jej zachowanie, ale przez to uważam, że wykreowana została idealnie do odgrywanej przez siebie roli. O matko, czasami się zastanawiałam dlaczego ona ma tak nierówno pod sufitem i dlaczego robi, to co robi. Wszystko miało być idealne, a po ślubie dopiero poznajemy jaka jest naprawdę i uwierzcie mi, nieraz Was to zaskoczy.

Całość historii poznajemy z dwóch perspektyw. Z początku widzimy wszystko oczami męża, następnie wydarzenia te przedstawione są również oczami żony. I po części jest to fajne, bo dzięki temu bardziej poznajemy głównych bohaterów, ale z drugiej strony czytanie znowu o tym samym, jest lekko nużące…niby są te wydarzenia bardziej rozbudowane, bo poznajemy myśli głównej bohaterki w danej sytuacji, ale powtarzalność samych sytuacji i dialogów może zirytować. Pomimo to, autorka ma świetne pióro, przez co przez książkę dosłownie się płynie, ja pochłonęła ją na jedno posiedzenie, bo nie mogłam się od tej oderwać. Tak bardzo chciałam bowiem poznać zakończenie całej historii Belli i Bena. Czy koniec mnie usatysfakcjonował? Po części tak, chociaż myślałam, że będzie ono bardziej rozbudowane i ciekawsze. Ale niestety odniosłam wrażenie, że sama autorka nie miała za bardzo pomysłu na to zakończenie… Pomimo wszystko książkę polecam, jest intrygująca i naprawdę dobrze się ją czyta. Mrocznym thrillerem bym ją nie nazwała, ale jakiś element thrillera w sobie ma, bowiem tą niepewność czuje się niemal na każdej stronie. Do tego porusza temat przemocy psychicznej i fizycznej, o której nie za często się mówi, także dla mnie całość była naprawdę dobra!