Sam w dolinie recenzja

Terra incognita

Autor: @m_opowiastka ·2 minuty
2022-02-25
Skomentuj
7 Polubień
Zazdrość ludzka nie zna granic. Niestety ujawnia się na wielu płaszczyznach egzystencji. Staje się bronią masowego rażenia, niosącą śmierć i siejącą spustoszenie. Słowa mają moc, a słowa zawiści w dwójnasób nasączone są nienawiścią. Bywa, że rzucane na wiatr unicestwiają i niszczą, nikt jednak nie ponosi za nie bezpośredniej odpowiedzialności. Prawdą jest bowiem, że plotka wylatuje wróblem, a wraca wołem.

W najnowszej powieści Hanny Greń pojawiają się dobrze znane postaci. To kontynuacja cyklu „Śmiertelne wyliczanki”. Autorka realizuje założenia powieści kryminalnej. Fabuła osnuta jest wokół przestępstwa, ukazuje metody i formy zastosowane w celu rozwiązania zagadki, ujawnienia mechanizmów działania sprawcy i odkrycia jego morderczej twarzy.

Bohaterowie to bielscy policjanci, którzy zostali przydzieleni do rozwikłania zagadkowych morderstw, które popełnione zostały w spokojnej dzielnicy miasta. Kilka ofiar, na pierwszy rzut oka absolutnie ze sobą niepowiązanych. Sprawy, które po dość spektakularnym początku, utknęły w martwym punkcie. Trzy różne sprawy, trzech funkcjonariuszy, którym spędzają one sen z powiek. Jedno miejsce zbrodni. Dla niektórych terra incognita, dla innych spokojne miejsce do życia.

Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku- Białej otrzymują informację o morderstwie dokonanym w Dolinie Kromparku. Ofiara odnaleziona w okolicznościach sugerujących konkretny sposób zabójstwa, ale czy na pewno? Kiedy pojawiają się kolejne zbrodnie, w Komorowicach robi się naprawdę nerwowo… Każdy może być włączony do grona podejrzanych, a nie każde alibi jest na tyle mocne, by zapewnić spokój.

Na uwagę zasługuje sposób przedstawienia pierwszoplanowych bohaterów- policjantów. To oni bowiem w powieści grają pierwsze skrzypce. Osadzeni zostali w realnym, zwykłym życiu. Bez supermocy i gadżetów legendarnego agenta. Przychodzą do pracy z bagażem swoich doświadczeń, z problemami i radościami dnia codziennego. Po ludzku przeżywają wzloty i upadki, ponoszą porażki i odnoszą zwycięstwa. Nie bez znaczenia jest tu zawodowa lojalność, ale i zwyczajna przyjaźń. Policjanci ukazują swoją drugą twarz. Bywają też momenty, że więcej emocji budzi prywatne życie Nakiego, Mali czy Wilka niż sama sprawa. Właśnie ze względu na swoje mocne i słabe strony budzą sympatię, co w żadnej mierze nie stanowi ujmy dla ich profesjonalizmu. Prowadzą czytelnika krok po kroku przez cały proces dedukcyjny aż do dość zaskakującego finału.

Świat przedstawiony jest mocno zorganizowany topograficznie. Niemal z precyzją krajoznawczego przewodnika ukazane są miejsca zbrodni i inne ważne dla fabuły rejony. Przestrzeń w powieści odgrywa znaczącą rolę. Pełni ważną funkcję w rozwoju fabuły, bowiem to miejsce zbrodni jest kluczowe dla całego procesu demaskowania sprawcy. Wprowadzony został też pewien koloryt lokalny, jak na przykład bielskie krówki, z których każdy mieszkaniec tego miasta jest niemal dumny. Interesujący jest też opis tworzenia komputerowego portretu pamięciowego. Autorka wykorzystała w tym przypadku pewne nowinki techniczne, co dodatkowo wzmocniło ciekawość odbiorcy. Sama zagadka kryminalna jest wieloaspektowa, co sprawia, że jej rozwiązanie nie jest sprawą prostą. Wielokrotnie mylne tropy prowadzą na manowce, co zwiększa determinację w poznaniu prawdy.

Język powieści jest podporządkowany gatunkowi, występuje zróżnicowanie środowiskowe, wprowadzono elementy charakterystyczne dla słownika młodzieży, ale również zastosowano policyjną „gwarę branżową”.

Niewątpliwym atutem tej powieści jest umożliwienie czytelnikowi przeniknięcia do świata funkcjonariuszy. Uczestniczenia w konkretnych czynnościach operacyjnych i dochodzeniowych, przynależenia do grupy.

Książkę czyta się bardzo dobrze, przedstawiona intryga budzi zaciekawienie i powoduje chęć rozwiązania zagadki. Umiejscowienie akcji w Komorowicach, tuż obok… niedaleko… w znacznym stopniu i subiektywnym odczuciu podwyższa atrakcyjność powieści.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-21
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sam w dolinie
Sam w dolinie
Hanna Greń
7.7/10
Cykl: Śmiertelne wyliczanki, tom 3

Plotka puszczona w świat jest jak pocisk, którego nie sposób powstrzymać W budynku mieszkalnym w dolinie Kromparku znaleziono zwłoki Szymona Klisia. O mężczyźnie i jego bujnym życiu erotycznym w o...

Komentarze
Sam w dolinie
Sam w dolinie
Hanna Greń
7.7/10
Cykl: Śmiertelne wyliczanki, tom 3
Plotka puszczona w świat jest jak pocisk, którego nie sposób powstrzymać W budynku mieszkalnym w dolinie Kromparku znaleziono zwłoki Szymona Klisia. O mężczyźnie i jego bujnym życiu erotycznym w o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sam w dolinie Przedstawiam Wam świetną powieść kryminalną pt. "Sam w dolinie" autorstwa @hanna.gren.pisarka. Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu @czwartastronakryminalu W dolinie Kromparku w mieszkaniu znaleziono zwłoki Szymona Klisia. To samotny, bogaty, w średnim wieku rolnik. Na miejsce zdarzenia przyjechał podkomisarz Kostek Nakański z Bielska Białej. Kto podał rolnikowi trującą miksturę z tojadu? Jaki był motyw tak okrutnej zbrodni? O mężczyźnie krążyło wiele plotek, w Kromparku wszyscy się znają. Szymon znał wiele kobiet, może to zemsta odrzuconej kochanki? Jedną z głównych podejrzanych jest 32 - letnia nauczycielka Edyta Durys. Prowadziła bujne życie erotyczne, miała czterech kochanków. Jednak i ona ginie, pobita na śmierć. Odciski na narzędziu zbrodni są identyczne z tymi zdjętymi u Klisia. Dowód, że to ten sam sprawca... Zeznania świadków jeszcze bardziej komplikują dochodzenie, podejrzanych jest wielu, a morderca wciąż działa.Wkrótce ze stawu wydobyto ciało topielicy, 12 letniej Ani, wcześniej ugodzonej strzałką wydmuchniętą z pokuny. Kto jej źle życzył? Miała zaledwie 12 lat, a stała się ofiarą mordercy.Przyjacielem Krystyny Żochowskiej, matki Ani był rolnik, Szymon Kliś. Dziwnie wszystko zaczyna się z sobą zazębiać. Co było w tym wszystkim ważne, motywy czy pieniądze? Czy dla uzyskania spadku można zabijać? Trzy zabójstwa, wszystkie dokonano w Komorowicach, w obrębie niespełna półtora kilometra, czy to przypadek? Dochodzenie prowadzi świetny zespół zwany "Trójka od zabójów": Nakoński, Konieczna i Wolf. Kim jest zabójca, skąd wziął cyjanek? Czy morderca może dziedziczyć po swojej ofierze?"Sam w dolinie" to kryminał, który niesamowicie wciąga, zmusza do myślenia. Czy dla spadku można zabijać, zatracić wszelkie ludzkie odruchy, być nieustępliwym, byle po trupach do celu, nie licząc się z autorytetami? Plotek wprawdzie się nie powstrzyma, ale zawsze można je zweryfikować, zanim zaczniemy działać. W lekturze mamy trzy zabójstwa, które na pierwszy rzut oka nic nie łączy, a jednak zaczynają się z sobą zazębiać. Otrzymujemy od autorki @hanna.gren.pisarka potężną dawkę emocji. Czym tak naprawdę jest siła zła? Czytelnicy znajdą w nim nietuzinkowy oraz zaskakujący finał. Na pewno kryminał sprawdzi się na długi wieczór i nie tylko 😉 polecam 🔥.Subiektywna ocena książki to 9/10 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐

Przedstawiam Wam świetną powieść kryminalną pt. "Sam w dolinie" autorstwa Hanny Greń. Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Strona Kryminału W dolinie Kromparku w mieszkaniu znaleziono zwłoki Szymona ...

@Czytajka93 @Czytajka93

Tytuły książek czasami przechodzą zupełnie bez echa, innym razem są niezwykle chwytliwe, wynikające z treści, wieloznaczne. Osobiście najbardziej lubię, gdy rozumiem jego właściwy sens dopiero po lek...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Pozostałe recenzje @m_opowiastka

Blizny przeszłości
Demony przeszłości

Kto jest kim w małym, podkrakowskim miasteczku, w którym żelazną ręką władzę dzierży zdeprawowany burmistrz... Pozornie w Borkach życie płynie spokojnie, wszystko pracuj...

Recenzja książki Blizny przeszłości
Jej wysokość kurtyzana
Kobiecy punkt widzenia

Piękne wnętrza, zjawiskowe toalety, niebanalna biżuteria, luksus, zbytek i wielka afirmacja życia to efektowna warstwa tej powieści. XIX- wieczny Paryż również wnosi wie...

Recenzja książki Jej wysokość kurtyzana

Nowe recenzje

Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
Zygmunt III Waza
Pisząc biografię w sytuacji, gdy nie ma się umi...
@Bartlox:

Ta książka ma bardzo źle zrobiony rytm. I nie mam tu na myśli faktu, że np. Zygmunta poznajemy już jako dorosłego fac...

Recenzja książki Zygmunt III Waza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl