Długi zew recenzja

Tendencyjność w każdej epoce jest słaba!

Autor: @Estera ·2 minuty
2024-08-05
Skomentuj
2 Polubienia
Pogoda idealna na książkę Ann Cleeves, niestety sama książka zupełnie nieidealna😢 tak się cieszyłam, że taka długa (ponad 450 stron), że tyle czasu spędzę sobie z jedną z moich ulubionych autorek, a tu takie rozczarowanie!

Po pierwsze zabrakło klimatu - dusznej atmosfery małej, zamkniętej społeczności, dzikiej, nieokiełznanej przyrody. Niby wszystko powinno być - bo historia dotyczy pewnej dziwnej, chrześcijańskiej sekty, rozgrywa się gdzieś w Północnym Devonie, w małym miasteczku i położonej niedaleko wsi. Są też klify, dzikie plaże i morze. Tylko to kompletnie nie gra. A dlaczego?

A no dlatego, że Ann Cleeves dodała typową dla siebie scenerię (która po prostu gdzieś tam sobie jest daleko w tle) do słabiutkiej powieści tendencyjnej. Mojej ulubionej współczesnej autorce kryminałów zabrakło obiektywizmu i wyczucia bohaterów. Mamy tu piękną, nowoczesną poprawność kontra obrzydliwą, skostniałą, nietolerancyjną tradycję. Tę pierwszą reprezentuje Matthew Venn, nowy komisarz, ale dawny członek wspomnianej sekty, z którą kiedyś zerwał wszystkie więzi. Oraz jego mąż. No i współpracownica, policjantka z dwójką nastoletnich dzieci, która parę lat wcześniej uciekła od męża tyrana. Wszyscy troje są fantastyczni, idealni, współczujący, empatyczni, a panowie tworzą przykład idealnego małżeństwa. Z drugiej strony mamy przewodniczącego Bractwa, wpływowego miejscowego biznesmena, jego córkę, jej narzeczonego i jeszcze kilka osób. Przedstawieni jako apodyktyczni, słabi, surowi, źli ludzie. Sympatie narratora są tak wyraźne, że zakończenie nijak nie zaskakuje, choć wiadomo, że nie wszystko udaje się rozszyfrować wcześniej. Tak słabo rozegranych bohaterów to ja nawet u Mroza chyba nie widziałam.

Sama fabuła przedstawiała się na początku dość ciekawie. Na plaży znaleziono ciało, jak się okazuje, Simona Waldena, człowieka dręczonego przez wyrzuty sumienia, byłego wojskowego i świetnego kucharza, który chwilowo mieszka u Caroline i jej współlokatorki, Gaby, dwóch młodych kobiet. Pierwsza z nich to wspomniana już córka biznesmena, zaangażowana w życie miejscowej parafii. Druga to plastyczka pracująca w lokalnym centrum społeczno-kulturalnym, którym zarządza Jonathan, mąż komisarza. Wszyscy są więc jakoś ze sobą powiązani. Dobrze pomyślane. Potem jest tylko gorzej, bo najważniejsze staje się wskazywanie czytelnikowi, kogo powinien lubić i dlaczego. Przez skupianie się na relacji Matthew i Jonathana, ciągłe pokazywanie, jak bardzo się kochają i wspierają ja ich po prostu nie lubię, mam wrażenie, że autorka na siłę wciska mi piękną, tolerancyjną bajeczkę, niemająca wiele wspólnego z rzeczywistością. To nie jest nowość u Ann Cleeves - tak samo nie lubiłam Fran w serii szetlandzkiej, tylko że tam mimo wszystko relacja jej i Jimmy'ego była tłem dla fabuły, a tutaj jest odwrotnie - to fabuła jest tłem dla wątku obyczajowego. Na dodatek bardzo jednostronnie przedstawionego.

Jedynym plusem, przyznaję, że dużym, jest przedstawienie osób z niepełnosprawnością intelektualną, tutaj nazywanych osobami z trudnościami z przyswajaniem wiedzy (chyba jest to tłumaczenie angielskiego określenia). Są przestawione z ogromnym szacunkiem, wyczuciem i empatią. Tylko że to niestety za mało, żeby ta powieść była dobra. Nie jest. I bardzo mi z tego powodu przykro.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-05
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Długi zew
Długi zew
Ann Cleeves
7/10
Cykl: Dwie rzeki, tom 1

Nowa seria autorki kultowego cyklu szetlandzkiego! W Północnym Devonie trwa pogrzeb ojca Matthew Venna. Detektyw przygląda się uroczystości z oddali – nie byłby tam mile widziany. Przecież sam p...

Komentarze
Długi zew
Długi zew
Ann Cleeves
7/10
Cykl: Dwie rzeki, tom 1
Nowa seria autorki kultowego cyklu szetlandzkiego! W Północnym Devonie trwa pogrzeb ojca Matthew Venna. Detektyw przygląda się uroczystości z oddali – nie byłby tam mile widziany. Przecież sam p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Długi zew" Ann Cleeves Matthew Venna tuż po pogrzebie ojca, któremu przyglądał się z oddali, raz na zawsze zamierza porzucić ewangelicką wspólnotę. Gdy już odwraca się, by wprowadzić zamiar w życie...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

Jedna z moich ulubionych brytyjskich autorek powraca z nową serią. Jestem wielką fanką Serii Szetlandziej i zawsze wyczekiwałam nowych tomów. Teraz przyszła kolej na Długi zew i nowych bohaterów. Dłu...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @Estera

Ulica milczenia
W zimowym mroku

Co prawda u nas jesiennie, a w książce zimowo, ale klimat podobny - ciemny i nostalgiczny. Jako typowa jesieniara, która podczas upałów marzy o zimowym chłodzie, a jak j...

Recenzja książki Ulica milczenia
Między ustami a brzegiem pucharu
Między nim a nią może być tylko miłość

Czy ktoś ma ochotę na uroczą, bezpiecznie przewidywalną, ale napisaną z brawurowym rozmachem historię miłosną? Oto jest - „Między ustami a brzegiem pucharu”. Schematyczn...

Recenzja książki Między ustami a brzegiem pucharu

Nowe recenzje

Kiedyś się odnajdziemy
„Kiedyś się odnajdziemy”
@gulinka:

Powieść rozpoczynamy z Janką, która jest jeszcze dzieckiem, kiedy Wołyń będący jej domem ogarnia coraz większy niepokój...

Recenzja książki Kiedyś się odnajdziemy
Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
© 2007 - 2024 nakanapie.pl