Bursztynowa recenzja

Tajemnica sprzed lat

Autor: @mag-tur ·2 minuty
2024-11-14
Skomentuj
6 Polubień
Pierwszy raz miałam okazję zapoznać się z twórczością Leszka Hermana. Czy żałuję ? Absolutnie nie! Czytając „małą cegiełkę” jaką jest „Bursztynowa” miałam ochotę przekładać stronice książki szybciej niż to jest możliwe. Styl, jak i fantastyczna fabuła oczarowały mnie bez reszty.

Akcja powieści rozgrywa się w dwóch czasoprzestrzeniach. Pierwsza z nich to Pomorze i Wyspa Uznam oraz okres przypadający na Wojnę Trzydziestoletnią. Króluje głód, strach i wiara w zabobony. Na plan pierwszy w tym wątku wysuwa się Marie córka pastora Schweidlera jak i on sam, Lisbeth a przeczytać możemy także o oskarżeniach o czary niczym w średniowieczu. Jednak czego oczekiwać po znękanym społeczeństwie, które próbuje odreagować napady, grabieże i brak jasnego punktu wskazującego przyszłość.
Drugi przedział czasowy jaki śledzimy to pora nam bliższa, gdyż akcja osadzona jest już po wybuchu wojny na Ukrainie. Na tej płaszczyźnie czasowej prym wiedzie Johann Carley, dyrektor kreatywny agencji reklamowej - syn angielskiego lorda, który wraz z przyjaciółmi, również polskimi, posiada firmę eksploracyjną. Narazili się oni rosyjskiemu oligarchowii o nazwisku Sokołow, kradnąc lub też zabierając przez przypadek dwa dokumenty z pozoru nieważne, jednak ważne dla owego biznesmena. Johann zaczyna być szantażowany przez Pahlena, adwokata Sokołowa. „(…) Johann nie miał pojęcia, w jaki sposób ma zdobyć dwa cholerne, stare ruskie dokumenty”. Ten brak kreatywności zaczynał mu spędzać sen z powiek a w związku z tym biznesmen powoli zaczynał wywierać na naszym bohaterze nieciekawą dla niego i otoczenia presję.

Muszę przyznać, że powieść bardzo mi się podobała. Jednak przez dłuższą jej część nie byłam pewna co do zamiaru autora w kwestii zaznajamiania czytelnika z historią mieszkańców sprzed wielu lat. Na dodatek miałam wrażenie jakbym czytała „książkę w książce”. Wyjaśniam, że części, które zaczynają się słowami „Dawno, dawno (...) są pisane zupełnie innym językiem, nieco archaicznym i odnosiłam wrażenie, że znowu zaczytuję się w „Mieczu Kagenowym” Bolesława Mrówczyńskiego. Jednak kto przeczyta ten zrozumie owy zabieg autora.

„Bursztynową” można ją czytać bez znajomości innych powieści autora, mnie jednak ten fakt uwierał. Czyta się ją szybko mimo sześciuset stron, gdyż akcja części sprzed lat wciągnęła mnie tak bardzo, iż to z jej fabułą pragnęłam bardziej się zaznajomić. To ona w większym stopniu absorbowała moje myśli czytelnicze. No cóż, gusty i guściki. Fani gatunku powinni być zadowoleni i czerpać radość z jej czytania jak to było w moim przypadku.


Współpraca barterowa z Wydawnictwem Muza

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-13
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bursztynowa
Bursztynowa
Leszek Herman
8.1/10

Uporządkowane życie dyrektora kreatywnego londyńskiej agencji reklamowej Johanna Carleya wywraca się niespodziewanie do góry nogami. Pewnego wiosennego dnia pod przymusem wsiada do czarnego mercedesa...

Komentarze
Bursztynowa
Bursztynowa
Leszek Herman
8.1/10
Uporządkowane życie dyrektora kreatywnego londyńskiej agencji reklamowej Johanna Carleya wywraca się niespodziewanie do góry nogami. Pewnego wiosennego dnia pod przymusem wsiada do czarnego mercedesa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubicie przy lekturze wysilić swoje szare komórki? Jeśli jesteście fanami kryminałów, to na pewno lubicie razem z bohaterami kombinować i testować kolejne scenariusze, doszukując się idealnego rozwią...

IR
@iris06648

Ze względu na to, że książki należące do gatunku literackiego kryminału są, mi bardzo bliskie stwierdziłam, że chętnie poznam twórczość nowego pisarza Pana Leszka Hermana. Chciałam dowiedzieć się na...

@Anna30 @Anna30

Pozostałe recenzje @mag-tur

Niepokorne
Niezłomne

Dziewczyny, co najczęściej robicie w dzień przed nocą sylwestrową jeśli nie musicie iść do pracy? Szykujecie się na całonocną imprezę? Robicie zakupy? Staracie się przy...

Recenzja książki Niepokorne
Zawieszeni. Oli. Część 1
Wchodzenie w dorosłość

Nina Włodarczyk uraczyła czytelniczy światek swoim debiutem już w pierwszym tygodniu ferii. „Zawieszeni. Oli” to pierwszy z czterech tomów, który opowiada historię Oliwi...

Recenzja książki Zawieszeni. Oli. Część 1

Nowe recenzje

Sekrety nigdy nie umierają
Trzymająca w napięciu
@przyrodazks...:

Nie wiem jak wy, ale ja czasami czuję, że jakaś książka będzie niesamowita i wtedy zawsze biorę ją poza kolejnością. Ju...

Recenzja książki Sekrety nigdy nie umierają
Zabiorę cię do domu
"Zabiorę cię do domu"
@nsapritonow:

Katarzyna Fiołek w swojej powieści "Zabiorę cię do domu" zabrała mnie w malownicze Bieszczady, gdzie rzeczywistość prze...

Recenzja książki Zabiorę cię do domu
Bławatek
Bławatek
@a.buchmiet:

"Bławatek" to debiut Magdaleny Buraczewskiej - Świątek, który skradł moje serce! 💠💙 XIX-wieczny Paryż to miasto marzeń...

Recenzja książki Bławatek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl