Wilkołak recenzja

Nie, nie i jeszcze raz nie

Autor: @malinowka ·2 minuty
2022-02-06
Skomentuj
1 Polubienie
I stało się. Dobrnełam do końca. Uff, ależ to była męka. Już sam pocztątek powinien był dać do myślenia, że tu nie zdarzy się nic dobrego. Od pierwszych zdań moja intuicja wyła wniebogłosy : Nie czytaj! Zamknij oczy! Uciekaj! Ale nie. Głupi, ośli upór kazal mi dalej przewracać strony z nadzieją, że przecież nie może być az tak źle. No, to mam za swoje. Wilkołak to nie jest dobra książka. Po pierwsze zniesmaczyła mnie infantylność zwrotów akcji. Coś się komuś zdawało, że widział, coś zamajaczyło w tłumie, więc hej ho, chodźmy na cmentarz i rozkopmy grób! I wtedy zobaczymy, kto ma przywidzenia. Grób rozbebeszony, mamy szczątki, ale nie umiemy z nic wywynioskować? Hej ho, porwijmy sobie patologa, to nam wszystko ładnie wyjaśni. Proste, nie? Swietny pomysł, prosto z fantazji trzynastolatka, który się naczytał za dużo Kinga do poduszki. Albo ten kulminacyjny moment, kiedy detektyw z prokuratorem jadą do rodziców zmarłej dziewczyny i ten pierwszy zakrada się z powrotem by po kryjomu postawić klocka. Żeby nie zakłócać żałobnego nastroju domowników, wspaniałomyślnie postanawia nie spuszczać po sobie wody i do końca rozdziału ma wyrzuty sumienia z tego powodu. Urocze, czyż nie? A to dopiero początek.
Kolejnym elementem, z ktorym nie mogłam sobie poradzić są ramy czasowe. Wilkołak jest kontynuacją trylogii gliwickiej, której akcja rozgrywa się około 2015 roku. Potem mamy Zombie i niedoszłą narzeczoną Kamilę, która jest w końcówce ciąży i Wolskiego, który jest w depresji po stracie Igi od lat dziesięciu. W Wilkolaku mamy wzmiankę o protestach kobiet, które miały miejsce w roku zeszłym, Kamila urodziła w końcu po czeroletniej ciąży i Iga zagineła cztery lata temu. Nie ogarniam tej chronologii.
Całości dopełniają tekturowi bohaterzy ze swoimi wydumanymi problemami i drewniane dialogi. Teksty typu: ‘ ała, tylko nie w szczepionke’, które modne były trzydzieści lat temu. Może to miała być manifestajca pro obywatelskiej postawy szczepcie się, jako i ja się zaszczepiłem. Nie wiem i nie chcę wiedzeć. Generalnie lektura Wilkołaka pozostawiła po sobie mocne zażenowanie i głebokie poczucie straty czasu. Dobrze, że Legimi oszczędziło mi również straty pieniędzy. Ale i tak czuję się oszukana. Miało być tak pięknie, a wyszło jak wyszło. Po latach znajmości z twórczością pana Chmielarza przyszedł moment na rozstanie. Unfollow panie Chmielarz.
Ps. Żeby nie było, że zupełnie nic mi się nie podoba. Okładka jest bardzo fajna. Przyciąga oko i może dobrze wyglądać na półce. Byle nie otwierać.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wilkołak
Wilkołak
Wojciech Chmielarz
7.4/10
Cykl: Detektyw Dawid Wolski, tom 3

Prywatny detektyw Dawid Wolski nie spocznie. Na cmentarzu, na pogrzebie swojego ojca, mecenasa Wolskiego, który doprowadził do uwolnienia mordercy Igi, kobiety jego życia – widzi ją z daleka i już wi...

Komentarze
Wilkołak
Wilkołak
Wojciech Chmielarz
7.4/10
Cykl: Detektyw Dawid Wolski, tom 3
Prywatny detektyw Dawid Wolski nie spocznie. Na cmentarzu, na pogrzebie swojego ojca, mecenasa Wolskiego, który doprowadził do uwolnienia mordercy Igi, kobiety jego życia – widzi ją z daleka i już wi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dawid Wolski powraca! Takiego obrotu spraw chyba nikt się nie spodziewał. Podczas pogrzebu swojego ojca, mecenasa Wolskiego, który doprowadził do uwolnienia mordercy Igi, kobiety życia detektywa ...

@katexx91 @katexx91

Ależ Pan bardzo dążył do równowagi w tej książce, Panie Chmielarz. Z jednej strony miało być to, co zrobił Pan swoim znakiem rozpoznawczym, co w największym stopniu charakteryzuje Pańskie kryminały -...

@Bartlox @Bartlox

Pozostałe recenzje @malinowka

Uczynkiem i zaniedbaniem
Uczynkiem i zaniedbaniem

Uczynkiem i zaniedbaniem Mariusza Kaniosa to bardzo porządny thriller, początek serii z Zuzanną Nowacką i pierworodne dziecko autora. Pozycja na tyle ciekawa, że bez wah...

Recenzja książki Uczynkiem i zaniedbaniem
Omaha 06:29
Omaha 06:29

Jeśli szukacie ekstazy intelektualnej, uniesień duchowych czy też natchnionych prawd objawionych odpuśćcie sobie tę książkę. Nie dotykajcie. Najlepiej nawet nie oglądajc...

Recenzja książki Omaha 06:29

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl