Szklane skrzydła motyla recenzja

Szklane skrzydła motyla

Autor: @WystukaneRecenzje ·3 minuty
2020-10-30
Skomentuj
9 Polubień
13 października miałam premierę druga książka tej Autorki, którą przeczytałam. Pierwsza, pamiętam, przyciągnęła mnie genialną okładką i wtedy był to strzał w dziesiątkę.

Czy druga również jest świetna? Czy jest to genialny thriller, jak głoszą polecajki na okładce? Już Wam opowiadam o moich wrażeniach z lektury.

Kopenhaga. Poranek dla roznosiciela gazet niby normalny, jak każdy inny, ale jego rutynę zaburza okropne odkrycie. W fontannie znajduje ciało kobiety. Okazuje się, że w tym ciele nie ma w ogóle krwi, ktoś ją po prostu z niej upuścił. Następnego dnia policja znajduje kolejne nagie ciało potraktowane w taki sam sposób. Mamy więc seryjnego mordercę? Ja już jestem zaciekawiona, wręcz zafascynowana, bo uwielbiam kryminały, thrillery, a każdy, który zaczyna się okropną zbrodnią, na którą autor ma nietypowy pomysł, jest dla mnie lekturą, którą będę pochłaniać bez zastanowienia do końca, bez względu na to, czy później się zawiodę, czy nie.

I teraz wyobraźcie sobie, że te kobiety nie zostały potraktowane jak zwierze, nie miały podciętych gardeł itp. Nie, każde z ciał miało mnóstwo małych nacięć wykonanych skalpelem. Jak się okazuje ofiary są ze sobą powiązane, nie są wybierane przypadkowo. Każda z nich pracowała w ośrodku dla młodzieży "Dom Motyl". Tam doszło kilka lat wcześniej do samobójstwa młodej dziewczyny i te zabite teraz kobiety są z tym powiązane. Ale jak, dlaczego i kto je morduje? To już musicie poznać sami! Nie mogę Wam więcej zdradzić, bo cóż to by była za przyjemność z czytania?

Przejdźmy do moich odczuć już takich subiektywnych. Bohaterowie. Choć nieszczególnie przypadli mi do gustu, byli nieco jakby kreowani na siłę, to jednak czytałam książkę z zaciekawieniem. Mam takie wrażenie, że autorka miała pomysł na samą fabułę, na akcję, mordercę, sposób zabijania i powody, dla których on zabija, ale nie do końca odnalazła się w wymyśleniu postaci. Zdarza się, to nie jest ogromna wada, ale jednak ja tych bohaterów nie zapamiętam i myślę, że wiele osób również. Natomiast, kiedy ktoś mnie spyta, o czym była ta książka, to z pewnością będę pamiętać i polecać.

Czy to kryminał, czy thriller? Jak to w końcu jest? Według mnie mieszanka. Jest śledztwo, są różne niepokojące problemy opisywane i faktycznie niczym w rasowym dreszczowcu można poczuć gęsią skórkę na plecach. Za to plusik. I kolejny za element zaskoczenia. Faktycznie można z ulgą powiedzieć, że domyślić się kto zabija chyba się nie da, a przynajmniej mnie się nie udało. Dopiero na samiutkim końcu się dowiedziałam i to też spowodowało, że czytałam w pełnym napięciu, nie mogąc się od książki oderwać.

I ostatnią zaletą jest to, że w kryminale autorka ukryła przesłanie. Chodzi o tę młodzież, o problemy psychiczne. Bardzo spodobało mi się to, że gdzieś tam wewnątrz fabuły pojawiają się też takie momenty, że czytelnik zaczyna się zastanawiać i faktycznie poza pędzeniem za mordercą i zagadką także jest zmuszony do pewnych refleksji.

Podsumowując. Ta książka, może nie będzie u mnie w top 5 absolutnych hitów kryminalnych, ale mimo wszystko uważam, że jest dobra. Poza tym, po "Stróżu krokodyla" zauważyłam, że faktycznie Engberg się rozwija i jej kolejna powieść jest już bardziej dopracowana. Czy to oznacza, że kolejna będzie świetna? Zobaczymy :)

Wydawnictwu Zysk i S-ka serdecznie dziękuję za egzemplarz. Obie książki Engberg stoją u mnie na półce dumnie prezentując fronty okładek. Nie można się na nie napatrzeć!

Moja ocena:

× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szklane skrzydła motyla
Szklane skrzydła motyla
Katrine Engberg
7/10
Cykl: Jeppe Kørner, tom 2

Pasjonujący thriller o misternej zemście, w którym prawdziwy sprawca, niczym tytułowy motyl szklanoskrzydły, do samego niemal końca pozostaje „niewidoczny” dla tropiących go detektywów… Pewnego jesi...

Komentarze
Szklane skrzydła motyla
Szklane skrzydła motyla
Katrine Engberg
7/10
Cykl: Jeppe Kørner, tom 2
Pasjonujący thriller o misternej zemście, w którym prawdziwy sprawca, niczym tytułowy motyl szklanoskrzydły, do samego niemal końca pozostaje „niewidoczny” dla tropiących go detektywów… Pewnego jesi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Moje pierwsze spotkanie z autorką. Jestem pod dużym wrażeniem tego zaskakującego i wciągającego thrillera. Misternie uknuta zemsta i niewidoczny sprawca. „Jeśli chcemy nauczyć się dźwigać to, co...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Na wstępie przyznam, że skusiłam się na książkę głównie ze względu na okładkę, która bardzo przyciąga wzrok i bardzo mi się spodobała. Wiem, że nie jest to najlepszy pomysł, bo czasem można się sparz...

@zaczytany.bebenek @zaczytany.bebenek

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Potwór
Potwór

Nele Neuhaus stworzyła serię kryminalną, która ma już jedenaście tomów i prawdopodobnie wielu czytelników będzie miało nadzieję na to, że na tym się nie skończy. Wiele j...

Recenzja książki Potwór
Powiedz mi, proszę
Powiedz mi, proszę

Mike Omer potrafi skonstruować świetny kryminał, a także thriller. Ma na swoim koncie wydane serie, które podbiły serca czytelnik ów, w tym także moje. Dlatego, gdy tylk...

Recenzja książki Powiedz mi, proszę

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl