Szklana forteca” to moja pierwsza powieść Autorki, którą przeczytałam i na pewno nie ostatnia! To pierwsza część z serii #edynburg. Wciągnęłam się w tą historie od pierwszej strony a moje emocje wprost szalały. Już teraz mogę powiedzieć, że w książce bardzo podobają mi się postacie, wykreowany świat i sam pomysł na poprowadzenie fabuły. Iwona Jaworska zdecydowała się na mój ulubiony sposób prowadzenia serii, czyli stworzenie kilku bohaterów i uczynienie z nich po kolei głównych bohaterów.
,,Obdarza mnie tak cudownym uśmiechem, że zwyczajnie się roztapiam i przyrzekam uroczyście, że jest to mój ulubiony uśmiech Demoralizatora”
Autorka operuje ciekawymi rozwiązaniami fabularnymi i potrafi w bardzo interesujący sposób odmalować książkowe postacie, wciągając czytelnika do wykreowanego przez siebie świata. W pierwszym tomie na pierwszym planie stanął zadziorny, seksowny, tajemniczy i opryskliwy Kennet. Ale powiem Wam, że od początku zyskał On moją sympatie, która rosła i pogłębiają się z rozwojem akcji. Gdy myślę o męskich postaciach, które najbardziej działają na moją wyobraźnię, to taki właśnie Kennet stoi na czele.
,,Szklana forteca” to chwytający za serce romans. I to jeszcze jaki! Cieszę się, że nie czytałam opisu wydawniczego przed przystąpieniem do czytania, zazwyczaj to robię. Miło było odkrywać tę historię na własną rękę od początku do końca.
,,Miłość i logika są jak słońce i księżyc. Kiedy jedno wschodzi, drugie zachodzi. To są właśnie prawa natury”
,,Szklana forteca” nie jest typową książką, w której wszystko w bardzo przesłodzony sposób dąży do połączenia dwojga bohaterów. Mamy tutaj przekomarzanki, kłótnie, gierek między bohaterami i gorące napięcie seksualne? Jak to się mówi, między nienawiścią, a miłością jest cienka linia. A w ,,Szklanej fortecy” dało to naprawdę genialną historie.
,,Wiem już, że czasem tylko w ciemności można dostrzec gwiazdy”
Książka to nie tylko ciekawa obyczajówka z wątkiem romantycznym, ale również tekst, który szczerzej komentuje istotne problemy społeczne. To ciepła i zabawna opowieść o poszukiwaniu siebie i o tym, że nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń i poszukiwanie miłości. Autorka przekonuje w niej, że marzenia się spełniają, a prawdziwa miłość może pokonać wszelkie przeszkody. Książka podnosi na duchu, chwyta za serce i wzrusza do łez. A przy tym pozostaje w pamięci jeszcze długo po lekturze!
,,Czasem coś, co kochamy, wydaje się tak dalekie, a jednocześnie jest tak bliskie i proste. Wystarczy pierwszy krok”
Książka wypełniona jest świetnymi dialogami i humorem, co sprawia, że jest jednym z romansów na lato, które musicie koniecznie poznać! Mam słabość do szkockich krajobrazów, więc
Iwona Jaworska mocno u mnie zapunktowała umieszczeniem fabuły swojej książki w Edynburgu. Czyż to nie wymarzona sceneria? W dodatku autorka żywo odmalowuje wszystkie sceny, przez co bardzo łatwo zatracić się w tej historii. Relacja między Oliwią a Kennetem powoli zaczyna kiełkowałać, pomiędzy dogryzaniem sobie ciętymi ripostami. W książce mamy jedną z bardziej realnych i świetnie poprowadzonych relacji między dwoma postaciami.
,,Czuję ogromny ucisk w piersi, nic nie mogę na to poradzić. Jego ból staje się moim bólem. Gdy wyobrażam sobie jego okropne dzieciństwo, czuję pod powiekami piekące łzy”
,,Szklana forteca” zdecydowanie mnie oczarowała i wiem, że nie zapomnę o niej szybko. Iwona Jaworska stworzyła klimatyczną i niepowtarzalną historię, w której zagłębicie się od razu i nie będziecie mogli się oderwać. ,,Szklana forteca” to zdecydowanie książka, która zostanie z wami na dłużej. Polecam 💜