Ławeczka pod bzem recenzja

Szczęśliwy traf

Autor: @Moncia_Poczytajka ·2 minuty
2020-01-18
Skomentuj
4 Polubienia
„Ławeczka pod bzem” pani Agnieszki Olejnik to ekscytująca historia o tym, że spełnianie marzeń może zupełnie odmienić nasze życie. A gdy jeszcze uśmiecha się do nas los oferując prawdziwą fortunę, to czego chcieć więcej…

Iga marzy o własnym domu i samodzielnym życiu z dala od nadopiekuńczej matki, która najchętniej wydałaby ją dobrze za mąż. Dziewczyna mieszka na jednym z bydgoskich osiedli, pracuje w salonie fryzjerskim swojej mamy i nie bardzo widzi szansę na zmianę tej sytuacji. Nie ma szczęścia w kontaktach damsko – męskich i tylko spotkania z przyjaciółką Agatą urozmaicają jej dosyć monotonne i przewidywalne życie. Do czasu… Dwudziestomilionowa wygrana w lotto kompletnie odmienia życie bohaterki i znacznie ułatwia dziewczynie spełnianie marzeń. Oczywiście pojawiają się też niebezpieczeństwa, nowe, niekoniecznie dobre znajomości i wiele niespodziewanych zdarzeń, które powodują, że życie Igi nabiera rumieńców i zaczyna toczyć się zdecydowanie szybszym tempem. Czy w tej sytuacji ustronny zakątek z małą ławeczką pod bzem może stanowić problem?… Przeczytajcie koniecznie.

Powieść pani Agnieszki tryska humorem i jest fantastyczną propozycją czytelniczą na każdą porę roku i każdy czas. Napisana lekko, prosto i ciekawie dostarcza wielu emocji, budzi uśmiech na twarzy i zapewnia prawdziwy relaks. Tych z Was, którzy poszukują w książkach głębszych treści „Ławeczka pod bzem” skłoni do przemyśleń na temat szeroko pojętej pomocy bliźniemu, dzielenia się z potrzebującymi i…spełniania marzeń, które czasem wcale nie są trudne do realizacji. Bardzo podobają mi się powołani do życia bohaterowie – kompletnie różne, odmienne osobowości, które we wzajemnym współżyciu stwarzają szereg niespodziewanych sytuacji i są zaczątkiem zaskakujących zdarzeń. Przyznaję, że niektóre wydarzenia można bez większego trudu przewidzieć, inne należy potraktować z lekkim przymrużeniem oka i odpowiednim dystansem – jeśli nam się to uda, wówczas lektura „Ławeczki pod bzem” stanie się wyłącznie przyjemnością.

Pani Agnieszka potrafi wspaniale opowiadać swoje historie. Wątek dotyczący wyjazdu w Tatry obudził we mnie tęsknotę za górskimi szlakami i z przyjemnością odwiedzałam wraz z bohaterami tamte urocze zakątki.  Dowcipny jezyk, komizm w odniesieniu zarówno do sytuacji, jak i postaci oraz inteligentne dialogi sprawiają, że „Ławeczkę pod bzem” chętnie obejrzałabym w formie sztuki teatralnej. Myślę, że byłby to ciekawy spektakl z elementami komedii pomyłek.

Polecam serdecznie lekturę tej powieści, jeśli macie ochotę na ciepłą, miłą i humorystyczną opowieść. Z pewnością nie będziecie żałować.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-08-18
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ławeczka pod bzem
2 wydania
Ławeczka pod bzem
Agnieszka Olejnik
7.4/10

Jak bardzo odmienia życie wysoka wygrana? Czy naprawdę trzeba zapomnieć o szczerej przyjaźni i uczuciach? Gdy Iga i Agata wypełniają kupony lotto, obiecują sobie, że w razie wygranej podzielą się pien...

Komentarze
Ławeczka pod bzem
2 wydania
Ławeczka pod bzem
Agnieszka Olejnik
7.4/10
Jak bardzo odmienia życie wysoka wygrana? Czy naprawdę trzeba zapomnieć o szczerej przyjaźni i uczuciach? Gdy Iga i Agata wypełniają kupony lotto, obiecują sobie, że w razie wygranej podzielą się pien...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatnio w poszukiwaniu czegoś do czytania weszłam na strych i zajrzała do wielkiego pudła z książkami. Tak, wiem, że nie jest to odpowiednie miejsce do przechowywania woluminów, ale mając ograniczon...

@Laurel_3 @Laurel_3

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Świąteczny sekret
Na głęboką wodę

Przeczytałam już kilkanaście powieści Krystyny Mirek i niemal za każdym razem po zakończonej lekturze odczuwam pewien niedosyt. A mimo to coś mnie do tych książek ciągni...

Recenzja książki Świąteczny sekret
Carpe diem. Tom I
Powiedzieć sobie DOŚĆ!

Carpe diem - chwytaj dzień, nie marnuj chwil - ta popularna sentencja zaczerpnięta z "Pieśni nad pieśniami" Horacego przyświeca mi od bardzo dawna. Nie traktuję jej zbyt...

Recenzja książki Carpe diem. Tom I

Nowe recenzje

Czerwona sofa
Żaden pociąg nie dogoni straconego czasu
@zuszka60:

Michèle Lesbre, urodzona w 1939 roku pisarka pochodzenia francuskiego, której sławę przyniosła właśnie książka „Czerwon...

Recenzja książki Czerwona sofa
Fallen Angel
Fallen Angel
@magdalenagr...:

✨✨✨✨ Recenzja ✨✨✨✨ Natalia Popławska " Fallen Angel "#2 @n_poplawska_strona_autorska Seria: NIKT Wydawnictwo: ✨✨✨✨...

Recenzja książki Fallen Angel
Kawa i papieros
Kawa przed śniadaniem i papieros na kaca
@aga.kusi_po...:

Zacznę bez wstępu, bo tu, z „Kawą i papierosem” od razu wkraczasz do wielkiego powierzchniowo loftu. To miejsce, jak i...

Recenzja książki Kawa i papieros
© 2007 - 2024 nakanapie.pl