Wyspa kanibali. 1933 deportacja i śmierć na Syberii recenzja

Syberyjskie zezwierzęcenie

Autor: @wolfikowa ·2 minuty
2011-07-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Istnieją książki i książki. Bardzo rzadko zdarzają się takie, których zrecenzować nie można. Do takich należy „Wyspa kanibali” Nicolasa Wertha opisująca głód i kanibalizm wśród ludzi wysiedlonych na Syberię w latach 30tych.

Tytułowa „Wyspa kanibali”, czyli wyspa Nazino położona na rzece Ob., stała się w latach 30tych ostatnim miejscem na Ziemi dla ponad 2 milionów osób. Chociaż, jako rusycystka, wiedziałam o masowych przesiedleniach na Syberię z rozkazu Stalina, zdawałam sobie sprawę z bardzo trudnych warunków mieszkalnych i socjalnych, które doprowadziły tysiące ludzi do kanibalizmu, nie wyobrażałam sobie, że miało to aż taką skalę, że przeraził się jej sam Stalin rozkazując zaprzestanie przesiedleń.
Początkowo wyspa Nazino miała stać się kolejną kolonią rosyjską. Syberia, wielka kraina leżała odłogiem, a mogła stać się domem i miejscem pracy dla milionów ludzi. Ponieważ na Syberię nikt z własnej woli się nie wyprowadzi, wyspę mieli zasiedlić ludzie z marginesu- rozkułaczeni i ich rodziny, osoby niezatrudnione w zakładach produkcyjnych, działające na szkodę państwa, osoby przybyłe do dużych miast bez zaproszenia (pozwolenia), uchodźcy, byli więźniowie, osoby pozbawione praw obywatelskich- istna śmietanka towarzyska. Plan zakładał przewiezienie wyżej wymienionych osób w miejsce odcięte od świata, zagospodarowanie około miliona hektarów terenów, wybudowanie wiosek pracy (wioski miały składać się ze 100 domów po 60 metrów, po 20 mieszkańców na budynek). Państwo miało zapewnić drewno, żelazo, gwoździe itd. Niestety, jak to często bywało z planami w Rosji, ktoś czegoś nie dopilnował, zapomniał, przydzielił innej osobie. W wyniku zaniedbań 2 miliony osób zostały zostawione same sobie z wielką kupą mąki na dziewiczych terenach Syberii. Nietrudno się więc dziwić temu, że ludzie przekształcili się w zwierzęta. Słabsze osobniki były przywiązywane do drzewa, obcinano im soczyste części ciała… i zjadano. Do nadzoru koloni wyznaczono małe oddziały dowódców, lekarzy. Oni jednak, oprócz zabicia części osób, nie mieli na nic wpływu. Ludźmi zawładnął zew natury. Na Syberii pozostawiono 2 miliony osób, które stały się zwierzętami walczącymi o przeżycie. „Na wyspie Nazino człowiek przestał być człowiekiem. Zamienił się w szakala”. Tak w skrócie przedstawia się historia narodzin Stalinowskiego kanibalizmu.

Książki, jak napisałam na początku, nie można zrecenzować. Bo cóż tu zrecenzować? Styl autora? Akcję? Budowanie napięcia? „Wyspa Kanibali” jest przerażającym dokumentem. Nie jestem pewna, w jaki sposób autorowi udało się napisać o wydarzeniach lat 30tych tak obszerny dokument pełen cytatów osób, które były naocznymi świadkami tamtych wydarzeń. Nie wiem również, w jaki sposób niektórzy ludzie nie zmienili się w bezlitosne zwierzęta jedzące pieczone mięso swoich sąsiadów w dosłownych tego słowa znaczeniu.
Po przeczytaniu książki nasuwa mi się jedna myśl. W jaki sposób można bez użycia siły pozbawić ludzkości tyle osób i w jaki sposób mogą potoczyć się zaniedbane przez kogoś sprawy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-07-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wyspa kanibali. 1933 deportacja i śmierć na Syberii
Wyspa kanibali. 1933 deportacja i śmierć na Syberii
Nicolas Werth
8.4/10

Jak co roku wiosną 1933 mieszkańcy jednej z wiosek nad rzeką Ob popłynęli na wyspę Nazino obdzierać korę z drzew. Tym razem ich oczom ukazał się przerażający widok. 6 tysięcy ludzi uznanych przez reżi...

Komentarze
Wyspa kanibali. 1933 deportacja i śmierć na Syberii
Wyspa kanibali. 1933 deportacja i śmierć na Syberii
Nicolas Werth
8.4/10
Jak co roku wiosną 1933 mieszkańcy jednej z wiosek nad rzeką Ob popłynęli na wyspę Nazino obdzierać korę z drzew. Tym razem ich oczom ukazał się przerażający widok. 6 tysięcy ludzi uznanych przez reżi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Likwidacja klasy kułaków" dotknęła 2 miliony osób. W ciągu trzech lat życie straciła niemal połowa przesiedlonych. Nawet Stalin, gdy dowiedział się o losach ludzi pozostawionych na Nazinie, osobiście...

@ZosiaVelZocha @ZosiaVelZocha

„Mówiono, że deportowani zaczęli zjadać zwłoki, że piekli ludzkie mięso. Wyspa [Nazino na rzece Ob.] przedstawiała widok straszliwy, przerażający.” [zeznanie świadka] Ten fragment widnieje na okładc...

@natkawes @natkawes

Pozostałe recenzje @wolfikowa

Ja, inkwizytor. Miecz aniołów
Wiara kontra magia

„Przykro będzie, jeśli już nigdy nie dasz rady wsadzić go w rzyć młodego chłopca, prawda? – spytałem i znowu ścisnąłem mocniej” Po książkę Jacka Piekary sięgnęłam bardz...

Recenzja książki Ja, inkwizytor. Miecz aniołów
Szaleństwo aniołów
Cudowne ocalenie

„[…] W dzisiejszych czasach magia nie kryje się już w pnączach i drzewach. Skupia się tam, gdzie można znaleźć większą część życia, jarzącą się obecnie neonowym blaskiem”...

Recenzja książki Szaleństwo aniołów

Nowe recenzje

Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl