Szaleństwo aniołów recenzja

Cudowne ocalenie

Autor: @wolfikowa ·2 minuty
2011-07-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„[…] W dzisiejszych czasach magia nie kryje się już w pnączach i drzewach. Skupia się tam, gdzie można znaleźć większą część życia, jarzącą się obecnie neonowym blaskiem” takie oto motto przyświeca książce Kate Griffin poświęconej… aniołom? Zmaganiom dobra ze złem? czarnoksiężnikom?


Książki dzielą się na kilka kategorii. Te, które wciągają czytelnika od samego początku i trzymają w napięciu do ostatniej strony, te, które nie wciągają w ogóle, które odkładamy z niesmakiem i takie, które początkowo wciągają, a potem zaczynają nużyć. „Szaleństwo aniołów czyli zmartwychwstanie Matthew Switfa” choć początkowo wydaje się ciekawa, nie pozostawiła we mnie tego czegoś, co sprawia, że kwalifikuję książki do ulubionych.

Głównego bohatera spotykamy w momencie jego zmartwychwstania. Budzi się on w swoim dawnym domu, bezbronny i osłabiony. Jego dom jest już jednak zamieszkany przez nowych lokatorów. Gdyby Matthew był zwykłym człowiekiem, być może czułby się dziwnie. Lecz nasz bohater jest czarnoksiężnikiem, więc nic co ludzkie i nieludzkie, nie jest mu obce. Matthew, nie mniej zdezorientowany niż czytelnik, wyrusza w miasto, by po chwili stoczyć pierwszą z wielu swoich walk. Co w tym niezwykłego? Otóż jego pierwszy przeciwnik składa się ze śmieci walających się po ulicach magicznego miasta, a jego duszą rządzi skrawek papieru z zapisanymi zaklęciami. Szybko okazuje się, że akcja będzie bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać na początku. Przyjaciele Matthew zginęli w tajemniczych okolicznościach. Zarówno z tymi zgonami, jak i z niespodziewanym ożywieniem bohatera ma związek jedna osoba. Mężczyzna musi się zmierzyć ze złem, dowiedzieć się, kto ponownie powołał go do życia i zemścić się za uśmiercenie.


Książka, choć maniaków urban fantasy zapewne wciągnie, przeciętnego czytelnika może nie poruszyć. Autorka nie wnosi do literatury nic, czego do tej pory byśmy nie widzieli. Chociaż autorka w sposób umiejętny wprowadza nas w akcję, nie podaje nam wszystkich szczegółów na tacy i wielu rzeczy musimy się domyślać razem z bohaterem, książkę czytało mi się jakoś topornie. Teoretycznie książka zbudowana jest bardzo dobrze, miasto, dla osób „upoważnionych”, magiczne, pełne znaków, jest nie tylko szarym tłem powieści, lecz żyje razem z bohaterami. Odczuwałam w nim chwilami magię Petersburga z opowiadań Czechowa. Losy bohatera są zarówno dla nas jak i dla niego tajemnicą, uczymy się wszystkiego razem z nim. Mimo wszystko, w książce brakuje mi tego czegoś, co zachęciłoby mnie to automatycznego sięgnięcia po tom następny.


Jeśli jednak chcecie się dowiedzieć, dlaczego bohater na okładce posiada skrzydła, kim są tytułowe anioły i gdzie mieszkają, sięgnijcie po książkę i cieszcie się magią życia, którą można znaleźć wszędzie. O ile wiemy, gdzie jej szukać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-07-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szaleństwo aniołów
Szaleństwo aniołów
Kate Griffin
6.9/10
Cykl: Matthew Swift, tom 1

Być znudzonym Londynem, to być znudzonym życiem, Londyn zawiera bowiem wszystko, co życie może ofiarować. – Samuel Johnson Doktor Johnson miał rację tylko w połowie. W Londynie można znaleźć coś zn...

Komentarze
Szaleństwo aniołów
Szaleństwo aniołów
Kate Griffin
6.9/10
Cykl: Matthew Swift, tom 1
Być znudzonym Londynem, to być znudzonym życiem, Londyn zawiera bowiem wszystko, co życie może ofiarować. – Samuel Johnson Doktor Johnson miał rację tylko w połowie. W Londynie można znaleźć coś zn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To była miłość od pierwszego wejrzenia. Po prostu zobaczyłam tę książkę i wiedziałam, że to właśnie ta, która mnie zachwyci. Wręcz wołała do mnie „wybierz mnie, wybierz mnie”. Jako, że nie zdarza mi ...

@ViconiaDeVir @ViconiaDeVir

Muszę przyznać, że po książkę autorstwa Kate Griffin - brytyjskiej pisarki, która w wieku zaledwie 14 lat zadebiutowała błyskotliwą powieścią Mirror Dreams - sięgnęłam głównie dzięki zachęcającej rece...

@Lena173 @Lena173

Pozostałe recenzje @wolfikowa

Ja, inkwizytor. Miecz aniołów
Wiara kontra magia

„Przykro będzie, jeśli już nigdy nie dasz rady wsadzić go w rzyć młodego chłopca, prawda? – spytałem i znowu ścisnąłem mocniej” Po książkę Jacka Piekary sięgnęłam bardz...

Recenzja książki Ja, inkwizytor. Miecz aniołów
Dobrani
Wolność ma swoją cenę

W idealnych domach, na idealnych dzielnicach, w idealnych miastach, w idealnym świecie mieszkają idealni ludzie. Nie znają chorób, biedy, cierpienia. Nie znają również wo...

Recenzja książki Dobrani

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl