Spójrz na mnie recenzja

Świetne połączenie romansu z thrillerem...

Autor: @wercix99 ·1 minuta
2017-08-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Maria Sanchez jest młodą prawniczką, która niedawno wróciła do swojego rodzinnego miasta i próbuje się ustatkować. Rozpoczyna pracę w renomowanej kancelarii, jednak goniona przez przeszłość staje się ofiarą stalkingu.

Okładka książki na pierwszy rzut oka sugeruje nam romans, że opowieść będzie jedynie o miłości. Jednak tylko z początku tak jest. Pojawia się także wątek molestowania w pracy, nękania, prześladowania i choroby psychicznej. Maria Sanchez na swojej drodze spotyka Colina, który mimo swojej niebezpiecznej i tajemniczej przeszłości okazuje się być wzorowym opiekunem, u którego boku bohaterka czuje się bezpiecznie.

Sparks po raz kolejny stworzył wybitną powieść, nawet nie wiem czy tym razem nie przebił samego siebie. Wypracowany styl, bohaterowie, których aż nie da się nie lubić i cała gama przeróżnych emocji. Zaczynając od pełnego napięcia oczekiwania, po smutek, łzy i radość. Jego powieści urzekły mnie od samego początku, jednak ta książka ma w sobie coś wyjątkowego, coś, co odróżnia ją od wszystkich innych jego powieści. Książka nie tylko jest zwykłym romansem, ale posiada także bardzo rozbudowany wątek kryminalny, akcja jest dynamiczna, dzięki czemu książka jest wciągająca, a zaskoczenie zaskakujące.

Bohaterowie w każdym calu są jak z krwi i kości, nie ma mowy tu o żadnym wyidealizowaniu postaci. Zarówno Colin, jak i Maria mają swoje problemy, trudną przeszłość, jak każdy przeżywają wzloty i upadki wspierając się przy tym na każdym kroku. Z zaciekawieniem czekałam na to czy, i jak rozwinie się ich znajomość, zawarta w dość nietypowej sytuacji.

Śledztwo w sprawie nękania Marii szło dość opornie, gdyby nie to, że Colin wziął sprawy w swoje ręce, to ciągnęłoby się pewnie o wiele dłużej. Z niecierpliwością czekałam na rozwinięcie akcji, denerwowałam się wszystkimi wypadkami i przeciwnościami losu, z którymi spotykali się bohaterowie i przewracałam strony, nie mogąc się doczekać, jak wszystko się potoczy.

Połączenie romansu i thrillera w przypadku Nicholasa Sparksa okazało się świetnym rozwiązaniem. I mimo iż czasami irytowały mnie nagłe wybuchy agresji u Colina i naiwność Marii, to właśnie te negatywne cechy sprawiły, że postaci były realne i książka jest naprawdę warta przeczytania!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Spójrz na mnie
4 wydania
Spójrz na mnie
Nicholas Sparks
7.8/10

Nowa powieść króla prozy obyczajowej, który tym razem umiejętnie myli tropy, a zakończenia nie domyśli się nawet wielbicielka powieści detektywistycznych! Collin nie miał szczęśliwego dzieciństwa. Bra...

Komentarze
Spójrz na mnie
4 wydania
Spójrz na mnie
Nicholas Sparks
7.8/10
Nowa powieść króla prozy obyczajowej, który tym razem umiejętnie myli tropy, a zakończenia nie domyśli się nawet wielbicielka powieści detektywistycznych! Collin nie miał szczęśliwego dzieciństwa. Bra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nikolasa Sparksa znam i bardzo lubię jako autora książek obyczajowo-romantycznych, niektórzy mówią nawet, że jest „mistrzem obyczaju”. Powieść Spójrz na mnie odbiega od tego schematu, tutaj bowiem zn...

@emol @emol

Osiemnasta powieść Nicholasa Sparksa okazała się hitem. Nie mogę uwierzyć jak autorowi udało się stworzyć tak cudowną historię o sile miłości i zaufaniu. „Sądzę, że bardzo przejmujesz się tym, jak...

@wiku2312 @wiku2312

Pozostałe recenzje @wercix99

Dance, sing, love. Miłosny układ
Nieprzerwana walka tocząca się pomiędzy sercem a rozsądkiem...

Są takie książki, które trafiają do nas w stu procentach. Poruszają właściwą strunę w naszej duszy i na koniec zostawiają z roztrzaskanym sercem i oczami pełnymi łez. "Da...

Recenzja książki Dance, sing, love. Miłosny układ

Nowe recenzje

Słodycz zapomnienia
Ocalona pamięć
@m_opowiastka:

Powieść ta robi wrażenie piorunujące. Po ostatniej kropce zostaje się bez słowa, w nostalgicznej zadumie i tak trochę z...

Recenzja książki Słodycz zapomnienia
Miłość zostawiłam w getcie
"Miłość zostawiłam w getcie"
@tatiaszaale...:

“Człowieka poznaje się w ekstremalnych sytuacjach.” Świat pogrążony w wojennym chaosie. Niemieckie represje i okrucień...

Recenzja książki Miłość zostawiłam w getcie
Dwór Króla Zorzy
Szukanie zaginionego artefaktu, historia Króles...
@burgundowez...:

„Dwór króla Zorzy” Nishy J. Tuli to drugi tom serii „Artefakty Uranosa”, który rozpoczyna się dokładnie tam, gdzie końc...

Recenzja książki Dwór Króla Zorzy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl