Pakt z diabłem recenzja

„Co się źle zaczyna, zazwyczaj dobrze się kończy"?

To zdanie znalezione w trzecim, finalnym tomie serii „Uwikłana” Sylwii Brataniec może odnosić się nie tylko do treści, ale też do perturbacji z wydaniem ostatniej części cyklu. Nie wyobrażałam sobie, by po przeczytaniu dwóch tak ekscytujących tomów pozostać bez odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. W przypadku wydania tomu finałowego wszystko skończyło się szczęśliwie, czy tak samo będzie z historią Anny i Ricka? Czy otrzymamy wyjaśnienie wszystkich zagmatwanych wątków, które tak podnosiły ciśnienie przy lekturze „Diabeł tylko się uśmiechnął” i „Pułapka diabła”?

Świat gangsterów, szpiegów, wielkich tajemnic i jeszcze większych namiętności!

To w nim zagłębiłam się bez reszty śledząc z zapartym tchem losy bohaterów wypełnione traumami z dzieciństwa, trudnymi związkami, zdradami i gangsterskimi rozgrywkami. I Wy koniecznie zacznijcie od wcześniejszych części, bo ich nieznajomość nie pozwoli Wam w pełni poczuć satysfakcji z serwowanych przez autorkę rozwiązań.

Przyznaję, że jestem zachwycona tym, jak misterną intrygę uplotła autorka, ile nakładających się na siebie wątków znalazło w końcu swój finał i to jak zaskakujący! Pozwoliła nam zajrzeć w daleką przeszłość, której konsekwencje odcisnęły olbrzymie piętno na życiu bohaterów. Zrzuciła maski bohaterów, którzy pozostawali dotychczas w cieniu i obnażyła prawdziwe oblicza tych, którzy wydawali się zupełnie inni.

Wyjaśnienie sprawy wymagało współpracy wrogich obozów, wręcz zawarcia paktu z diabłem. Niektóre informacje były na wyciągnięcie ręki, ale dopiero współpraca agentów i gangsterów dała możliwość ich powiązania i odkrycia wszystkich kart. Czy tajemnice skrywane przez ćwierćwiecze zostały ujawnione, a winni krzywd sprzed lat ukarani? Czy miłość okazała się silniejsza niż paląca chęć zemsty?

Ostatni tom dostarcza nie tylko wielu zaskakujących odpowiedzi, ale przede wszystkich jest emocjonującą, wielowątkową rozrywką, trzymającą w napięciu do ostatniej strony. Znakomita seria, w której nic nie jest oczywiste!