Pakt z diabłem recenzja

„Uwikłana” autorstwa Sylwii Brataniec to seria, która zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Autorka w świetnym stylu połączyła kryminał z thrillerem, dodając do tego nutkę namiętnego romansu. „Pakt z diabłem” to ostatni tom serii, w którym dostajemy odpowiedzi na pytania, które spędzają nam sen z powiek od pierwszego tomu.

Anna Rodan zostaje porwana i trafia do domu groźnego przestępcy zwanego Duchem. Rick za wszelką cenę chce ją uratować, jednak, by ją odzyskać, musi zrezygnować z zemsty i oddać wszystko, co stanowi fundament jego władzy. Rick zdradzony przez rodzinę łączy siły z agentami ROCA, aby odkryć tożsamość Ducha.
Tymczasem agenci próbują rozwikłać zagadki morderstwa policjantki oraz zabójstwa rodziny Madenów, do którego doszło trzynaście lat temu. Z każdą chwilą coraz bardziej zbliżają się do rozpracowania siatki handlarzy bronią, ale jest ktoś, kto wciąż im to utrudnia.

Ostatni tom serii to prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Autorka przez całą historię trzyma nas w napięciu, nie zdradzając najmniejszych tajemnic, by na samym końcu dać nam odpowiedź na wszystkie pytania, a tym samym wprawić czytelnika w osłupienie.
„Pakt z diabłem”, podobnie jak poprzednie tomy, jest historią dobrze zagmatwaną, potrzebujemy nie lada skupienia, by móc połączyć poszczególne wątki. Mnogość bohaterów, jak również wydarzeń mających miejsce w książce dla niektórych może być przytłaczająca, ale mnie w ogóle to nie przeszkadzało. Książkę czytałam z zapartym tchem, byłam ciekawa, jaki finał będzie miała ta historia. Po przewróceniu ostatniej strony z czystym sumieniem mogę przyznać, że Sylwia Brataniec mocno mnie zaskoczyła.
„Uwikłana” to seria, w której aż kipi od tajemnic. Historia, którą przelała na papier Sylwia, wywołuje mnóstwo skrajnych emocji, od śmiechu po łzy. Tutaj przeszłość miesza się z teraźniejszością, mocno skrywane tajemnice pomału wychodzą na jaw, jest ból, cierpienie i wielka miłość intrygująca zagadka, której chęć rozwiązania sprawia, że książkę czytamy w ogromnym napięciu… A to napięcie towarzyszy nam po ostatnią stronę.
Gratuluję Sylwii napisania serii książek, które znajdą grono odbiorców zarówno wśród fanów kryminałów i thrillerów, jak również miłośników romansów. Ja już czekam na kolejne książki Sylwii, a Wam polecam z całego serca całą serię „Uwikłana”!