Stracone szczęście recenzja

"Stracone szczęście" Martyna Pawłowska-Dymek

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @S.anna ·4 minuty
2023-07-25
Skomentuj
9 Polubień
Po kontynuację przygód licealistów z klasy drugiej B, których mogliśmy poznać w pierwszym tomie "Nic z tego nie zrozumiecie", i o którym już pisałam w tonie entuzjastycznym, sięgnęłam z dużą ciekawością i nastawiona na przyjemne spotkanie z osobami, które zdążyłam szczerze polubić (a w "najgorszym" wypadku - zrozumieć ich pobudki, szczerze im dopingować i trzymać za nich kciuki).

W przypadku tomu drugiego ton mej recenzji nie ulegnie zmianie, mamy oto bowiem do czynienia z bardzo dobrą kontynuacją bardzo dobrego pierwszego tomu!

I w dodatku jest jak u Hitchcocka, czyli "najpierw mamy trzęsienie ziemi, a potem napięcie ma wzrastać".

Powieść zaczyna się od dnia Wszystkich Świętych (dnia bardzo ważnego dla co najmniej dwojga z bohaterów cyklu - ci, którzy czytali „Nic z tego nie zrozumiecie” wiedzą, dlaczego), a kończy się w Sylwestra, i też niezwykle "hitchcockowsko" w dodatku. Część wydarzeń opisanych w części drugiej jest trudniejsza do uniesienia niż w części pierwszej, pasuje nastrojem do jesienno-wczesnozimowej, posępnej i chłodnej aury (która jest zręcznie przez autorkę wykorzystywana dla podkreślenia atmosfery opowieści). Jest smutniej, mroczniej i zdecydowanie bardziej dramatycznie. Autorka we wręcz "serialowym" stylu rzuciła więcej trosk, problemów i prawdziwych, wielkich dramatów na barki młodych bohaterów, co sprawia, że ta część cyklu jest również bardziej poruszająca. Ostatecznie klasówki, starcia z wychowawczynią czy imprezowanie ze znajomi, czyli to, czym zazwyczaj żyją licealiści, choćby nie wiem jak dobrze opisane, to zbyt mało na cykl. W książkach szukamy raczej wyrazistych postaci z ich wyrazistymi radościami i przeżyciami, także dramatycznymi - i tu je dostajemy.

Klasa - dzięki inicjatywom Kaśki, ale już nie tylko i wyłącznie dzięki niej - zaczyna tworzyć zgraną paczkę. Jednak konflikt dziewczyny z wychowawczynią, bynajmniej nie zanika, a to zaczyna mieć wpływ na pozostałych uczniów. Nadal nie wiadomo również, jakie były okoliczności przeniesienia Kasi do nowej szkoły i z jakiego powodu musiała porzucić tę dawną.

Adam ciągle nie może sobie poradzić z poczuciem winy po tragicznej śmierci młodszej siostry. W dodatku zakochuje się dość gwałtowną miłością w Karinie, młodej nauczycielce, z którą, co oczywiste, nie może wejść w intymną, bliską relację (choć nie da się ukryć, że nie przyjmuje tego do wiadomości).

Jakub wraz z zespołem Szatnia przygotowuje się do występu na "półmetku" (czyli na imprezie z okazji osiągnięcia półmetka w liceum, u mnie nazywało się to "połowinkami" :)). Niestety, najwyraźniej coś złego i niepokojącego dzieje się u niego domu - rodzice prowadzą zagadkowe rozmowy, urywane w chwili, gdy może ich usłyszeć, zachowują się nietypowo i najwyraźniej coś ukrywają. Problemy domowe sprawiają, że Jakub wywołuje awanturę na próbie Szatni, a potem także The Tonacji, i przyszłość obu zespołów staje pod znakiem zapytania.

Co przyniesie bohaterom zbliżający się grudzień? Spełnienie marzeń? Rozwiązanie konfliktów? Rozstrzygnięcie tajemnic? Przyjaźń? Miłość? Stratę?

Czytałam - jak dotąd - tylko dwa tomy serii „Wszyscy mamy źle w głowach”, ale już teraz mogę powiedzieć, że w moim odbiorze i zgodnie z moim doświadczeniem byłej nastolatki, aktualnej matki nastolatków i wieloletniej nauczycielki, cykl ten w bardzo dobry, wiarygodny i właściwy sposób pokazuje okres dojrzewania. On się faktycznie nadaje dla młodzieży, rzeczywiście o niej mówi i kreuje postacie, z którymi młodzi naprawdę mogą się zidentyfikować. Porusza tematy trudne, jak śmierć w rodzinie, myśli samobójcze, problemy psychiczne, kłopoty rodzinne, ale w sposób odpowiedni dla młodych ludzi, już nie dzieci, jeszcze nie dorosłych, i nie czyniąc z nich tabu. Nic nie wydaje się tu tematem zakazanym, a jednocześnie wszystko opisane jest z wielką uważnością i szacunkiem - zarówno dla bohaterów, jak i czytelników.

A przy tym autorka świetnie - znów powtarzam to, co napisałam w recenzji tomu pierwszego - kreuje swoich bohaterów. To nie są jednowymiarowe pacynki. Każdy z nich ma uczucia, ludzką twarz, własną historię, wady i zalety. Każdy dokonuje wyborów – lepszych lub gorszych, z punktu widzenia osób dorosłych pewnie niektórych... nie za mądrych, ale własnych. Uczy się i rozwija.

Słowem - to niezwykle porządna młodzieżówka z dobrze zarysowanymi młodymi bohaterami, ze światem nastolatków przedstawionym wiarygodnie, a dalekim od lukrowanego. Część tajemnic, z którymi autorka zostawiła nas w poprzednim tomie - rozwiązana, część na etapie rozwiązywania, ale są i takie, które się dopiero w drugim tomie pojawiły. Pewne sprawy się wyjaśniają, za to inne się komplikują. Pozostaje też subtelny nastrój tajemniczości charakterystyczny dla pierwszego tomu, a "hitchcockowskie" zakończenie każe bezzwłocznie sprawdzić, czy kolejny tom jest już dostępny (podpowiedź - jest :D).

Co do mnie - z wielką przyjemnością wróciłam do krakowskiego liceum i do bohaterów, których już podczas lektury poprzedniego tomu zdążyłam polubić i/lub zrozumieć, i z wielką przyjemnością zajrzę do nich ponownie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-16
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stracone szczęście
Stracone szczęście
Martyna Pawłowska-Dymek
7.8/10
Cykl: Wszyscy mamy źle w głowach, tom 2

Kontynuacja przygód licealistów z klasy drugiej B, których mogliście poznać w pierwszym tomie zatytułowanym Nic z tego nie zrozumiecie. Dzięki inicjatywom Kaśki klasa zaczyna tworzyć zgraną paczkę. J...

Komentarze
Stracone szczęście
Stracone szczęście
Martyna Pawłowska-Dymek
7.8/10
Cykl: Wszyscy mamy źle w głowach, tom 2
Kontynuacja przygód licealistów z klasy drugiej B, których mogliście poznać w pierwszym tomie zatytułowanym Nic z tego nie zrozumiecie. Dzięki inicjatywom Kaśki klasa zaczyna tworzyć zgraną paczkę. J...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzięki Martynie Pawłowskiej-Dymek i jej cyklowi książek „Wszyscy mamy źle w głowach” na moment wróciłam do liceum. Usiadłam w ławkach z klasą 2B i na kilka godzin stałam się jej częścią. Pierwszy tom...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Między czasie zdążyliśmy poznać w większości naszych licealistów. Kaśce udało się zjednoczyć klasę i można powiedzieć, że grają w jednej drużynie. Co niektórzy zdążyli się zżyć ze sobą, otworzyć na r...

@jagodabuch @jagodabuch

Pozostałe recenzje @S.anna

Zabij mnie, tato
"Zabij mnie, tato" Stefan Darda

A kto tu przyszedł? Pani maruda, niszczycielka dobrej zabawy, pogromczyni uśmiechów dzieci...! ...czyli znowu przeczytałam książkę z oszałamiającą ilością gwiazdek (...

Recenzja książki Zabij mnie, tato
Ludzie z mgły
"Ludzie z mgły" Izabela Janiszewska

W niedzielny poranek dziewiętnastoletnia Alicja Jarosz, studiująca w Krakowie i odwiedzająca rodziców w weekend, wychodzi z domu i wszelki ślad po niej ginie. Zrozpaczen...

Recenzja książki Ludzie z mgły

Nowe recenzje

Zima w zapomnianym schronisku
Świetna książka
@paulinkusia...:

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Jej poprzednia książka "Pensjonat na brzegu jeziora" bardzo mi się podo...

Recenzja książki Zima w zapomnianym schronisku
Pan Kołysanka
Kołysanka
@patrycja.lu...:

"Pan Kołysanka" przenosi do sennego miasteczka, którego sielską aurę zaburza tajemniczy, stary tunel kolejowy. Opuszczo...

Recenzja książki Pan Kołysanka
Wioska małych cudów
Świetna książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Ola jest jedną z tych pisarek po których powieści sięgam w ciemno i je...

Recenzja książki Wioska małych cudów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl