Stacja recenzja

Po trylogii "Ukryta sieć" wiedziałam, że autor trafi do grona moich ulubionych pisarzy. Potrzebowałam tego ostatecznego potwierdzenia. Książkę pochłonęłam w zwrotnym tempie.

Choć autor dał się poznać już w "Ukrytej sieci" jako osoba z ogromną wiedzą, to przy czytaniu "Stacji" kręciłam głową w niedowierzaniu. Myślałam, że jego wiedza ogranicza się do zagrożeń cyberprzestępczością, a okazało się, że autor, jak mało który potrafi zrobić tak wnikliwy research. Miałam wrażenie, jakby opisywał własne przeżycia, coś, co doświadczył, widział na własne oczy. Skąd niby miałby wiedzieć, jak zachowuje się w kosmosie cień, dźwięk. Jednak, jak sam przyznał w posłowiu, nigdy nie był na międzynarodowej stacji kosmicznej, a źródłem informacji były filmy dokumentalne, artykuły w prasie branżowej i naukowej, dokumentacje techniczne. Bazował na wspomnieniach pilotów, materiałach nagranych przez załogi. Wszystko zostało opisane językiem łatwo przyswajalnym, a jednocześnie w niezwykle ciekawy sposób. Niemniej stacja kosmiczna i jej atmosfera jest jedynie otoczką, miejscem, w którym autor usytuował fabułę świetnie skrojonego thrillera.

Lucy Poplasky obejmuje dowództwo z ramienia NASA nad ekspedycją na międzynarodową stację kosmiczną. W skład załogi wchodzi dwóch Amerykanów, dwóch Rosjan i turystka. Mimo zapewnień, że wyprawa jest ponad podziałami, skoncentrowana na badaniach, to Lucy musi się zmierzyć również z uprzedzeniami i napięciami. Wyciek amoniaku może być przypadkiem, wypadkiem lub celowym działaniem jednego z członków załogi. Lucy musi odkryć, czy ktoś dopuścił się sabotażu misji.

Kreacje bohaterów były dogłębne. Każdemu został nadany indywidualny profil psychologiczny. Narratorami, do których naprzemiennie należały kolejne rozdziały, byli Lucy, jej mąż Nate oraz kontroler lotów, Steve, który piastował stanowisko dyrektora do spraw lotów załogowych. Dzięki perspektywie męża Lucy autor ukazał problemy, dylematy i obawy rodzin astronautów oraz to, jak bardzo wpływa to na życie rodzinne.

Thriller umiejscowiony w niezwykłej scenerii, która dodaje kolorytu całej historii, okazał się rewelacyjnym wyborem.