„Spowiedź Kanarka” to książka, która zdecydowanie wymyka się schematom literackim. W pierwszym momencie można odnieść wrażenie że jest to wielowątkowa powieść. Książka składa się bowiem z dwunastu rozdziałów, a każdy z nich dodaje nowego bohatera i nowe wątki do przemyślenia. Tak, do przeczytania, ale także do przemyślenia.
„Spowiedź kanarka” oferuje czytelnikowi coś więcej niż tylko kolejną literacką opowieść. Jacek Słowiński stworzył dzieło, które wykracza poza standardowe granice gatunku i skłania do refleksji nad samym procesem czytania, odbioru i zrozumienia literatury. To nie tylko historia, składająca się z dwunastu opowieści. To zaproszenie do głębokiej introspekcji. Próba zrozumienia tego, co niewidoczne na co dzień, a jednocześnie stanowi fundament naszej egzystencji.
Książka składa się z dwunastu części. Każda jest osobnym rozdziałem i jednocześnie samodzielnym opowiadaniem.
Łączy je jedno, lecz najważniejsze. Głęboka refleksja nad życiem, wyborami życiowymi, i nader wszystko - emocjami, które kształtują nasze istnienie. Słowiński w sposób bardzo sugestywny i czasem brutalny pokazuje złożoność ludzkich dylematów. Bo tak naprawdę w codziennym życiu mogą być zepchnięte na dalszy plan. A przecież w rzeczywistości są podstawą naszych decyzji i wyborów. Autor zmusza nas do zatrzymania się na chwilę, do ponownego przemyślenia własnych priorytetów, relacji, a także tego, jak postrzegamy samych siebie. Są momenty w życiu każdego z nas, gdy powinniśmy zatrzymać się i zapytać się samych siebie, co my w danym miejscu i czasie robimy.
Stąd motywem przewodnim książki jest spowiedź. Lecz nie ta opisana w książeczce do nabożeństwa, lecz wyjęta wprost z serca człowieka. Ileż razy człowiek „odklepuje „ formułki zapisane w małych książeczkach, które możemy kupić w przykościelnej księgarni. Nie, to spowiedź na poziomie egzystencjalnym, w której bohaterowie zmagają się z pytaniami o sens, wartość życia, miłość, zaufanie i zdradę. Każda z tych kwestii jest przedstawiona w sposób subtelny, pełen niedopowiedzeń, które zmuszają do aktywnego zaangażowania się w proces lektury. I to raczej sercem, niż rozumem.
Delikatny i kruchy tytułowy kanarek jest też synonimem wolności, której wciąż, jako ludzie szukamy pod różnymi postaciami. Swoboda słów i działania to rzecz nieoczywista i często nawet nieosiągalna, ale wolność myśli, wynikających z naszej prawdziwej natury jest nie do okiełznania. Jakie są tego konsekwencje? W tej literackiej spowiedzi można znaleźć zarówno ich mroczne jak i jasne strony, bo przecież ludzie są stworzeniami tak bardzo różniącymi się od siebie i tak różnie reagującymi na to, co dzieje się w ich życiu.
”Spowiedź Kanarka” to także książka o odwadze – odwadze spojrzenia w głąb siebie, o zmierzeniu się z tym, co nieoczywiste i trudne. Słowiński stawia nas w roli uczestników spowiedzi, którzy nie tylko słuchają, ale także muszą stanąć twarzą w twarz z własnymi lękami, pragnieniami i rozczarowaniami. To dzieło, które wymaga od nas pewnej odwagi, by stanąć w prawdzie, nie tylko przed samym sobą, ale i wobec świata.