Z wielką niecierpliwością czekałam na tę kontynuację. Byłam bardzo ciekawa, jak Autorka poradziła sobie z wyzwaniem i czy dała radę przeskoczyć wysoko podniesioną poprzeczkę z części pierwszej. Udało się jej zdecydowanie i dla mnie jest jeszcze lepiej niż w części pierwszej. Już teraz boję się tego co stworzy na zakończenie, bo to, że będzie to coś spektakularnego, to jestem pewna, ale nie jestem pewna czy po takiej dawce adrenaliny w tej części, moje serce to wytrzyma.
W tym tomie Autorka skupiła się bardziej na Dominiku, który wszedł w romans z piękną Gają, niestety nie wszystko jest tak, jak sobie wymarzył a dziewczyna nie do końca, jest tym, za kogo się podaje. Dominika czeka wiele uniesień, ale i gorzkich rozczarowań, czy uda mu się stworzyć stały związek z Gają, Wam nie zdradzę, ale szepnę tylko, że będzie przez dług czas stał na rozdrożu, a każda podjęta przez niego decyzja, będzie niosła za sobą różnorodne konsekwencje.
Maks i Klara zawiązali nić porozumienia. Mężczyzna ma plan na nią i powoli wprowadza ją w swój mroczny świat, a jej zaczyna coraz bardziej to odpowiadać. Na jaw wychodzą mroczne sekrety i zaskakujące powiązania, a życie dziewczyny zostaje zagrożone... i to niejednokrotnie. Czy wszyscy ujdą z życiem? Dowiecie się, sięgając po tę niezwykłą historię.
Genialny pomysł na fabułę, akcja, która nie zwalnia nawet na moment, wyraziści i niejednoznaczni bohaterowie, to wszystko sprawiło, że nie mogłam oderwać się od tej historii od pierwszej do ostatniej strony. Emocje kotłują się tutaj non stop, nie ma chwili na odpoczynek, jest bardzo zaskakująco i momentami naprawdę mrocznie. Znajduje się tu wszystko to, co powinien zawierać w sobie idealny thriller sensacyjny. Mamy tu do czynienia z brutalnością, morzem krwi i niejedną strzelanką, ale nie brakuje również momentów, które dostarczą powodu do wzruszeń i refleksji nad życiem i przemijaniem. Poważnie zdarzyło mi się tu uronić łezkę...
Tu nic nie jest jednoznaczne, tylko białe lub czarne. Autorka bez wahania gra na naszych emocjach, pokazuje, że czasami lepiej wybrać mniejsze zło, choć i to mniejsze zło zrani i skrzywdzi wiele osób.
Autora na końcu książki umieściła ostrzeżenie dotyczące treści. Jak dla mnie jest to doskonałe posunięcie, bo daje szansę, żeby zapoznać się z tym, co spotka nas na kartach tej historii.
W książce tej znajduje się sporo przemocy nie tylko fizycznej, ale i psychicznej, zdaję sobie sprawę, że nie każdy będzie się czuł komfortowo, czytając tę historię, warto jednak dać jej szansę.
"Spokój nie należy się żywym" to ścisła kontynuacja "98% Klary" i dlatego jeśli nie znacie pierwszej części, możecie nie do końca się odnaleźć w fabule "Spokoju...".
Ja jestem nią zachwycona obydwiema częściami i z wielką niecierpliwością czekam na tom III.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To jedna z lepszych książek, które przeczytałam w ostatnim czasie. Na długo zapada w pamięć i nie pozwala się tak szybko z niej usunąć.