Pierwszy tom zostawił mnie z ogromem pytań i niedopowiedzeń. Pojawiły się niewyjaśnione tajemnice, zbrodnia, strach i walka o życie, a potem równowagę psychiczną. Działo się tam dużo, powiedziałabym nawet bardzo dużo. Drugi tom ma już inny klimat, ale o tym za chwilę.
Klara i Maks nawiązali bardzo cieniutką nic porozumienia. Maks postanowił nie zabijać Klary, a przynajmniej na razie. Od początku dawał jej odczuć, że ma wobec niej jakieś plany. Jakie? Nigdy się nie zdradził. Postanowił ją wyszkolić, nauczyć używać broni i walczyć. Z czasem ich relacja staje się coraz bliższa, myślę, że zacznie rodzić się zaufanie. Będą współpracować, by pokonać wspólnego wroga.
W tym samym czasie Dominik wpada w sidła pięknej, rudowłosej Gai, która oplata go swoimi mackami ze wszystkich stron. Chce rozkochać go w sobie tylko dla sobie znanych powodów. Przeszkadza jej w tym celu Klara, którą Dominik wprost uwielbia. Gaja okaże się niebezpieczną kobietą, która jak nasi pozostali bohaterowie, ma swoje mroczne tajemnice.
W tym nowym, szalonym życiu Klary zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Jej życie jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie i to o dziwo, nie za sprawą Maksa! On stara się wypatrzeć niebezpieczeństwo, ale czy zdąży nim stanie się najgorsze?
Wow!!! Jakie to było świetne! Tu faktycznie Kamila skupiła się na wątku sensacyjnym, a nie na psychologii, co jednak wcale nie obniża wartości książki! Akcja zaczyna się praktycznie od początku, potem przyspiesza, żeby na końcu postawić jeden ogromny znak zapytania! W mojej głowie mam jeszcze więcej pytań niż na początku książki! A kolejny tom jeszcze się pisze! Jak tu wytrzymać w tej niewiedzy!
Będzie się tutaj dużo działo, ale Kamila skupia uwagę w tym tomie na Dominiku. Bliżej go poznajemy, chłopak nadal się miota, nie wie do końca czy postępuje słusznie. Jednak pewne wydarzenia w końcu go ukształtowały, ale pytanie brzmi czy na długo? Myślę że nie. Dominik chce dla wszystkich jak najlepiej. Ma dobre serce, które już nie raz musiało cierpieć, przez wybory jakich dokonał. Kiedy w jego życiu pojawia się Gaja, czuje, że brak mu zwykłej relacji damsko-męskiej. Oboje coraz bardziej się do siebie zbliżają, łaknąc bliskości drugiej osoby. Niestety Gaja głęboko w sobie skrywa tajemnice, które poważnie koligują z jej uczuciami.
W pierwszym tomie nie znosiłam Maksa, jego brutalności i bezwzględności wobec Klary. Tutaj Maks, choć wciąż taki sam, pokazuje nam się zupełnie inaczej. Może dlatego, że zmienił stosunek do Klary, która mu imponowała na każdym kroku. Odniosłam wrażenie, że wręcz ją polubił, chociaż według mnie, on się w niej podkochuje! Myślę, że w kolejnym tomie Kamila rozwinie ten temat. Właśnie przez to jego postać jakby złagodniała, chociaż dla wrogów nadal jest śmiertelnie niebezpieczny.
A Klara? No cóż chyba zaakceptowała swoje nowe życie i poddała się woli Maksa, który szkolił ją jak żołnierza. W jakim celu? Hmmm... musicie sami poczytać... Klara zmieniła się, choć nadal jest waleczna i potrafi postawić się Maksowi. Jednak przestała, kiedy na horyzoncie pojawił się wspólny wróg, który zagrażał wszystkim.
Kończąc polecam Wam tą książkę! Mamy tu ogrom skrajnych emocji, wartką akcję i świetnie wykreowanych bohaterów. Czego chcieć więcej? Po prostu musicie to przeczytać!
Polecam