Spadochrony recenzja

Jestem sfrustrowana, zachwycona i rozbita jednocześnie..to trzeba przeczytać! Potrzebna, ważna, edukująca...tak bym ją opisała.

Poznajemy w niej Claire i Dani, dwie totalnie odmienne dziewczyny z Azji, które w rożnych odstępach czasowych przylatują do Ameryki.

Claire pochodzi z dość dobrze zarabiającej rodziny z Chin, która chcąc zapewnić córce lepszą przyszłość wysyła ją samą do Stanów aby tam kontynuowała swoją naukę. Zapewniają jej mieszkanie u dwóch kobiet - również Azjatek, którym z kolei bardzo przydadzą sie pieniądze z wynajmu pokoju w ich i tak niewielkim mieszkaniu.

Dani mieszka już tutaj od dłuższego czasu wraz z mamą (ojciec je porzucił). Kobiety pochodzące z Filipin nie mogą pochwalić się dobrym zapleczem finansowym, dlatego obie (Dani w przerwach od szkoły) sprzątają domy bogatych ludzi z okolicy. Gdy nadarza się okazja wynajęcia pokoju przyjeżdżającej z Chin Claire, łapią się jej desperacko. Poza tym Dani ma wyjątkowe zdolności oratorskie i uczestniczy w wielu turniejach debatowych, aby dostać się na wymarzonym uniwersytet.

I dotąd wszystko wydaje się być okej, jednak życie obojga nastolatek w Ameryce nie jest tak wspaniałe i wymarzone jak można pomyśleć.

Nie chcę Wam więcej zdradzać samej fabuły, bo uważam że to historia którą warto poznać samemu od zera, ale powiem Wam trochę o uczuciach jakie mi przy niej towarzyszyły.

Od czego by zacząć, przede wszystkim od problemów i TW jakie pojawiają się w tej książce, a jest ich tu wiele: gwałt, przemoc psychiczna, rasizm, molestowanie.

Nie zliczę ile razy miałam ochotę "odstrzelić" wiele postaci w tej książce. Okropne jest to jak naibliższe nam osoby mogą nas zawodzić i ranić. Ciężko się czyta o bezbronności młodzieży wobec powiązań silniejszych i bogatszych w tej całej hierarchi, o tym jak pieniędzmi możesz zdobyć wszystko, a także ile musisz poświęcić, by nie być wytykanym przez innych.

Najbardziej przerażające jest to, że osoby które najbardziej powinny strzec praw młodych - nauczyciele, trenerzy czy nawet rodzice, często nie są w stanie temu podołać.

Myślę, że ta książka znajdzie się w moich topkach tego roku, a wydawnictwu @weneedya dziękuję za wydanie tak wartościowej lektury.