Snajper. Opowieść komandosa Seal Team Six recenzja

Książka ukazuje jak wygląda życie prywatne i zawodowe żołnierza, który po wielu wyczerpujących szkoleniach i latach ćwiczeń dostał się do elitarnego oddziału SEAL TEAM SIX. Autor daje czytelnikom możliwość przeniesienia się w miejsca, do których sam zostawał wysłany na misje oraz brać w nich wraz z nim udział. Narrator zdradza wiele szczegółów dotyczących swego niełatwego dzieciństwa i zapewnia, że to właśnie ono przygotowało go na to, aby zostać SEAL-sem. Bo tam dostają się ci najtwardsi, najbardziej wytrzymali, ci posiadający nerwy ze stali oraz ponadprzeciętnie odporną psychiką. Autor opowiada jak wygląda rekrutacja i jakie trzeba spełniać kryteria, by się tam dostać i utrzymać. Wielogodzinne, nieustające treningi w nieludzkich warunkach, które nie pozostają bez wpływu na ciało i ducha. Ciągłe życie w napięciu, stresie i obawie o własne (oraz najbliższych bo jak się pracuje w takim zawodzie to często oni też są narażeni na różne niebezpieczeństwa) zdrowie i życie - z pewnością nie każdy byłby w stanie takie coś przetrwać i wytrwać wiele lat służby.

Pozycję tę polecam przede wszystkim tym, którzy pragną dowiedzieć się czegoś o wojsku i o tym jak wygląda życie prywatne jednego z wojskowych (bo życie zawodowe ma ogromny wpływ na życie prywatne, a w tym zawodzie tak właśnie jest). Książka jest interesująca, zawiera wiele ciekawych szczegółów, przez co czyta się ją niemalże błyskawicznie. Jeśli jesteś pasjonatem wojskowości i oddziałów specjalnych to niewątpliwie jest to lektura dla Ciebie. Pisarz wspomina o misjach, o których można było usłyszeć w mediach, a w których osobiście był i brał udział w misjach. Dodatkowo książka napisana jest w sposób bardzo przystępny dla osób spoza branży, więc sięgnąć po nią może naprawdę każdy ;) Na plus zasługuje też to, że zawarte w niej informacje nie są fikcją - ja takie książki lubię najbardziej. Ze względu na dość drastyczne i brutalne opisy, nie polecam jej tym z was, którzy mają słabszą psychikę i nie przepadają za ostrzejszymi opisami. Lektura też nie spodoba się niezainteresowanym wojskowością/militariami. Według mnie jest to bardzo dobra książka... z tych, których wiecznie mi brakuje, których chciałoby się więcej i więcej.