Ciało nie kłamie recenzja

Doktor Judy Melinek jest patologiem sądowym i na kartach tej książki zabiera Czytelnika do prosektorium i tam opowiada mu o sekcjach zwłok, które miała okazję przeprowadzić. Na tym jednak nie poprzestaje, gdyż z chęcią pokazuje zainteresowanym jak wyglądają miejsca przestępstw i zbrodni, na które była wzywana przez miejscowe organy śledcze. Autorka podkreśla, jak ważne są oględziny ciała spoczywającego tam, gdzie nastąpił zgon. I że dopiero po tej analizie mogą wkroczyć policjanci i inni pracownicy zajmujący się śledztwem, a następnie spece od transportu zwłok. W jaki sposób bada się ciało martwego człowieka? Na jakiej podstawie szacuje się przybliżoną datę zgonu i czy naprawdę można ją określić aż tak precyzyjnie? Co działo się przed śmiercią? Czy dany człowiek umierał w cierpieniu czy jednak przechodzenie na tamten świat poszło szybko i bezboleśnie? Czym należy się kierować podczas przeprowadzania badania patologicznego? Jaka jest kolejność wykonywanych czynności podczas sekcji? Na co należy zwracać szczególną uwagę? Prawda jest taka, iż ludzkie życie potrafi być niezwykle kruche... kruche aż do tego stopnia, że czasami wystarczy odrobina niebezpiecznej substancji lub niefortunny, z pozoru niegroźny upadek/wypadek, by ot tak, po prostu się zakończyło. A innym razem to osoby trzecie z różnych osobistych powodów i pobudek pomagają swoim ofiarom przenieść się na tamten świat...

Interesująca, zawierająca co nieco szczegółów z zakresu medycyny książka, którą osoby zafascynowane tematyką okołomedyczną, głównie w obrębie zainteresowania patologią, pochłoną w niewiarygodnie szybkim tempie. Z drugiej strony, dla tych bardziej wrażliwych i wyczulonych niektóre sceny mogą być dość brutalne, nieprzyjemne oraz odpychające. Sporo ciekawostek z anatomii, co niewątpliwie jest na plus. Dodatkowo, lektura przystępna dla każdego, gdyż nie zawiera zbyt dużej ilości słów pochodzących ze specjalistycznego języka. Pozycja nie będzie zbyt porywająca dla miłośników kryminalnych historii, gdyż nie dowiadujemy się co stało się dalej z opisanymi przypadkami. Szkoda, bo z pewnością podniosłoby to atrakcyjność lektury. Natomiast, dla tych lubiących autobiograficzne elementy też znajdzie się tutaj sporo ciekawostek dotyczących życia i odczuć na co dzień towarzyszących Autorce. Jak dla mnie, zabrakło szczegółów, wiele z rozwikływanych spraw można byłoby opisać bardziej dokładniej i precyzyjniej.